[EdizA]

Napisane przez M4rt3czk4_92

A dziś TŻ był u mnie rano dosłownie na 5 minutek, a że rano nie miałam co robić to zrobiłam mu śniadanie do pracy, na papierze śniadaniowym napisałam mu smacznego, włożyłam do torby, zadzwoniłam mu dopiero jak był w domu, że w torbie ma przesyłkę i nie musi sobie do pracy nic szykować, ale przejdźmy do rzeczy, pokazał to koledze z pracy, który powiedział mu, że po ślubie już tak nie będzie, że nawet wieczór "dupy nie da" i jestem strasznie tymi słowami zbulwersowana

Faceci Miłe i kulturalne to nie było, na pewno..
Ja pocieszałabym się faktem, że pewnie jest zgorzkniałym bucem którego żona ma już serdecznie dość. A jeśli nie ma obrączki na palcu, to jest po prostu ujowym doradcą, bo co on w tym momencie wie o życiu po ślubie, a swoją opinią może sobie tyłek podetrzeć.