[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

A propo piaskownicy

a we wtorek bodajze mlody zajadal ze smakiem ziemie
jak mu probowalam wyjac z buzi to ryk byl taki ze hej

Jaki zabulek

Napisane przez hope01

Ha, my dzisiaj całe popołudnie na dworzu, Dawid wołał pieski i ptaszki karmił. I był w bodziaku długim i takiej bluzie grubej na misiu i mu ją lekko rozsunęłam, bo przecież ciepło jak cholera dziś było (15 stopni do cienia u mnie) - Boszsz jak się baby gapiły z dezaprobatą bo przeca zimno jest. Siedzieliśmy na plantach i obok dziecko w spacerówce: zimowa kurtka, szalik, czapisko i kocykiem przykryte

Później też, na balkonie Dawid rządził, pranie mi wieszał

Bokeh szczęśliwej drogi

Moja tez jeszcze nigdy w piaskownicy nie byla W ogole to powiem Wam, ze tu w uk nie ma takich publicznych piaskownic. Jak cos to czasem ktos na podworku ma taka zamykana