2014-03-18, 15:02
|
#3
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2 341
|
Dot.: Problemy z Mama
Cytat:
Napisane przez Czarna_kropka
Cześć  mam od w sumie dawna problem nie wiem czy właściwie dogadania się z mama czy chodzi o jej humory..? Czasami jest idealnie jest miła, dostaje od niej co chcę, pomagam jej jak mogę i niczego w sumie nie oczekuje. Często pomagam jej w pracach domowych aż nad to co jest moim obowiązkiem i do tego np robie jej fryzury przynajmniej raz w tygodniu (uczę się na fryzjerke a moja mama lubi o siebie dbać). Problem jest taki ze w niektóre dni bez zupełnego powodu wrzeszczy na mnie, wyzywa od idiotek i się obraża... Jest osobą która lubi często wspominać i jak np nie dam rady zrobić jakiejś rzeczy która ona chce jest straznie niezadowolona i czasem się wyzywa na mnie za to. Np przykład z dziś zaglądam do kuchni od tak po prostu, ona się pyta czy jestem głodna ja ze trochę. Nigdy mi samej specjalnie nie gotuje jeśli już to dla całej rodziny i każdy soe dostosowuje do godziny kiedy robi obiad(dodam że zupełnie inny robi dla siebie bo ma dietę) i za niecałe 5 min przychodzi do mnie i zaczyna krzyczeć ze ona sama nie wie kiedy ma mi obiad robić ze wtedy kiedy oba sobie coś zrobi to ja zawsze "chce", doszły jeszcze wyzwiska od idiotek, trzaskanie drzwiami... I to w każdych przypadkach jest podobnie. Nawet o nic nie poproszę nie wymagam nic... A tu kłótnia taka jakbym coś naprawdę zrobiła... Nie da się z nią dogadać, jest zupełnie wybuchowa i zawsze jestem ja winna. Mogę przytoczyć jeszcze takie sytuacje jak chce żebym jej uczesala włosy, mówię to mamo czekam u siebie w pokoju przyjdź jak najszybciej bo mam też inne zajęcia zaplanowane potem a ona np przyjechodzi jak juz mam wychodzić z domu bo chłopak na mnie czeka albo około godziny 22 kiedy zbieram się spać. Jeśli tego nie zrobię wspomina i soe wścieka
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
Twoja mama ma spory problem z panowaniem nad emocjami, takie zachowanie nie jest normalne. Ja z moją mamą mam podobnie - opiernicz nawet za coś, czego nie zrobiłam, ale na szczęście nie reaguje ona aż tak wybuchowo, jak Twoja. Wciąż szukam na to jakiegoś rozwiązania, ale nie widzę postępów Próbowałaś delikatnie z nią o tym porozmawiać? U mnie to akurat skutków nie przyniosło, bo jak wspominam jej o jakimś zachowaniu, które mnie dotknęło, to słyszę tylko, że wymyślam i ona takich głupot nie robi i niedobra ze mnie córka, że takie rzeczy o niej mówię 
---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------
Cytat:
Napisane przez Kori_Yoitama
Tyle, że ja w końcu nie wytrzymałam jej humorów a do tego zaczęłam zarabiać na siebie więc się wyprowadziłam i takie akcje zdarzają się dużo rzadziej - czasem poprosi o pomoc w jakiś pierdołach a ja odpowiadam wieczorem, albo po kilku dniach.
|
O właśnie! Mój chłopak wynajął mieszkanie, więc często zdarza mi się, że w domu u rodziców nie ma mnie przez przez prawie tydzień. Po tym wszystkim relacje z mamą są o niebo lepsze Chyba po prostu szkoda nam marnować czas na kłótnie (obydwie jesteśmy dość wybuchowe). Może i u Ciebie coś takiego kiedyś pomoże?
|
|
|