Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz.5!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-05-08, 09:31   #4403
faeria
she-wolf
 
Avatar faeria
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
Dot.: daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz.5!

Cytat:
Napisane przez fattyfat Pokaż wiadomość
Ja słyszałam takie pierdoły żeby ci "dys(tu wstawić słowo)" mieli inne arkusze (łatwiejsze). No chyba kogoś srogo po☠☠☠ało. To ja się namęcze i napocę żeby mieć powiedzmy 80% a jakiś debil za przeproszeniem machnie sobie łatwiejszą wersję i też będzie miał 80%.
W takiej sytuacji wynik wynikowi nierówny, ale kto na to przy rekrutacji patrzy. żenada.
Moim zdaniem czas wydłużony - ok, niech będzie, wolniej myślą - ale inny arkusz to zgroza i pokazałoby jedynie że wcale nie chcą zrobić "mniej wykształciuchów" tylko chcą debili na wykształciuchów. No po prostu komedia...

Obejrzę sobie fizykę, może za wypisanie jakichś fajnych wniosków z zadania dadzą mi po 1 pkt i będzie jakieś 10-20% to nie będzie żenady, chociaż jest ona nieunikniona

a po za tym znam ludzi z prawdziwą dysleksją (i nawet czasem nie popartą papierkiem, bo się wstydzą) którzy kują zasady na pamięć, uczą się i efekty są. Po prostu wiedzą że mają jakąś wadę i się z tym mierzą, a nie biorą papiery na debila i jęczą jacy oni nie są poszkodowani.
ja na przykład nie umiem za dobrze powiedzmy chemii. to nie znaczy że powinnam wziąć papiery na dyschemię (?) tylko wziąć się do roboty. te papiery na debila to po prostu wymówka na to, by się nie uczyć, i denerwuje mnie jak ktoś robi aferę że ma dysortografię i ☠☠☠ie byki w każdym zdaniu - mam kolezankę z papierem na w/w "chorobę", nauczyła się zasad i pisze poprawnie, chociaż zajęło jej to czasu.
ale jak ktoś się nie może pogodzić, to pójdzie po papier i będzie miał w dupie że musi do czegoś przysiąść.

TRZYMAM KCIUKI ZA POLSKI R
kompletnie się z Tobą zgadzam! polać jej!

Cytat:
Napisane przez latesate Pokaż wiadomość
ja mimo, że zostawiam telefon w kurtce, to mam wrażenie, że on jest wszędzie w sali której piszę ale w końcu nic nie dzwoni
a ja zawsze mam i tym razem też będę mieć schizę, że ten telefon ktoś mi buchnie i teraz mam rozkminę, czy go w ogóle brać wychodząc z domu, czy nie, bo jak to tak - bez telefonu? ale niee, muszę go wziąć, w końcu od razu po napisaniu będę musiała pół świata obdzwonić, taa...
__________________
"Stop thinking and just let things happen..."



tłumaczę
faeria jest offline Zgłoś do moderatora