[Pani Zemsta]

Napisane przez Krewetkor

Witajcie. Od paru miesięcy mam problem ze skórą twarzy - zawsze była bardzo sucha (pielęgnowałam ją ekstremalnie nawilżającymi kremami), ale gładka. Niedawno pojawiły mi się wypryski - coś jak kaszka pod skórą. Regularnie ją złuszczam peelingiem enzymatycznym (pękające naczynka wykluczają cokolwiek mechanicznego), myję mydłem z czarnuszką, przemywam mieszanką nafty kosmetycznej z olejkiem pichtowym (wyczytałam u Aliny Rose, że dobrze działa na zaskórniki, które z mojego nosa za nic nie chcą zniknąć). Używam kremów z serii AZS Ziaji.
Macie jakiś pomysł jak wygładzić tą skórę? Z góry dzięki za odpowiedzi

wydaje mi się, ze mamy podobny typ skóry próbowałaś może oczyszczających maseczek z glinki? U mnie bardzo dobre efekty daje połączenie biała glinka (jest najdelikatniejsza), olej jojoba złoty i woda. Mam wątpliwości też co do tej nafty kosmetycznej z olejkiem pichtowym - nie wysuszasz zbytnio skóry, co mogło spowodować ten wysyp krostek?