2014-07-18, 21:45
|
#2011
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
|
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014
Cytat:
Napisane przez TheFall
Troszeczkę tego nie rozumiem, przecież urodzisz niedługo i wrócisz do formy. Co to jest te kilka-kilkanaście miesięcy. Też byłam w niezłej formie a teraz się wszystko rozwaliło, ale skoro raz się tą formę złapało to bez problemu się uda to powtórzyć. 
|
Kochana, tu nie ma nic do rozumienia. JA sobie świetnie zdaję sprawę, że w moim rozumowaniu nie ma zbyt wiele logiki  :brzyda l: Ale ja jak mam za dużo wolnego czasu to lubię się trochę zdołować 
Cytat:
Napisane przez malutka100
wiesz co ja przestudiowałam informacje na puszce tej Warki wzdłuż i wszerz i jest wyraźnie napisane- zawartość alkoholu 0, 0%  więc ja traktuje ją jako dozwolony trunek...
zauważyłam że na odwrocie innych piw, które też reklamują się jako bezalkoholowe ( typu karmi, lech shandy itp), z tyłu jest informacja o zawartości alkoholu do 0,02%. Więc moim zdaniem tę Warkę możemy śmiało pić, jeśli mamy ochotę 
|
Karmi ma na pewno do 0,5% alko. Warka jest niby 0,00%.
Cytat:
Napisane przez gosia3103
No, ale Zaczarowana się dawno nie odzywała! ;-)
|
Cytat:
Napisane przez zVenus
no to może śpi...albo spędza z Tż ostatnie chwile w samotności 
|
Cytat:
Napisane przez gosia3103
Teraz jak któras się nie będzie chwile dłużej odzywać to zaraz będziemy obstawiać co robi, czy to juz ;-)
|
Faktycznie Zaczarowanej kilka godzin nie ma to i wątek jakby obumarł. Może się niedługo zamelduje z Olivką   
Cytat:
Napisane przez ewelajna25
MrsDorota rozumię doskonale, co masz na myśli! Moje pierwsze dziecko też wyczekane było, długo bardzo się staralismy, a po porodzie jakieś dziwne stany mnie dopadły, bo już bez dziecka nigdzie ruszyć się nie mogłam, skończyły się wyjścia do znajomych i wieczorne spacerki, od których byłam uzależniona. Czułam się jak uwięziona w klatce, szczególnie że nikogo nie miałąm do pomocy przy dziecku a Tż całe dnie w pracy. Ale teraz jestem już przyzwyczajona, coś się traci, coś się zyskuje...A jak juz ktoś z rodzinki do nas przyjezdza, wtedy sobie odbijamy
Także spokojnie, takie uczucia są normalne 
|
Mnie jeszcze wykończył półroczny remont mieszkania. Na szczęście już za nami, ale jednak wyczerpujący czas. A teraz już powoli pojawia się znużenie ciążą, a ja nigdy nie należałam do cierpliwych Ale mam nadzieję, że weekend z mężem poprawi mi nastrój
|
|
|