[Juliette25]

U nas wszystko ok, choć przez ostatnie dwa dni Bertuś ma problemy z zaśnięciem. Po kąpieli je i zasypia ale za chwilę się budzi i to ze dwa razy zanim porządnie zaśnie. Niestety lub stety mój syn nienawidzi smoczka. Od początku go nie lubił, ale jakoś udawało mi się nim go uspakajać. Teraz nawet gdy płacze to smoczka nie chce - od razu wypluwa. Mam trochę problem, bo uspokaja go tylko pierś i tak też zasypia - przy piersi. Inaczej się nie udaje.
Ogólnie jest już super komunikatywny. Ciągle się ze mną przedrzeźnia - mówię do niego "aguuu' - a on mi od razu odpowiada "Aghhhuuu" . Chwyta już zabawki, podnosi się do siadu, ma mnóstwo siły. W nocy śpi z nami i powiem szczerze, że chyba czuję się lepiej gdy on jest obok nas. Mam problem z tym, że młody się w nocy rozkrywa. Jak były te upały to spał w samych bodziakach z krótkim rękawem. Mieliśmy otwarte okno więc na karmienie gdy się budził o 2:00 to był cały zmarznięty. Nie cierpi spać pod przykryciem a na grubsze ubranka w taki upał bym się nie zdecydowała. Dlatego też teraz gdy śpi z nami, chcąc nie chcąc jest przykryty. Po prostu jest zimnolubny jak tatuś
Nadal nie lubi pić herbatki ani wody. To jakaś masakra. Mleko mamine chce i koniec a nawet jak próbuję mu dawać z butelki czy z małego kubeczka, to bierze do buźki i od razu wypluwa. Nawet czkawki nie chce zapijać

W tych upałach nie dało się wychodzić na podwórko. Niestety wieczory odpadają, bo młody już przyzwyczajony do kąpieli po 18:00 a o 19:00 już śpi. Dlatego też zdenerwowana trochę jestem bo dziś np. chłodniej ale kurdę od rana pada deszcz. Idzie się w☠☠☠☠**. Same skrajności z tą pogodą.

Byliśmy u ortopedy na drugiej kontroli bioderek. Lekarz powiedział, że jest pięknie wszystko i jak chcemy to możemy wpaść jeszcze za 3 miesiące ale to nie jest konieczne. Ale pójdziemy.

Dziś mój syn ma równe 3, 5 miesiąca