A powiedz mi: do szpitala załatwiasz to ustalenie ojcostwa? Jeśli tak to po co? Trzeba w ogóle ?
Dla mnie też nie ma nikt czasu nie martw się ! Tż wymyślił,że idzie na ryby,dobrze,że tylko zejdzie na dół i już może łowić ale nie chcę sama siedzieć,bo już zajoba dostaję i do tego on jutro też pracuje i w sobote i będę siedzieć jak debil sama...
Przytulam

popłacz sobie to czasem serio pomaga !
A ja miałam dobry humor tzn. bez szału ale doła nie było i Tż wrócił z pracy,już zobaczyłam,że dupsko mu się pali z obiadem ,żeby jechać szybko z kolegą do Brico i poczułam presję,że już czuję że on mnie pospiesza,bo wielce głodny i zaczęłam z nerwów wyć

i zjadł,nagle wyzdrowiał i pojechał sobie... Jeszcze będzie mu pomagać przy remoncie to już w ogóle super... Ja zaraz rodzę a go całymi weekendami teraz nie będzie a kolega jeszcze taki co lubi wypić i będzie go namawiać,bo przecież mu nie zapłaci ale za to piwko czy flaszkę już postawi a ja będę sama... Do tego jeszcze idzie na rybki,bo mu się nudzi w domu,jutro pracuje i idzie pomagać z remontem, w sobotę taki sam plan... A mnie oczywiście w tym wszystkim nie ma
