[wodaqua]

Hi!

Napisane przez PurBlanka

Wodaqua, współczucia z powodu rwy...To musi być ogromny ból A powiedz mi, skoro na leżenie wznak sprawia taki ból, jak będziesz rodzić ?

Mam zaplanowaną cesarkę, już drugą Poród sn nie wchodzi w grę, bo po nim mogłabym wylądować na wózku inwalidzkim. Musiałam załatwiać zaświadczenia od ortopedów dla gina, żeby mógł spokojnie robić CC. Z tego też powodu jestem od początku ciąży na zwolnieniu.

Napisane przez Agatkia

Wodaqua, trzymam kciuki za nasze przedszkolaki. Co prawda mój Wojtek był już na zajęciach adaptacyjnych, ale to był tylko jeden dzień dwa tygodnie temu, teraz ruszamy pełną parą. Kciukasy za udany dzień naszych starszaków!!!!!!

Właśnie pamiętam że Wy znów zaczynacie.
I jak było?
Ja poszłam z mężem (i na szczęście bo słabo mi się robiło i jakoś strasznie tego nie przeżyłam, bo patrzyłam czy nie padnę gdzieś na ryjek). Zosia bez oporów ruszyła w zabawę, raczej samotnie, chyba oniesmieliła ją tak duża ilośc dzieci, nowe pomieszczenia, bo zazwyczaj nie problemu z adaptacją. Ale było fajnie, dzieciaki potańczyły, pomalowały, poukładały klocki. Po godzince do domu - i tak ma byc do konca tygodnia, z tym że od czw pani ma wypraszać rodziców ciut wcześniej :strach-drzwi:
Nie mam jeszcze pojęcia co z wyprawką, nie miałam siły dziś zapytać.

A jak tam inne mamusie przedszkolaków?

Poczwarkah, rób jak czujesz, ja z tych panikujących, wolałabym sprawdzić jednak, a z drugiej strony nienawidzę szpitali

Napisane przez mortisha84

Przed wyjazdem zrobiłam zamówienie na gemini i drobne zakupy stacjonarnie i chyba większość rzeczy już mam. Kupiłam sobie piżamę do karmienia, nada się na zimę, ale do szpitala też ją wezmę, na wszelki wypadek. Postanowiłam też zaoszczędzić nieco miejsca w torbie do szpitala i kupiłam mini wersje kosmetyków do szpitala.

Ja właśnie siedzę na Gemini
W Rossmanie kupowałaś miniprodukty? Też mam taki chytry plan

Ze swej strony polecam zabranie do szpitala walizki podróżnej - oczywiście rozsądnych rozmiarów Ja przy CC miałam torby, kijowo mi się w nich grzebało, a w ubiegłym roku na łyżeczkowaniu miałam już walizke i było o niebo wygodniej. Dla maluszka i tak torba będzie.

Napisane przez gosiakk23

Dzień Dobry Nie mam cos weny do pisania.. czuję sie jakaś zmęczona.. Moje oczy od kilku dni cieszą się widokiem wypychanych stópek Juliuszka na boku pod żebrami Normalnie wypukłe jajko się robi wtedy Kocham to!!!!!!!!! Gratuluje nowych tygodni wszystkim Mamusiom i trzymam kciuki za ewentualne wizyty My wizytujemy w przyszły poniedziałek Już doczekać się nie mogę !!

Ja dostałam wczoraj takiego kopa w żebra, że aż się obudziłam

Jak piszecie o tych lumpach, to aż mi się chce z domu wyruszyć

Wczoraj dostaliśmy ubranka dla synia gdzieś od rozm. 68, w nd jedziemy przejrzeć do kupienia mniejsze, dotego dostałam dla Zosi ubranka od koleżanki i wszytko wala mi się po mieszkaniu Nie mam siły się za to zabrać

Chwaliłam się, że do rwy doszło mi bolące gardło i ucho?

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez farminka

Hej, pamiętajcie mnie jeszcze? zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień

Wszelki duch!
Trzymam mocne kciuki za Ciebie i Tomeczka
Do kiedy chciałabyś wytrzymać?