Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[wodaqua]

Hi!

Napisane przez PurBlanka

Wodaqua, współczucia z powodu rwy...To musi być ogromny ból A powiedz mi, skoro na leżenie wznak sprawia taki ból, jak będziesz rodzić ?

Mam zaplanowaną cesarkę, już drugą Poród sn nie wchodzi w grę, bo po nim mogłabym wylądować na wózku inwalidzkim. Musiałam załatwiać zaświadczenia od ortopedów dla gina, żeby mógł spokojnie robić CC. Z tego też powodu jestem od początku ciąży na zwolnieniu.

Napisane przez Agatkia

Wodaqua, trzymam kciuki za nasze przedszkolaki. Co prawda mój Wojtek był już na zajęciach adaptacyjnych, ale to był tylko jeden dzień dwa tygodnie temu, teraz ruszamy pełną parą. Kciukasy za udany dzień naszych starszaków!!!!!!

Właśnie pamiętam że Wy znów zaczynacie.
I jak było?
Ja poszłam z mężem (i na szczęście bo słabo mi się robiło i jakoś strasznie tego nie przeżyłam, bo patrzyłam czy nie padnę gdzieś na ryjek). Zosia bez oporów ruszyła w zabawę, raczej samotnie, chyba oniesmieliła ją tak duża ilośc dzieci, nowe pomieszczenia, bo zazwyczaj nie problemu z adaptacją. Ale było fajnie, dzieciaki potańczyły, pomalowały, poukładały klocki. Po godzince do domu - i tak ma byc do konca tygodnia, z tym że od czw pani ma wypraszać rodziców ciut wcześniej :strach-drzwi:
Nie mam jeszcze pojęcia co z wyprawką, nie miałam siły dziś zapytać.

A jak tam inne mamusie przedszkolaków?

Poczwarkah, rób jak czujesz, ja z tych panikujących, wolałabym sprawdzić jednak, a z drugiej strony nienawidzę szpitali

Napisane przez mortisha84

Przed wyjazdem zrobiłam zamówienie na gemini i drobne zakupy stacjonarnie i chyba większość rzeczy już mam. Kupiłam sobie piżamę do karmienia, nada się na zimę, ale do szpitala też ją wezmę, na wszelki wypadek. Postanowiłam też zaoszczędzić nieco miejsca w torbie do szpitala i kupiłam mini wersje kosmetyków do szpitala.

Ja właśnie siedzę na Gemini
W Rossmanie kupowałaś miniprodukty? Też mam taki chytry plan

Ze swej strony polecam zabranie do szpitala walizki podróżnej - oczywiście rozsądnych rozmiarów Ja przy CC miałam torby, kijowo mi się w nich grzebało, a w ubiegłym roku na łyżeczkowaniu miałam już walizke i było o niebo wygodniej. Dla maluszka i tak torba będzie.

Napisane przez gosiakk23

Dzień Dobry Nie mam cos weny do pisania.. czuję sie jakaś zmęczona.. Moje oczy od kilku dni cieszą się widokiem wypychanych stópek Juliuszka na boku pod żebrami Normalnie wypukłe jajko się robi wtedy Kocham to!!!!!!!!! Gratuluje nowych tygodni wszystkim Mamusiom i trzymam kciuki za ewentualne wizyty My wizytujemy w przyszły poniedziałek Już doczekać się nie mogę !!

Ja dostałam wczoraj takiego kopa w żebra, że aż się obudziłam

Jak piszecie o tych lumpach, to aż mi się chce z domu wyruszyć

Wczoraj dostaliśmy ubranka dla synia gdzieś od rozm. 68, w nd jedziemy przejrzeć do kupienia mniejsze, dotego dostałam dla Zosi ubranka od koleżanki i wszytko wala mi się po mieszkaniu Nie mam siły się za to zabrać

Chwaliłam się, że do rwy doszło mi bolące gardło i ucho?

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez farminka

Hej, pamiętajcie mnie jeszcze? zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień

Wszelki duch!
Trzymam mocne kciuki za Ciebie i Tomeczka
Do kiedy chciałabyś wytrzymać?

[nowa8686]

Farminka no to kciuki. A ile maluszek wazy juz ?
W/szpitalu jestescie pod kontrolą przynajmniej.

[wodaqua]

Napisane przez poczwarkah

Heh, no moja intuicja raczej mówiła że jeszcze nie rodzę, ale dzisiaj akurat mam w perspektywie samotną noc, bo mąż w delegacji do jutra wieczora i rozsądek kazał mi jednak jechać na wizytę.
Umówiłam się po prostu do pierwszego z brzegu lekarza w medicoverze.
Stwierdził, że objawy raczej niepokojące, ale ponieważ szyjka jest w porządku to wystarczy mi luteina i nospa. Stwierdził, że po takim koktajlu na 99% w tym tygodniu nie urodzę, a już na pewno przetrwam do wizyty u prowadzącego
Ale najlepsze jest to, że spotkałam się na sekundę z siostrą po wizycie (akurat pracuje w tym budynku, też w medicover) i już godzinę po wizycie miałam tysiąc telefonów czy się dobrze czuję od mamy i męża, chociaż nic im nie mówiłam Podsumowując: system powiadamiania o moim stanie zdrowia działa w mojej rodzince na medal

Dzięki za rady dziewczyny i troskę!

Dobrze że sprawdziłaś, intuicja kobieca to jest to!

[daszna]

farminko: trzymamy wszyscy mocno kciuki!!! niech maluszek siedzi w srodku jak najdluzej.
w ogole nie straszcie, mamy pazdziernikowe, a tu juz dzieci sie pchaja...

[wodaqua]

Napisane przez CoffeeMonster

My już po podglądaniu, McFlurry, spacerku i obiadku Mialam jeszcze pocztę zaliczyć, ale zaraz będzie lało, więc odpuszczam póki co.

Waga ładna wyszła, ok 1700 g czyli jakieś 200-300 g więcej niż 2 tygodnie temu, lekarz stwierdził, że przyczepić się nie może, nadal nam nerki monitoruje, ale ni to się poprawia ni to się pogarsza (ale w normie się mieścimy), ale niestety nasza łobuziara zrobiła nam kolejnego psikusa! Po 2 miesiącach wiszenia głową w dół najwidoczniej się zniechęciła i się nam przekręciła spowrotem Lekarz powiedział, żeby się nie nastawiać na nic, zobaczymy za 2 tygodnie, ale wiadomo jak dziecko coraz większe to miejsca coraz mniej i może już takie ułożenie zostać...Normalnie ręce i cycki opadają! No ale trudno, ważne, żeby była zdrowa, a czy już wyjdzie dołem czy ją bokiem wyciągną to sprawa drugiego rzędu.

Ja już ubranek póki co nie kupuję więcej, mam do rozmiaru 68 sporo, potem jednostki, ale ponoć body Primarkowe rosną trochę razem z dzieckiem, więc dokupimy na bierząco, blisko domu mam chyba ze 4 lumpki, więc zawsze można coś będzie dowyhaczyć przy okazji zakupów i spacerku.

Wrzucam do klubu mojego bebzonga

za wizytę
Idę oblukać brzuszek
Mogę polecić też body Coccodrillo, ttrzeba tylko wymacać, żeby były elastyczne, córa naprawdę długo potrafiła nosić

[CoffeeMonster]

Napisane przez wodaqua

za wizytę
Idę oblukać brzuszek
Mogę polecić też body Coccodrillo, ttrzeba tylko wymacać, żeby były elastyczne, córa naprawdę długo potrafiła nosić

Oj bodów to mamy i mamy, mąż zestawami kupował całymi, a właśnie jego kuzynka miała te bodziaki przy poprzedniej córze i mówiła, ze rosły jej pół roku razem z dzieckiem! Także ja nie kupuje, bo oczopląsa dostaję w tych sklepach i głupieję zawsze czego chcę Ale dobrze widzieć o tym Coccodrillo

Ciekawa jestem czy na listopadowych teraz panika panuje, bo się pierwsze październikowe dziecię pcha na świat ?

[kasiakg]

Napisane przez nowa8686

Nie wysłali jeszcze mojego gemini

Dziwne, że tak długo czekacie. U mnie zamówienie i dostarczenie wszystkiego trwało z 3 dni robocze.

Napisane przez farminka

Hej, pamiętajcie mnie jeszcze? zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień

Ojej, Farminka ściskamy Cię wszystkie serdecznie! Trzymam kciuki żeby Tomcio wytrzymał jak najdłużej

[poczwarkah]

W temacie Gemini to ja czekałam chyba 9 dni na przesyłkę. Wysłali dopiero po moim telefonie na infolinię... Ale za to dosłali mi potem na przeprosiny sporo gratisów - dużo próbek, a nawet jeden cały produkt, żel do twarzy Iwostin. Także jak się spóźnia przesyłka to polecam o sobie przypomnieć.

[mortisha84]

Napisane przez farminka

Hej, pamiętajcie mnie jeszcze? zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień

Dobrze, że się odezwałaś. Trzymam kciuki mocno

Napisane przez poczwarkah

Heh, no moja intuicja raczej mówiła że jeszcze nie rodzę, ale dzisiaj akurat mam w perspektywie samotną noc, bo mąż w delegacji do jutra wieczora i rozsądek kazał mi jednak jechać na wizytę.
Umówiłam się po prostu do pierwszego z brzegu lekarza w medicoverze.
Stwierdził, że objawy raczej niepokojące, ale ponieważ szyjka jest w porządku to wystarczy mi luteina i nospa. Stwierdził, że po takim koktajlu na 99% w tym tygodniu nie urodzę, a już na pewno przetrwam do wizyty u prowadzącego
Ale najlepsze jest to, że spotkałam się na sekundę z siostrą po wizycie (akurat pracuje w tym budynku, też w medicover) i już godzinę po wizycie miałam tysiąc telefonów czy się dobrze czuję od mamy i męża, chociaż nic im nie mówiłam Podsumowując: system powiadamiania o moim stanie zdrowia działa w mojej rodzince na medal

Dzięki za rady dziewczyny i troskę!

To dobrze, że wszystko ok Lepiej dmuchać na zimne.

Napisane przez CoffeeMonster

My już po podglądaniu, McFlurry, spacerku i obiadku Mialam jeszcze pocztę zaliczyć, ale zaraz będzie lało, więc odpuszczam póki co.

Waga ładna wyszła, ok 1700 g czyli jakieś 200-300 g więcej niż 2 tygodnie temu, lekarz stwierdził, że przyczepić się nie może, nadal nam nerki monitoruje, ale ni to się poprawia ni to się pogarsza (ale w normie się mieścimy), ale niestety nasza łobuziara zrobiła nam kolejnego psikusa! Po 2 miesiącach wiszenia głową w dół najwidoczniej się zniechęciła i się nam przekręciła spowrotem Lekarz powiedział, żeby się nie nastawiać na nic, zobaczymy za 2 tygodnie, ale wiadomo jak dziecko coraz większe to miejsca coraz mniej i może już takie ułożenie zostać...Normalnie ręce i cycki opadają! No ale trudno, ważne, żeby była zdrowa, a czy już wyjdzie dołem czy ją bokiem wyciągną to sprawa drugiego rzędu.

Ja już ubranek póki co nie kupuję więcej, mam do rozmiaru 68 sporo, potem jednostki, ale ponoć body Primarkowe rosną trochę razem z dzieckiem, więc dokupimy na bierząco, blisko domu mam chyba ze 4 lumpki, więc zawsze można coś będzie dowyhaczyć przy okazji zakupów i spacerku.

Wrzucam do klubu mojego bebzonga

Rośnie córcia Może Łucje tak już mają, że wolą pupcią do świata Najważniejsze, że wszystko ok.

Napisane przez wodaqua

Hi!

Mam zaplanowaną cesarkę, już drugą Poród sn nie wchodzi w grę, bo po nim mogłabym wylądować na wózku inwalidzkim. Musiałam załatwiać zaświadczenia od ortopedów dla gina, żeby mógł spokojnie robić CC. Z tego też powodu jestem od początku ciąży na zwolnieniu.

Właśnie pamiętam że Wy znów zaczynacie.
I jak było?
Ja poszłam z mężem (i na szczęście bo słabo mi się robiło i jakoś strasznie tego nie przeżyłam, bo patrzyłam czy nie padnę gdzieś na ryjek). Zosia bez oporów ruszyła w zabawę, raczej samotnie, chyba oniesmieliła ją tak duża ilośc dzieci, nowe pomieszczenia, bo zazwyczaj nie problemu z adaptacją. Ale było fajnie, dzieciaki potańczyły, pomalowały, poukładały klocki. Po godzince do domu - i tak ma byc do konca tygodnia, z tym że od czw pani ma wypraszać rodziców ciut wcześniej :strach-drzwi:
Nie mam jeszcze pojęcia co z wyprawką, nie miałam siły dziś zapytać.

A jak tam inne mamusie przedszkolaków?

Ja właśnie siedzę na Gemini
W Rossmanie kupowałaś miniprodukty? Też mam taki chytry plan

Ze swej strony polecam zabranie do szpitala walizki podróżnej - oczywiście rozsądnych rozmiarów Ja przy CC miałam torby, kijowo mi się w nich grzebało, a w ubiegłym roku na łyżeczkowaniu miałam już walizke i było o niebo wygodniej. Dla maluszka i tak torba będzie.

Chwaliłam się, że do rwy doszło mi bolące gardło i ucho?

Fajnie, że macie zajęcia adaptacyjne, u nas takich nie ma, ale po naszych przygodach z zapisami i tak się cieszę, że młoda wogóle idzie do przedszkola. Na szczęście Łucja jest dość otwarta i nie ma problemów z nawiązywaniem kontaktów z innymi dziećmi, więc się nie martwię za bardzo

Współczuję bóli i gardła.

Mini kupiłam w rossmanie

Ja miałam torbę i było mi z nią wygodnie, więc teraz się w tą samą pakuję Walizkę mam i tak za dużą..

[CoffeeMonster]

Napisane przez mortisha84

Dobrze, że się odezwałaś. Trzymam kciuki mocno



To dobrze, że wszystko ok Lepiej dmuchać na zimne.



Rośnie córcia Może Łucje tak już mają, że wolą pupcią do świata Najważniejsze, że wszystko ok.



Fajnie, że macie zajęcia adaptacyjne, u nas takich nie ma, ale po naszych przygodach z zapisami i tak się cieszę, że młoda wogóle idzie do przedszkola. Na szczęście Łucja jest dość otwarta i nie ma problemów z nawiązywaniem kontaktów z innymi dziećmi, więc się nie martwię za bardzo

Współczuję bóli i gardła.

Mini kupiłam w rossmanie

Ja miałam torbę i było mi z nią wygodnie, więc teraz się w tą samą pakuję Walizkę mam i tak za dużą..

Może faktycznie Łucje tak mają? No nic, poczekamy zobaczymy, może się jeszcze zechce obrócić, a jak nie to "niech się dzieje wola nieba", skoro się obróciła w ciągu ostatnich 2 tygodni to jeszcze nic nie przesądzone!

Ja się pakuję w 2 torby, jedna do porodu, druga po porodzie Tż drugą doniese później Mykam do Lidla po nektaryny przy okazji obczaje te ciuszki

[abrakatabra]

Napisane przez farminka

Hej, pamiętajcie mnie jeszcze? zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień

żeby Tomcio siedział jak najdłużej w Twoim brzuszku

[Ol7cia]

Napisane przez farminka

Hej, pamiętajcie mnie jeszcze? zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień

Oczywiście, że pamiętamy trzymam za Was kciuki. Każdy dzień, a nawet godzina to dla was na wagę złota. Zatem kciukaski trzymamy.

Napisane przez poczwarkah

Heh, no moja intuicja raczej mówiła że jeszcze nie rodzę, ale dzisiaj akurat mam w perspektywie samotną noc, bo mąż w delegacji do jutra wieczora i rozsądek kazał mi jednak jechać na wizytę.
Umówiłam się po prostu do pierwszego z brzegu lekarza w medicoverze.
Stwierdził, że objawy raczej niepokojące, ale ponieważ szyjka jest w porządku to wystarczy mi luteina i nospa. Stwierdził, że po takim koktajlu na 99% w tym tygodniu nie urodzę, a już na pewno przetrwam do wizyty u prowadzącego
Ale najlepsze jest to, że spotkałam się na sekundę z siostrą po wizycie (akurat pracuje w tym budynku, też w medicover) i już godzinę po wizycie miałam tysiąc telefonów czy się dobrze czuję od mamy i męża, chociaż nic im nie mówiłam Podsumowując: system powiadamiania o moim stanie zdrowia działa w mojej rodzince na medal

Dzięki za rady dziewczyny i troskę!

Super, że sprawdziłaś. Jednak w tych tygodniach nie ma już co lekceważyć żadnych bóli.

Napisane przez wodaqua

Hi!



Chwaliłam się, że do rwy doszło mi bolące gardło i ucho? [COLOR="Silver"]

ehh, współczuję. Na gardło polecam tantum verde u mnie od razu podziałało.

[klio69]

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

[Katrina2000]

Napisane przez farminka

Hej, pamiętajcie mnie jeszcze? zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień

Trzymamy kciuki

[sweetdream90]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

Gratuluję córeczki! Mam nadzieję że z Tobą i Małą wszystko ok! bądźcie dzielne i niech córeczka rośnie pięknie. Długo będziecie w szpitalu?

[Mojra87]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

Po pierwsze serdeczne gratulacje za córeczkę
Po drugie - trzymajcie się dzielnie i niech Mała rośnie zdrowo! Oby ta droga przed Wami była jak najlżejsza i bezproblemowa!

No to mamy już pierwszego październikowego maluszka

[dariuska89]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

Dużo sił dla was i zdrówka dla córeczki! Oby jak najszybciej wróciła zdrowa do domku!!

wodaqua oj to nie przyjemnie masz, zdrowia!

[Katrina2000]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

Gratuluje córeczki, mam nadzieję, że jesteście pod dobrą opieką, napisz coś więcej

[slomka]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

wowwwwwwwwwww
gratulacje, kciuki, co tam jeszcze, kwiatki, woooowwwww

[siuska]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

Gratulacje !!!! Zdrowia dla Ciebie i córeczki !!!!!

Farminka trzymaj się tam, jesteśmy duchem z Tobą !

[sweetdream90]

Prosimy o więcej info w wolnym czasie co byśmy uczciły odpowiednio pierwszego październikowego maluszka na świecie

[slomka]

Napisane przez sweetdream90

Prosimy o więcej info w wolnym czasie co byśmy uczciły odpowiednio pierwszego październikowego maluszka na świecie

o to to

Klio kiedy urodziłaś? jak się czujecie? opowiedz coś nam więcej

[OkoPani]

klio, kciuki za Ciebie i córcie, ładnie rośnie, oby tak dalej

[CoffeeMonster]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

Gratulacje dla mamy i córeczki!!! Mamy nadzieję, że wszystko dobrze i trzymamy kciukasy Witamy pierwszego październikowego maluszka Napisz więcej jak będziesz mieć siły

[kamila2709]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

Gratuluje córeczki
I życzę Wam dużo zdrowia i siły


Farminka trzymam bardzo mocno żeby maluszek poczekał jak najdłużej Trzymaj się

[kasiakg]

Ojej ale się porobiło! Klio serdeczne gratulacje!:r oza: Dużo zdrówka dla Was. No i podpisuję się pod dziewczynami... jak znajdziesz chwilkę napisz nam coś więcej

[wodaqua]

Napisane przez mortisha84

Fajnie, że macie zajęcia adaptacyjne, u nas takich nie ma, ale po naszych przygodach z zapisami i tak się cieszę, że młoda wogóle idzie do przedszkola. Na szczęście Łucja jest dość otwarta i nie ma problemów z nawiązywaniem kontaktów z innymi dziećmi, więc się nie martwię za bardzo

Ja też się cieszę. Zanim miałam dzieci byłam za tym, żeby odstawić dziecko do przedszkola i trzasnąć drzwiami, teraz zmieniłam zdanie

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

OMG!!!
Gratuluję!
Ściskam za Was kciuki!!!

Napisane przez Ol7cia

ehh, współczuję. Na gardło polecam tantum verde u mnie od razu podziałało.

O tak, tantum już stosuję. Czosnek do ucha na noc. I jeszcze syrop z kwiatu czarnego bzu do herbaty od teściowej Będę żyć

Dziękuję za wszystkie wyrazy współczucia

[kamila2709]

Ale jestem kulturalna, nie przywitałam się nawet
Hejka


Byłam dziś w Lidlu i znowu nakupowałam ciuszków dla małej
Kupiłam 2 pak body, 2 pak bluzeczek, dresik, spodnie i 2 pak skarpetek
I w zeszłym tygodniu zamówilismy łóżeczko, ale musieliśmy je oddać, bo było okropne, strasznie brzydko wykonane, niedoszlifowane, nierówne itp Strasznie się wkurzyłam i teraz szukam dalej

[abrakatabra]

Napisane przez klio69

Cześć dziewczyny,
pod koniec lipca pisałam Wam o tym, że męczą mnie obrzęki na nogach...nie pomagały okłady, leżenie.. w rezultacie wylądowałam w szpitalu z silną gastozą..w 30-tym tygodniu urodziłam córeczkę z wagą 1220..dziś już waży 1420..ale jeszcze długa droga przed Nami.

ściskam!!!

obyście obie były zdrowe z córka rozwijała się prawidłowo

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez sweetdream90

Prosimy o więcej info w wolnym czasie co byśmy uczciły odpowiednio pierwszego październikowego maluszka na świecie

[Natalyyya]

łooo matko

Farminko dobrze że się odezwałaś bo już się o Ciebie martwiłyśmy !! za każdy dodatkowy dzień Tomcia w brzuszku !!!

Klio Ale nam zrobiłaś suprajsa!! gratulacje !!! I ogromne kciuki zeby córeczka pięknie przybierała !!!