To do mnie to odpowiadam.
Jestem kobietą, potrzebuję przy sobie coś zrobić aby jakoś wyglądać.
Jeśli zaczęłam trening w domu to dlaczego mam na 10 dni z niego rezygnować, dlaczego mam siedzieć godzinę w łazience z farbą czy odżywką na głowie a nie w fotelu oglądając tv, z maseczką na gębie i ogórkiem na powiekach, w najgorszych ciuchach jakie mam
Jak mam okres to potrzebuję poleżeć w określonych pozycjach, pojęczeć.
Dużo jeszcze takich przykładów, każda ma jeszcze inne, depilator, chodzenie w staniku w upał, prasowanie w samej bieliźnie.
Przy obcym facecie ja nie potrafiłabym, gratuluję jeśli nie miałabyś skrępowania przy tych wszystkich czynnościach.
Dodam jeszcze pilnowanie się przy wstawaniu z łóżka czy coś mi nie zabłyśnie niechcący, spanie w takiej bieliźnie aby nic nie było widać w razie odkrycia kołdry.
Autorce jak widać to też nie odpowiada już pomijając seks.
Brat ma czas wolny od obecności gospodarzy gdy autorka wychodzi do pracy a brata jeszcze nie ma.
Ona nie ma ani minuty bez jego obecności. Przez 10 dni . A może będzie dłużej bo znowu się spóźni a pracodawca go nie potrzebuje tak bardzo o czym autorka pisała.
