[cude]

ewapucy, ładnie

mysza, wydawało mi się, że chyba już pytałam, ale pobieracie się może w okolicach Siedlec?

monidot, u nas było tak, że Rodzice Męża płacili za swoich gości, moi zrobili wiejski stół. Resztę mieliśmy naszą Jeśli Rodzice się dorzucają, to chyba zwykle jest tak, że każdy płaci za swoich gości, a inne wydatki wg indywidualnych ustaleń. Mój Tato zwracał uwagę czy to ja za coś płacę, czy TŻ - jakoś ciężko było mu przeżyć, że My tak po prostu razem.

sweetsunday, tak jest wtedy ślisko Kupiliśmy dzieciakom kilka pistoletów i Mąż "zaprogramował" to tak, aby podczas pierwszego tańca było to dodatkową atrakcją. Efekty: nie ma żadnego zdjęcia z bańkami, bo dzieciaki tańczyły w kółku. Zaczęły robić, ale i tak zdjęć z tamtych chwil nie ma. Ktoś rzucił : "w PM, dawajcie w PM" i wszystkie zebrały się za mną, dmuchały mi na plecy