Najpiękniejsze PMki za mąż wychodzą, byli chłopacy się z żalu zagłodzą!;) PM2014 cz29

[Le_lena]

Napisane przez Elrosa

Kwiatki do wpięcia w butonierkę zazwyczaj mają taką agrafkę (bo w butonierkę powinno się właściwie wkładać pojedynczy kwiat ), tą agrafką można przypiąć do klapy marynarki. W kieszonce źle wygląda

Dzięki Ci Elrosa o agrafce nie wiedziałam

[cornflower_girl]

pysia Mój był u fryzjera, na ciachaniu i przy okazji fryzjer te włosy mu ułożył (ale on ma bardzo gęstą czuprynę i bez pomocy fryzjera by się nie obeszło).

tinyheart Niestety pytania rodziny nie pomagają, ale tutaj warto wpuszczać jednym i wypuszczać drugim uchem A jeśli więcej rozmawiacie, naprawdę świetna sprawa. Trzymam za Was kciuki

Napisane przez Konkardia

W końcu koszule ivory też sprzedać trzeba

I tu chyba sedno problemu. Białe koszule przydadzą się na każdą okazję, te ivory i ecru - tylko na ślub. A niedobrze, żeby coś za długo zalegało w magazynie.
A na weselu to pewnie miałaś taneczne poprawiny po własnym

Anesthesia Warto walczyć, bo inaczej wmówią Ci, że pan młody powinien wyglądać np. tak:



A co do pani fryzjerki - jesteś w dobrych rękach

monidot Bańki fajna sprawa, jednak mogą zaplamić sukienkę.

asiulek Braku stresu u Ciebie zazdroszczę

Must Faktycznie sporo spraw

czekooczekolada Mój TŻ zawsze nosi poszetki na formalne okazje, śluby, pogrzeby, chrzciny.

moskit Ja bym wzięła coś matowego, tiul i ewentualnie pod niego jakiś materiał. Satyna czasami bywa za bardzo błyszcząca.

Ze spraw ślubnych - nie przestaje mnie zadziwiać pomysłowość na plenery pewnych fotografów. Umówiłam się na Starym Mieście z koleżanką, patrzę - a tam sesja plenerowa. Młoda para idzie sobie najbardziej zatłoczoną ulicą w całym Krk, ludzi tabuny, obok dorożki. Nie wiem, czy to będzie taka świetna pamiątka - tu czułe spojrzenia, a tam kolejka na kebsa ...

[ewelinka16169]

nigdy nie może być zbyt dobrze....przygotowania w pełni, ja szczęśliwa i nagle okazało się, że mój tata ma guza na migdałku...umieram ze strachu, żeby nie okazało się, że to rak... oczywiście czytając informacje w necie pogrążam się jeszcze bardziej....

[tinyheart]

corn- Dziękuje No rodzina bywa trudna. Jego za to chyba coś wyczuła, albo im powiedział, bo tak jak przedtem kwestie ślubu i dzieci poruszali to teraz nic.

A sesja w centrum może starali się dostać na tą listę dziwnych zdjęć na Kwejku albo gdzieś indziej Tak na serio to też w pełni tego nie kumam, fajniej chyba mieć bardziej "intymne" zdjęcia, ale każdy lubi co innego. Ostatnio np na YT oglądając filmiki z relacjami ze ślubu trafiłam na filmik na którym młoda para tarza się po kanapie, PMka z rozłożonymi nogami obejmująca nimi młodego. Mnie to się nie podoba.. ale im najwyraźniej tak

Ewelinka- Sio od netu! Wiem, że chcesz się oczytać ale internet tylko pogarsza takie sytuacje. Mam nadzieję, że to nic poważnego

A my (tzn ja z TŻtem ) od wczoraj dochodzimy sprawy mojej sukni, zdecydowałam się ją wykupić. Kiedyś się jeszcze przyda... i nie wiem teraz co i jak no bo formalnie miałam ją odebrać 22ego no ale zaliczka jest, paragon jest, więc mam nadzieję, że dopnę swego

[jennyah]

Napisane przez TysiaBB1989

przepraszam, że się nie udzielam ale po prostu nie mam z czym ;/
u nas dalej rozdawanie zaproszeń ..... już oby to się skończyło.
i jak na razie to ponad 2 miesiące do ślubu. byliśmy wczoraj spisać protokół przedślubny, o masakra. ponad 1 h nas maglował a w ogóle powiedział, że mamy przyjść 1 tydzień przed ślubem i będziemy mieć egzamin......
hahahha

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

powiedzcie mi gdzie znajdę tanie słoiki w 3 wymiarach potrzebuję ok 50 szt. na przystrojenie sali

Tysia, egzamin? No co Ty? W którym to kościele takie jaja?

Jeśli zaś chodzi o słoiki to nie wiem czy patrzyłaś może do hurtowni społem, obok cmentarza na grunwaldzkiej w BB?

[Panna Izabela]

Napisane przez Anesthesia

Kupiłam pończochy, Gatta Michelle, ale z moimi rozbudowanymi udami robią się jednak lekkie balerony Spod sukni i tak nie widać, ale po prostu boję się, czy będzie mi wygodnie... więc albo mam dylemat - nie sikać i kupić rajtki, albo sikać i mieć pończochy z ryzykiem niewygody...

a wiecie jak na TŻtów działa argument "Kochanie, bo według mojej mamy..."

Ja też nie jestem zadowolona z tych pończoch, tak tu były zachwalane i brane, że myślałam jak o cudach jakichś. Oby te z Calzedonii były lepsze...

A co do drugiego - tż powinien sam mieć głos w koszuli, bo kolor mega różnicy nie robi, a wg mnie powinnaś się sugerować swoją opinią i tż, a nie mamy. Ja argumentu zacytowanego nie stosowałam nigdy, bo nigdy nie staję do tż w opozycji narzeczona+teściowa

Napisane przez Glodomorek

Powiedzcie mi czy spotkałyście się z czymś takim, żeby pan młody był bez krawatu czy muchy tylko w samej koszuli i marynarce? Mój tż tak sobie wymarzył i nie wiem czy namówię go na krawat.[COLOR="Silver"]

NIGDY się z czymś takim nie spotkałam. Dla mnie to faux pas - to równie dobrze może założyć jakieś elegantsze spodnie, koszulę (może jeszcze rozpiętą) i marynarkę, ale nie garnitur. Albo elegancko, albo wcale. Ty będziesz w sukni, wystrojona, a on "na olewkę" Mi się absolutnie nie widzi. Nawet nie kwestia tego, że ktoś będzie gadał, to po prostu nieeleganckie mega. Chyba że robicie ślub na plaży, nad brzegiem jeziora itp., to wtedy tż może być i bez butów, a Ty w letniej sukience, jak taki macie styl wesela
Ale porządnie na pewno nie będzie wyglądał bez krawata bądź muszki czy musznika.

Napisane przez mysza93

E to my szybciej, poznaliśmy się i od tego dnia jesteśmy razem, było po tygodniu, od razu u siebie nocowaliśmy itp. Zaręczyny po ponad 1,5 roku, ślub po 2 latach i 9 mcach. A jesteśmy bardzo młodzi


Jejunciu!To już w TYM tygodniu, w TĄ sobotę

To to mega szybko, pobiliście nas Nooo w tą sobotę, 4 dni a ja mam same zmartwienia na głowie, nie wysypiam się, a to się wszystko odbija na mojej twarzy...

Napisane przez pysia1987

Dziewczyny, czy Wasi Tżci idą w normalnych fryzurach do ślubu, czy np w ten dzień idą do fryzjera i są czesani?

Mój tż idzie w środę, bo mu już urosły włosy (wcześniej był strzyżony na próbę, ale wyszło bardzo fajnie), fryzjerka mu ułoży i wtedy się nauczy, jak to robić i ma tak zrobić w sobotę czesał się będzie sam.

Napisane przez mysza93

Dobrze że ja mam dopiero na 11

piona, ja też!


Mega się martwię makijażem. Dzwoniłam do innej dziewczyny, ale nie może mi zrobić próbnej, a dla mnie to ryzyko. Zastanawiam się wciąż nad koleżanką, która malowała mnie na wesele do siostry tż. Wtedy pomalowała mnie zbyt ciemno, ale może gdybym jej powiedziała, jak chcę, to by tak zrobiła. Moja mama jest przeciwna, bo jej się nie podobało, jak byłam umalowana, ale przynajmniej wszystko mi się dobrze trzymało (co prawda się nie spociłam jakoś, nie piłam, i nie miałam składanych życzeń, ale teraz też piła nie będę a poprawki na sali i tak mogę mieć; nie wiem jak z życzeniami ). Bez sensu dla mnie trochę wydać 70zł na makijaż, który nie jest trwały. Napisałam maila do makijażystki, jeśli nie będzie miała lepszych kosmetyków niż ostatnio, to mam niemały problem...

[Dotka90]

Napisane przez madziara889

Kochana większość kieszeni w garniturze jest zaszytych, żeby ładnie wisiały. Jeżeli jest minimalny otwór to kieszonka jest do "otworzenia". Tak się robi w płaszczach, marynarkach itp.

Nie nie, ja wiem, że ją rozpruwa, ale jakoś nie zwróciliśmy uwagi i byśmy rozpruwali 6.09

Kupiliśmy dzisiaj wino
7 butelek czerwonego półwytrawnego + 1 na spróbowanie
7 butelek białego półsłodkiego + 1 na spróbowanie

Uff, pozałatwiane trochę..

DZISIAJ:
- kupione wino
- auto odstawione do mechanika

27.08
- ja do fryzjera
- ja do kosmetyczki na depilację wąsika

28.08.
- TŻ do dentysty

29.08
- naprawa felg c.d.

30.08
- podjechać do kwiaciarni obejrzeć bukiety ślubne na żywo
- wieczór panieński
- wieczór kawalerski

1.09
- dentysta - ja
- spotkanie z DJem
- spotkanie z menadżerką hotelu
- kupić napoje
- przymiarka sukienki - ostateczna (lub w inny dzień, pani ma dzwonić).

2.09
- paznokcie - ja
- brwi - regulacja + henna - ja

3.09
- fryzjer - M.
- lekcja tańca
- odebrać suknię ślubną

4.09
- oddać auto do myjni
- wydrukować winietki, menu, plan stołów

5.09
- zawieźć na salę wódkę, napoje, winietki, plan stołów, menu
- przećwiczyć pierwszy taniec
- spakować się do mamy i do Hotelu

6.09

- 7:00 wstajemy - śniadanie, prysznic itp.
- 8:30 - TŻ odwozi mnie do mamy, jedzie do Hotelu
- 9:00 świadek przywozi mi kwiatek do włosów
- 9:00-11:00fryzjer (ja), w międzyczasie mama prasuje koszulę dla TŻta itd.
- 10:30 TŻ ze świadkiem odbierają auto, bukiet, panie w kwiaciarni przystrajają klamki; chłopaki odstawiają do mojej mamy bukiet i auto.
- 11:00 mama fryzjer
- 11:00-13:00 makijaż (ja)
- po mnie makijaż mamy
- 13:00-14:00 - jedzenie czegoś, kawa, ubieramy się.
- 14:00-14:15 wychodzimy
- 14:45 na miejscu, spisujemy dokumenty itp.
- 15:20 ślub, życzenia, zdjęcia
- 16:30 na sali -> powitanie chlebem i solą, rozbijanie kieliszków, obiad, pierwszy taniec itd.

[moooniaaaa]

Napisane przez pysia1987

Dziewczyny, czy Wasi Tżci idą w normalnych fryzurach do ślubu, czy np w ten dzień idą do fryzjera i są czesani?

Mój ma lekkiego irokeza, więc na co dzień używa żelu/gumy czy czegoś tam. Dzień przed weselem był u fryzjera, a na ślub ułożył sobie włosy tak jak zawsze.

Napisane przez bardorja

ja tez na 11:00

Ja też miałam na 11:00, a mimo to nie wyspałam się i cały czas gdzieś gnałam

Napisane przez Le_lena

W sprawie kieszonek na poszetkę - my mamy
Ale butonierki (dziurki) na kwiatka brak
Dociąć nie dotnę - kwiat wyląduje w kieszonce

Nie pakujcie butonierki do kieszonki! kieszonka jest na poszetkę


Widziałam ostatnio zdjęcia jakiegoś PM, który miał w kieszonce poszetkę i butonierkę, od razu rzucało się w oczy i głupio wyglądało.

[moskit30]

moj TZ z racji tego ze jest ogolony na zero,nie ma zadnego wyboru w fryzurze

kieszonke w garniaku ma lekko zaszyta ale ja odprujemy i bedzie na poszetke

[Panna Izabela]

Mam jeszcze pytanko odnośnie pasków CREST - do tych, które używały bądź używają:
CO ROBICIE ZE ŚLINĄ? może głupio brzmi, ale mi się mega wzmaga produkcja śliny podczas noszenia pasków, jak u dentysty włożyłam sobie waciki do buzi ale niewiele to daje, a to strasznie niewygodne jest...

Zapomniałam też dodać o nowych pomysłach moich rodziców:
- pomysł mojego taty: on jest gospodarzem na weselu, więc będzie przez mikrofon witał gości i zapowiadał gorące dania i zachęcał do jedzenia
Było mi w ogóle wstyd za swoich rodziców. Nie dość, że mama mówi, że to JEJ wesele, to tata że to ON jest gospodarzem (i to wszystko przy mamie tż, która płaci tyle samo, jak nie więcej, za wesele). Mama tż potem mówiła, że ich pominęli, że chciała powiedzieć, że ona tu ciągle jest i też płaci...
- pomysł mojej mamy: po poprawinach w niedzielę zostajemy u nich w domu na noc i na następny dzień, bo moja mama ma rozpoczęcie roku i nie bierze na ten dzień urlopu a trzeba zostać z młodszym bratem (czyli mam spać w pokoju z mężem, starszym bratem, na dole rodzice z młodszym bratem, rano ma nas obudzić najmłodszy i mamy z nim siedzieć - no miesiąc miodowy jak się patrzy )

[aniuska18032]

Napisane przez mysza93

My byliśmy w lipcu, wszystko podglądałam
po nowym roku od razu zrobił się miesiąc

No dokładnie

Napisane przez say-hello

ja miałam suknię ivory, tż miał koszulę śnieżnobiałą. od początku byłam przeciwniczką dopasowywania tż do mnie. tż w koszuli ivory wyglądał, jakby był chory.
na ani jednym zdjęciu nie widać rażącej różnicy między koszulą a suknią, suknia ani przez moment nie wyglądała na brudną a do granatowego garnituru śnieżnobiała koszula była świetnym wyborem.

Ja mam suknię taką śmietankowa biel/ivory, a mój TŻ do granatowego garnituru ma śnieżnobiałą koszulę i nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej PJONA

Napisane przez Panna Izabela

Mam jeszcze pytanko odnośnie pasków CREST - do tych, które używały bądź używają:
CO ROBICIE ZE ŚLINĄ? może głupio brzmi, ale mi się mega wzmaga produkcja śliny podczas noszenia pasków, jak u dentysty włożyłam sobie waciki do buzi ale niewiele to daje, a to strasznie niewygodne jest...

Zapomniałam też dodać o nowych pomysłach moich rodziców:
- pomysł mojego taty: on jest gospodarzem na weselu, więc będzie przez mikrofon witał gości i zapowiadał gorące dania i zachęcał do jedzenia
Było mi w ogóle wstyd za swoich rodziców. Nie dość, że mama mówi, że to JEJ wesele, to tata że to ON jest gospodarzem (i to wszystko przy mamie tż, która płaci tyle samo, jak nie więcej, za wesele). Mama tż potem mówiła, że ich pominęli, że chciała powiedzieć, że ona tu ciągle jest i też płaci...
- pomysł mojej mamy: po poprawinach w niedzielę zostajemy u nich w domu na noc i na następny dzień, bo moja mama ma rozpoczęcie roku i nie bierze na ten dzień urlopu a trzeba zostać z młodszym bratem (czyli mam spać w pokoju z mężem, starszym bratem, na dole rodzice z młodszym bratem, rano ma nas obudzić najmłodszy i mamy z nim siedzieć - no miesiąc miodowy jak się patrzy )

Eee? Nie wiem niestety co Ci doradzić, moi rodzice również dokładają do ślubu ale dali mi całkowicie wolną rękę, jedynie proponowali różne rozwiązania ale wszystkie decyzje były podejmowane przeze mnie i TŻ. Oboje zgodnie stwierdzili, że to nasz dzień i ma być taki jaki sobie wymarzyliśmy

Jeśli chodzi o paski to ja też miałam nadprodukcję śliny od razu gdy tylko je wkładałam do buzi starałam się połykać, a po chwili zapominałam o tym i się nie skupiałam nad tym jakoś


4DDŚ <3
Odebrałam dzisiaj suknię, halkę i bolerko! Opłaciliśmy transport do końca, jutro szorujemy auto po raz drugi i będziemy woskowali. W czwartek próba w kościele, sprzątanie naszej góry, musimy zawieźć alkohol na salę żeby nie robić tego w piątek czy sobotę
Ogólnie jestem o wiele spokojniejsza niż tydzień czy dwa tygodnie temu, nie wiem czemu. Nawet jak ubrałam suknię to byłam taka wyciszona, szczęśliwa ale jednocześnie taka spokojna

[201803090921]

Korzystając z plugawej pogody, zachęcającej do nicnierobienia, załatwiliśmy dziś całe dwie rzeczy:

- zamówiłam bukiet: białe róże + białe storczyki jakieś tam + czarne ozdoby (pióra, kryształki, perełki itp.), wydłużony kształt - za 150 zł
- kupiłam pończochy samonośne i do pasa oraz sam pas, wszystko z Veneziany

I się zmęczyłam

[ewapucy]

No dziewczyny odebrałam suknię,jest idealna ! A tak się bałam
Mam welon do ziemi i na pasku od gorsetu doszyta jeszcze srebrną aplikacje także coś pośrodku się błyszczy.Pani krawcowa doszyła mi w 5 minut . Jestem bardzo zadowolona z salonu.Nawet dostałam prezent i zyczenia
Zostało tylko kilka dni do ślubu, nie mam czasu nawet ,żeby przeczytać wasze posty ,więc tylko pochwalę się moją suknią
PS zdjęcia są dosyć ciulowo zrobione także proszę nie zwracać na to uwagi

[Anesthesia]

Corn, nie no, na tyle móżdżku mamy żeby nie dać się zrobić na ruskiego księcia W sobotę idziemy kupować koszulę to zapadnie ostateczna decyzja

Co do pleneru, to wszystko zależy od tego, jak to wyglądało, ale ja osobiście mam sentyment do sesji ślubnych "miejskich". Sami z TŻ myślimy nad kilkoma fotami na rynku, ale utrzymując jednak romantyczno-intymny klimat, a nie w tłumie turystów Marzą mi się fotki wieczorne lub nawet po zmroku

Dotka, jest gorąco! za załatwione sprawy, reeeety, to już niemal ostatnia prosta!

Napisane przez ewapucy

No dziewczyny odebrałam suknię,jest idealna ! A tak się bałam
Mam welon do ziemi i na pasku od gorsetu doszyta jeszcze srebrną aplikacje także coś pośrodku się błyszczy.Pani krawcowa doszyła mi w 5 minut . Jestem bardzo zadowolona z salonu.Nawet dostałam prezent i zyczenia
Zostało tylko kilka dni do ślubu, nie mam czasu nawet ,żeby przeczytać wasze posty ,więc tylko pochwalę się moją suknią
PS zdjęcia są dosyć ciulowo zrobione także proszę nie zwracać na to uwagi

Pięknie

Ja się dziś umówiłam do fryzjera na wtorek oraz załatwiłyśmy z mamą kierowcę dla gości, trochę w ciemno, ale auto ma całkiem niezłe no i niska cena. Wygląda na to, że to już niemal wszystko załatwione, został kontakt z foto, zespołem, cukiernią i kamerzystą.

No i byłam na poszukiwaniach tej nieszczęsnej piżamki i nic W H&M już same flanelowe piżamy na zimę, kupiłam jedynie majteczki za 25zł takie mniej-więcej jak chciałam.

[bardorja]

Napisane przez Panna Izabela

Mam jeszcze pytanko odnośnie pasków CREST - do tych, które używały bądź używają:
CO ROBICIE ZE ŚLINĄ? może głupio brzmi, ale mi się mega wzmaga produkcja śliny podczas noszenia pasków, jak u dentysty włożyłam sobie waciki do buzi ale niewiele to daje, a to strasznie niewygodne jest...

Zapomniałam też dodać o nowych pomysłach moich rodziców:
- pomysł mojego taty: on jest gospodarzem na weselu, więc będzie przez mikrofon witał gości i zapowiadał gorące dania i zachęcał do jedzenia
Było mi w ogóle wstyd za swoich rodziców. Nie dość, że mama mówi, że to JEJ wesele, to tata że to ON jest gospodarzem (i to wszystko przy mamie tż, która płaci tyle samo, jak nie więcej, za wesele). Mama tż potem mówiła, że ich pominęli, że chciała powiedzieć, że ona tu ciągle jest i też płaci...
- pomysł mojej mamy: po poprawinach w niedzielę zostajemy u nich w domu na noc i na następny dzień, bo moja mama ma rozpoczęcie roku i nie bierze na ten dzień urlopu a trzeba zostać z młodszym bratem (czyli mam spać w pokoju z mężem, starszym bratem, na dole rodzice z młodszym bratem, rano ma nas obudzić najmłodszy i mamy z nim siedzieć - no miesiąc miodowy jak się patrzy )

Co do paskow... masakra ja trzymalam ręcznik pod broda i wszystko na niego lecialo

[201604261006]

Napisane przez bardorja

ja tez na 11:00

A ślub na którą?

Napisane przez Dotka90

My mamy tą kieszonkę zaszytą, dobrze że TŻ mierzył ostatnio garniak, bo byśmy się 6.09 skapnęli

My w ogóle nie mamy

Napisane przez Must

Czyli chyba mam powody do dumy

Masz

Napisane przez Panna Izabela

To to mega szybko, pobiliście nas Nooo w tą sobotę, 4 dni a ja mam same zmartwienia na głowie, nie wysypiam się, a to się wszystko odbija na mojej twarzy...

Haha
Ja nie byłam na próbnym make upie

Napisane przez Panna Izabela

Mam jeszcze pytanko odnośnie pasków CREST - do tych, które używały bądź używają:
CO ROBICIE ZE ŚLINĄ? może głupio brzmi, ale mi się mega wzmaga produkcja śliny podczas noszenia pasków, jak u dentysty włożyłam sobie waciki do buzi ale niewiele to daje, a to strasznie niewygodne jest...

Ja wczoraj zakładałam 1 raz i tez się śliniłam najpierw łykałam a później przestałam zwracać uwagę i siedziałam z chusteczką

Dziś byliśmy w Siedlcach. Poszliśmy do galerii, siedzieliśmy tam pół dnia. Kupiliśmy słodycze do koszy dla rodziców, kolczyki (małe i wiszące), bibułki matujące, plastry na odciski, 2 pary spodenek dresowych sobie kupiłam białe majteczki, parasol czarny, cukierki na wyjście, dokupiliśmy szampana, wino, balony.
Wczoraj chrzestny Tż przywiózł 8l bimbru. Nie wiem po co to komu bo mamy bimber od sali ale spoko
Dostaliśmy tez pieniądze od dziadków Tż
Wczoraj podalismy liste gości.

Jestem wkurzona bo mój łańcuszek nadal nie doszedł, jakby jeszcze mało stresów

Kolczyki-podobają mi się, ale na co dzień. Ślubne chciałam inne, dłuższe. Ale Tz jęczał że te za długie, za wielkie, za drogie-bo zwykłe nie srebrne. I nigdzie nie znalazłam odpowiednich. Wkurzyłam się więc wzięłam pierwsze lepsze żeby mieć z głowy.

Dzwoniliśmy do organisty-zażyczył sobie 350zł

Dziś jestem u siebie w domu. Jutro farbuje włosy, jadę kupić perfumy, sprzątam klatkę i mieszkanie chrzestnego.
W czwartek jedziemy do Tż, sprzątamy remizę, dekorujemy, rozstawiamy stoły, naczynia.
W piątek paznokcie, odbiór sukni, do księdza, spowiedź, zawożenie wszystkiego na salę, odebranie koszy od kwiaciarki
Sobota: z rana wieszanie tych durnych balonów, fryzjer, makijaż, odebranie bukietów. Przyjeżdża świadkowa, ubieramy się, przyjeżdża Tż

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez bardorja

Co do paskow... masakra ja trzymalam ręcznik pod broda i wszystko na niego lecialo

Mi to tak nie leciało normalna ilość

[bardorja]

Napisane przez mysza93

A ślub na którą?
ć

Na 18



O 11 fryzjer, 13 makijaż 15.30 ubieranie zapas w razie jakichkolwiek komplikacji, 17 błogosławieństwo. 17.30pod kościół podpisy ,18 msza

[kallina_2014]

Napisane przez czekooczekolada

nie spotkałam się w moim życu jeszcze zeby poszetke mial ktoś inny oprocz PM a chodzilam po weselach robic zdj wiec troche sie ochodziłam
kwiatki czyli butonierkę? moj maz tez mial , reszta panow zwykłe kotyliony

Na takie okazje jak wesela mój TŻ zawsze nosi poszetkę, to jest bardzo eleganckie moim zdaniem, więc nie jest to na pewno jakiś znak rozpoznawczy PM

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

ewapucy,

suknia piękna i świetnie na Tobie lezy

[TysiaBB1989]

Napisane przez jennyah

Tysia, egzamin? No co Ty? W którym to kościele takie jaja?

Jeśli zaś chodzi o słoiki to nie wiem czy patrzyłaś może do hurtowni społem, obok cmentarza na grunwaldzkiej w BB?

w Kamienicy.
O tam nie byłam , przy okazji tam pewnie niedługo zaglądnę dziękuje

[201604261006]

Napisane przez bardorja

Na 18



O 11 fryzjer, 13 makijaż 15.30 ubieranie zapas w razie jakichkolwiek komplikacji, 17 błogosławieństwo. 17.30pod kościół podpisy ,18 msza

Ah to masz godzinę później

Ja mam od 11 fryzjera, po nim od razu makijaż, w jednym salonie. Idę odebrać bukiety i czekam aż mogę się ubierać. Koło 15 zaczniemy

[monidot]

Must Gratuluję załatwionych spraw

Napisane przez cornflower_girl

monidot Bańki fajna sprawa, jednak mogą zaplamić sukienkę.

Cały czas o nich myślimy czy zamawiać czy nie

ewelinka16169 trzymaj się, będzie dobrze

ewapucy śliczna suknia

mysza93 gratuluję zakupów

My dziś kupiliśmy:
- muszkę typu "hollywood"
- pasek
- koszulę zapinaną na spinki
- spinki
- i dla mnie rękawki na 3/4 (co prawda suknie mam białą a te rękawki mają trochę inny odcień, ale to tylko awaryjnie je założe, a może uda mi sie jeszcze coś innego dokupić) - zdjęcie w załączniku

Ps. dziewczyny mam pytanko. Pewnie już nieraz o tym pisałyście. Jak dzielicie koszty jeśli rodzice Wam dokładają do wesela a macie np nieproporconalną liczbe gości tzn z jednej strony jest ich dużo więcej? U nas z mojej strony jest 30 a z Tżta 47.

[sweetsunday]

Napisane przez asiulek8

To teraz zacznę moją relację

[...]
Życzę wam dziewczyny takich samych pięknych ślubów i równie mało stresu co ja miałam

Tworzycie przepiękną parę Gratulacje

Napisane przez cornflower_girl

sweetsunday Zdrowiej

Dziękuję, fizycznie już ok ale stres już mnie chyba zżera i co rusz mam ochotę rzucić to wszystko w cholerę i powiedzieć TŻ żeby się ugryzł w pewną część ciała

Napisane przez Anesthesia

Pokazałam mamie też tą koszulę, co sobie TŻ upatrzył i strasznie skrytykowała Powiedziała że widać, że to sztucznizna i że jest brzydka... a zdanie mamy się jednak dla mnie b. liczy. W każdym salonie też pani mówiła, że wg wszelkich zasad koszula powinna być pod kolor sukni No i ja gdzieś w środku też bym wolała jednak TŻta w koszuli ivory, ale boję się, że będzie źle wyglądał (choć ta, którą mierzyliśmy przy zakupie garnituru była po prostu wybitnie brzydka, bo nie mieli innych, i wyglądała nie jak śmietanka, ale jakby... ktoś ją obsikał. I TŻtowi w głowie się śmietankowa koszula zarejestrowała jako taka żółta i brzydka). Boję się teraz już iść z TŻ na zakupy, nie wiem jak go odciągnąć od tamtej koszuli... bo jemu się strasznie podobała, no ale ja też miałam małe wątpliwości czy nie wygląda za sztucznie, a moja mama tylko je potwierdziła... a wiecie jak na TŻtów działa argument "Kochanie, bo według mojej mamy..."

Z dobrych wiadomości - przyszedł mój nowy welon, już go kocham No i za 2-3h mam próbną fryzurę

Co do koszuli śmietankowej to polecam w sklepie online Styl Biznesu Oskar

Napisane przez monidot

Nam zostało 12 a ja cały czas sie zastanawiam czy o czymś nie zapomniałam.


Ze załatwionych spraw ostatnich mamy:
W czwartek byliśmy u spowiedzi.
Byliśmy podać księdzu dane świadków.
Tż kupił już buty o czym mnie poinformował po kilku dniach
Zakupiliśmy już brakujące napoje.
Przyszła dekoracja auta

I mam pytanie do Was. Co sądzicie o takiej formie podziękowania dla gości http://allegro.pl/banki-mydlane-szam...545097814.html ? Gościu z zespołu mówił że jest to bardzo widowiskowe jak goście wezmą bańki i będą dmuchać na parę młodą a para tańczy w świetle.

Ja jestem pewna, że cały czas o czymś zapominam
Bańki może i fajnie wyglądają, ale może się robić trochę ślisko po nich

Napisane przez zły jeż

My dzisiaj szukaliśmy koszuli smokingowej w kolorze ivory dla TŻ-a i słabo z tym było. Znaleźliśmy jedną w miarę w outlecie Vistuli, za 40 zł, więc wzięliśmy. Acz chyba z neta zamówimy inną bardziej nam odpowiadającą, a ta będzie zapasowa. Ciekawe co piszecie z tym, że niepełne kolorystyczne dopasowanie koszuli do sukni nie będzie estetyczną porażką. Też wiele osób odradzało nam koszulę śnieżnobiałą do sukni ivory i sama już nie wiem. TŻ chyba lepiej wygląda w ivory, więc może tak zostanie, chyba że naprawdę nic nie znajdziemy. Mam wrażenie że towar jest mocno przebrany.

Z TŻ sporo się nachodziliśmy za śmietankową koszulą ale się udało i pasuje idealnie
http://www.krawatikoszula.pl/koszule..._247_2179.html

Napisane przez ewapucy

No dziewczyny odebrałam suknię,jest idealna ! A tak się bałam

Super

[bardorja]

Napisane przez mysza93

Ah to masz godzinę później

Ja mam od 11 fryzjera, po nim od razu makijaż, w jednym salonie. Idę odebrać bukiety i czekam aż mogę się ubierać. Koło 15 zaczniemy

Też mam wszystko w jednym salonie. W salonie mojej mamy
Ja zaczynam wszystko wcześnie z zapasem czasowym bo mam syna i nie wytrzymam go nie przytulac cały dzień




Dziś przedostatni raz tańczylismy i wyszło nam super !!!!!!!
Jestem mega zadowolona z narzeczone.
Kwiaty strasznie skoczyły w górę więc koszty nam się zwiekszaja eh
Kupiłam dziś figi na ślub pod suknie bo stanika Nie mam bo mam go w sukni więc w noc poślubna Jak zdejme suknię to będę w samych gatkach
Kupiłam też na wszelki wypadek sandalki białe na koturnie takiej wysokości jak szpilki. w razie gdyby nogi mi się zmęczyly i fotografa i kamerzysty już nie będzie to sobie zmienie. chociaż te moje docelowe są bardzo wygodne i myślę że przetańcze w nich całą noc
Mały mój ma super graniturek z mucha jak tata i mini butonierke materiałówy kwiatek przyszyty będzie wyglądał cudnie
Zero stresu
Humor mi się poprawił już nie mogę się doczekać TEGO DNIA
Tż mówi że chodziłam taka dziwna bo wiadomo: kobieta która jęczy w nocy, nie warczy w dzien więc wiedział czego mi trzeba
A wy trzymacie/trzymałyscie celibat?: )

[21klaudyna]

Napisane przez ewapucy

No dziewczyny odebrałam suknię,jest idealna ! A tak się bałam

Bardzo ładna suknia. Pięknie leży tylko wydaje mi sie że pod pachą się na zdjęciu tak jakby podwijała.

Mój mąż był u fryzjera w sobote , w środę mu obcinał a w sobotę układał. Ja nienawidzę jak u faceta na włosach jest żel , wygląda to okropnie . Mój ma włosy na bok więc fryzjer mu to super utrwalił a włosy nie były niczym obślizgnięte :P
Zresztą tata , brat i świadek też byli:P Cała ekipa od rana:P

Celibat- to beżżennosc , czyli nie wchodzenie w związek małżeński. Jesli chodzi o wstrzemiężliwośc to od pierwszej spowiedzi ( do której byłam 2,5 tyg przed ślubem ) to zachowaliśmy ją.

[Ad rem]

Napisane przez tinyheart

Trzymam się lepiej niż sądziłam...

Dobrze, ze między Wami jest lepiej, trzymam za ślub w 2015!

Napisane przez Dotka90

My mamy tą kieszonkę zaszytą, dobrze że TŻ mierzył ostatnio garniak, bo byśmy się 6.09 skapnęli

haha my ja rozpruliśmy przedwczoraj, bo tez była zaszyta

Napisane przez ewapucy

No dziewczyny odebrałam suknię,jest idealna ! A tak się bałam

Piękna suknia

Melduję się na 3 dni przed Wielkim Dniem
Mało bywałam ostatnio, bo pochłonęło mnie załatwianie kredytu (który załatwiliśmy!) i ogarnianie spraw remontowych.
Właściwie prawie wszystko załatwione - zostało nam zwiezienie alkoholi i wszystkich gratów na salę, podziękowania dla rodziców i spowiedź No i moje paznokcie

[mojakaren]

Dziewczyny u nas dzisiaj równy miesiąc do ślubu! ale mnie zaczynają emocje chwytać!

Wieczorem nadrobie forum i wrzucę menu, które wysłał nam szef kuchni

[bardorja]

Koszmar !!!!!!
Pojechałam do manikiurzystki i malowała mi mega krzywo paznokcie do tego nie chciały się trzymać i ciągle odpadal lakier. Miała mi robić rzesy Ale już jej się czas skończył bo następna klientka i wyszłam w takich nie uzupełnionych. zaczęłam płakać że na 3dni przed ślubem nikt nie znajdzie terminu dla mnie i będę musiała robić sama i robiłam a rzesy przyklieilam na pasku żeby nie było widać różnicy. to tragedia

[cude]

ewapucy, ładnie

mysza, wydawało mi się, że chyba już pytałam, ale pobieracie się może w okolicach Siedlec?

monidot, u nas było tak, że Rodzice Męża płacili za swoich gości, moi zrobili wiejski stół. Resztę mieliśmy naszą Jeśli Rodzice się dorzucają, to chyba zwykle jest tak, że każdy płaci za swoich gości, a inne wydatki wg indywidualnych ustaleń. Mój Tato zwracał uwagę czy to ja za coś płacę, czy TŻ - jakoś ciężko było mu przeżyć, że My tak po prostu razem.

sweetsunday, tak jest wtedy ślisko Kupiliśmy dzieciakom kilka pistoletów i Mąż "zaprogramował" to tak, aby podczas pierwszego tańca było to dodatkową atrakcją. Efekty: nie ma żadnego zdjęcia z bańkami, bo dzieciaki tańczyły w kółku. Zaczęły robić, ale i tak zdjęć z tamtych chwil nie ma. Ktoś rzucił : "w PM, dawajcie w PM" i wszystkie zebrały się za mną, dmuchały mi na plecy

[Ad rem]

Napisane przez bardorja

Koszmar !!!!!!
Pojechałam do manikiurzystki i malowała mi mega krzywo paznokcie do tego nie chciały się trzymać i ciągle odpadal lakier. Miała mi robić rzesy Ale już jej się czas skończył bo następna klientka i wyszłam w takich nie uzupełnionych. zaczęłam płakać że na 3dni przed ślubem nikt nie znajdzie terminu dla mnie i będę musiała robić sama i robiłam a rzesy przyklieilam na pasku żeby nie było widać różnicy. to tragedia

o matko! Ja bym zaczęła już szukac kogoś na zastępstwo, może jakaś kosmetyczka ma wolny termin?

[201803090921]

Napisane przez bardorja

więc w noc poślubna Jak zdejme suknię to będę w samych gatkach

Ja też nie mam stanika, jak zdejmę kieckę to teoretycznie powinnam zostać w stringach i pończochach (pomimo mojej niechęci kupiłam białe, niech TŻ się jara - mi kojarzą się jedynie z jakimś pornolem, ale nic mi w sumie nie ubędzie jak raz takie paskudztwo założę ) - ale praktycznie to rozbiorę się do zera i na 99% pójdę spać Za dobrze siebie znam.

Napisane przez bardorja

A wy trzymacie/trzymałyscie celibat?: )

Nie i nie zamierzam