Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Dziwne zachowanie TŻ o pieniadze...
Cytat:
Napisane przez stokrotka0198
z jednej strony rozumiem ale z drugiej dlaczego facet ktory wspial sie na drabine kariery musi sie dzielic teraz kasa ze wszystkimi z ludzmi bo innym brakuje.
mysle ze facet moze liczy tylko na dziure i nic wiecej i dlatego nie doklada sie do wydatkow autorki, j/w facet ma inne wizje zwiazku. jego stac na kazda panne w tym momencie, podjedzie fura i zgarnie kogos taniego z dyskoteki, postawi pare drinkow, przeleci.... sory
moja rada :
1 znalezc kogos na miejscu z podobnymi dochodami/niewiele wiekszymi
2. sama zarabiaj 12 tys nie bedzie problemu z podzialem
|
ekhem nikt nie oczekuje, żeby się dzielił ze wszystkimi - ba, niech nie bawi się w związku to nie będzie w ogóle grosza tracił na obcych ludzi
inna sprawa, że jak na faceta, który się dorobił ciężką pracą to jakoś łatwo mu przychodzi wyciąganie kasy od rodziców na emeryturze (sic!)
Cytat:
Napisane przez stokrotka0198
wiesz, to jego sprawa jakie chce miec relacje w zwiazku i nie musi ustepowac autorce
slubu nie maja, nie musi jej dawac kasy. moze sobie zbiera na czarna godzine albo na prywatny samolot, nie znaczy ze musi sie z kasa dzielic
---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------
taniego, w sensie ze nie musi duzo inwestowac aby kogos przeleciec, niektore kobiety moga miec kisiel po przejazdzce albo po jakis atrakcjach
|
oczywiście, że nie ma najmniejszego obowiązku czymkolwiek dzielić się z autorką - pytanie, po co ten koleś jest w związku skoro relacje partnerskie go nie interesują na prywatny samolot można zbierać bez partnerki - no ale jednak drożej/trudniej jest podjechać pod klub (i jeszcze benzyna pójdzie a nie daj boże jakieś drinki) i coś wyrywać niż co tydzień za darmo mieć posprzątane/ugotowane/w łóżku także nie ukrywajmy, że mimo swoich oczywistych praw do rozporządzania swoim majatkiem i oczywistych możliwości wyrwania losowego lachona to ten pan po prostu woli robić w jajo autorkę (która się na to niestety w niemy sposób godzi)
Cytat:
Napisane przez topdong
Tematu już na 3 strony, a tu tylko kasa, kasa, kasa. Z całego wątku ja podpisuję się pod postem od Doris:
Mądre, prawdziwe, skupione na życiu, a nie na pieniądzach, które jak widać łatwo potrafią przesłonić człowiekowi obraz. Choć nie da się ukryć, że jego skąpstwo jest spore - albo przynajmniej tak się można domyślać, bo z tego co widać, to autorka za bardzo na ten temat nie rozmawia ze swoim partnerem. Z drugiej strony czytając ponownie cytat Doris mam wrażenie, że autorka (jak i niezła część wizażanek) uzależnia swoje szczęście od hojności swojego partnera, choć wprost nikt tego nigdy nie powie.
|
kasa w tym wątku to tylko wierzch ogromnej góry lodowej, która w omawianym związku dotyka tematu rozbieżności w patrzeniu na wspólną przyszłość
ja tam byłam z moim TZ ja oboje nie zarabiliśmy nic, jak oboje zarabialiśmy po 3zł/h i jak zaczęliśmy zarabiać lepiej, byłam z nim jak był bezrobotny i jak ja była bezrobotna... kasa nigdy nie była problemem - właściwie nawet specjalnie o tym nie rozmawialiśmy no ale my mamy do tego podobne podejście i to podejście nie wynika z zamożności czy też jej braku u żadnego z nas (podobnie jak nie wynika u autorki - to nie chodzi o to czy on zarabia 12k cz 2k tylko jak ją traktuje jako partnerkę co bardzo dobrze widać akurat na przykładzie tej nieszczęsnej kasy)
[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4864972 0]a może po prostu znajdzie sobie kobietę co będzie zarabiała tyle samo co on? i która też będzie miała takie poglądy na kasę w związku?
dlaczego zakładasz, że wszystkie kobiety zarabiają 2000zł? 
nawet tutaj na wizażu jest sporo kobiet nie mających wspólnych pieniędzy z mężem[/QUOTE]
taa - myślisz, że tak tanio pójdzie wyrwać kobietę zarabia 12k - trzeba by się wysilić a przecież po co on ma się wysilać skoro jemu jest dobrze? no bo przecież póki co słowa złego nie usłyszał także cieszy się układem w którym uczestniczy, co innego miałby robić 
Cytat:
Napisane przez Zuzka_Zu
Rady typu znajdź kogoś kto zarabia 2 tys są nie na miejscu bo tak jak już pisałam studiuje i to prawo żeby dobrze w przyszłości zarabiać wiec to jest sytuacja przejściowa ale na chwilę obecna nie mogę iść nigdzie do pracy na pełen etat bo studiuje i to jest dla mnie ważne. Pewnie za kilka lat w przyszłości będę zarabiała więcej ale gdyby mojemu tz powinela się wtedy noga to bym mu pomogła i nie dała odczuć ze jest w gorszej sytuacji
|
aha no tak, studiujesz prawo i zakładasz, że będziesz zarabiała więcej więc jak przeczekasz to w sumie może się samo rozwiąże
Cytat:
Napisane przez Zuzka_Zu
Pierwszy rok był zupełnie inny gdy się spotykaliśmy wtedy jakoś tego nie dostrzegał am albo on się z tym krył. Nie marudzil że idziemy do knajpy kupował kwiaty nie było problemem to ze się zatrzymuje w hotelu jak się nie znaliśmy a przyjeżdżał do Krakowa żeby się spotkać. Potrafił np zaprosić mnie na sylwestra za którego zapłacił 900 zł a w tym roku jak znalazłam ofertę za 1000 to stwierdził że to dużo i ze generalnie to może się dorzucę. ... do tego wszystkiego uważa ostatnio szczególnie ze wszystko mu się należy i jest bardzo zazdrosny...ostatnio zaczęłam uświadamiać sobie ze przez ten związek się zmieniłam nie jestem już ta sama osoba co kiedyś
|
no w sumie wyrwał Cię, ustawił to co się ma dalej starać?
a inna sprawa - to myślę, że Twoja postawa tez ma dwie strony
no bo dołożyć się do dojazdów (szczerze raczej bym wolała, żeby ona czasem wpadał do mnie a ja czasem do niego - koszty by się rozłożyły) to ok ale już faktycznie te teksty o zabieraniu na zakupy czy przykład wyżej (znalazłam ofertę sylwestra za 1k a on nie chcę zapłacić całości...) to już tak są trochę poniżej mojej godności
bo wiesz - gdyby to on wymyślał rozrywki za grubą kasę i dziwił się, że się nie dokładasz to faktycznie dziwna sprawa no ale jak Ty wynajdujesz rzeczy na które Cię nie stać a potem się dziwisz, że on Ci ich nie stawia to już tak trochę nie bardzo, co? no bo tak serio przy 2k zarobku chyba można 500zł na rok na sylwestra uskładać...
ale właściwie jak pisałam to wszystko nic skoro na wspólne życie macie inne poglądy
__________________
...
Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.
15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2014-10-23 o 22:56
|