Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VII :)
Cytat:
Napisane przez Futbolowa
Ej no, wstawiona to Ty lepiej nie bądź, bo w gazetach napiszą
Oczywiście zgrywam się, bo przypomniało mi się, jak młodszy rocznik polonistów ode mnie z wydziału zostawił taki liścik do największej profesorskiej zołzy: 'grupa wstawiła się w całości i nie dała rady dłużej czekać' - przeszło to do historii uczelni 
|
Hahaha piekne! 
Cytat:
Napisane przez AnetkaIzabell
czyli rozrywanie tam na dole...rozszerzanie, żeby główka przeszła to nie boli ??
skurcze takie jak w łydkę łapie...to ten rodzaj bólu...?
|
Nie łudź sie... boli jak skur*ysyn. Tzn "rozrywanie krocza" - nie wylawia sie tego z ogolu bolu (choc ja doskonale pamietam bol w momencie nacinania, aczkolwiek jestem w stanie wylowic go z ogolu bolu tylko dlatego, ze Michal dokladnie mi opisal okolicznosci w ktorych mnie nacieli i jaka byla moja reakcja. Bo wczesniej to mi sie wydawalo, ze nie pamietam. )
Boli wszystko jak jasny gwint i bol lydki to jest naprawde pierdniecie przy porodzie
No chyba ze ktoras rodzi w znieczuleniu - to wtedy nie boli 
---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------
Edytowane przez silesianna
Czas edycji: 2014-10-31 o 13:00
|