Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy to zwiazek?
Wątek: Czy to zwiazek?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-11-01, 20:45   #7
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
Dot.: Czy to zwiazek?

Cytat:
Napisane przez kobietka_23 Pokaż wiadomość
Mam problem i dlatego zwracam się z tym do was.
Jakieś 6-7 miesięcy temu poznałam świetnego chłopaka. Oczytany, mądry, sympatyczny, milion tematów. Od tamtego czasu spotykamy się raz w tygodniu (w wakacje raz czy dwa, nie widzieliśmy się dłużej z powodu wyjazdów), on dzwoni, ja smsuje do niego i tak czas leci. Problem w tym, że powoli zaczynam się w tej relacji męczyć z prostego powodu: mam wrażenie, że on broni się rękami i nogami przed przeniesieniem tego na wyższy etap. Przykład: chciałam zaprosić go do domu na ciastko, bo rodzice zaczęli już nawet pytać, czemu nigdy na oczy nie widzieli kogoś komu poświęcam tyle czasu. On zgodził się przyjść w niedziele popołudniu. W piątek zadzwonił jak gdyby nigdy nic z pytaniem co robimy w niedziele. Ja zonk kompletny, mówię: jak to co, miałeś przyjść na kawę, już nawet rodzicom powiedziałam, że będę mieć gościa. "A nie no, w taką pogodę, poza tym ile można kawę pić, to to nie ma sensu lepiej na spacer". Kwestia numer dwa ani ja nie znam jego znajomych ani on moich, zawsze wylawiruje tak, żeby na moich nie trafić, zapoznania ze swoimi nigdy nawet nie wspomniał. Wiecznie krążymy po mieście, z naciskiem na jego obrzeża, albo tereny niezbyt popularne, gdzie nigdy na nikogo z jego grupy nie spotykamy. Ma studenckie mieszkanie, na które nawet teraz w zimie nie dostałam zaproszenia na głupią kawę, tylko co spotkanie marzniemy na jakiś bzdurnych spacerach.
Jak myślicie skąd może mu się brać to zapieranie się rękami i nogami? Czy sprawa jest z góry przegrana? Poza tym aspektem jest idealny, bardzo się stara jak się widzimy, jest czuły, dba o mnie.
Najlepiej jeżeli masz wątpliwości to zadaj mu wprost pytanie jak on widzi Waszą relację, dokąd ona zmierza. Wtedy będziesz mieć jasność.
Z tą kawką w niedziele u Ciebie to może zapomniał o tym, zdarza się. Gorzej by było jakby się z Tobą umówił i nie przyszedł. Mógł się też przestraszyć trochę bo jednak poznawanie rodziców to taki poważny krok w znajomości.
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując