2014-11-03, 10:13
|
#2860
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: 100-lica
Wiadomości: 303
|
Dot.: Mamusie Majowe 2015!! cz. 2
Hej
jestem, czytam, nie odzywam się, bo mam bardzo zły humor dzisiaj już ryczałam 
echhhh
07_Pati_07 nie jest tak źle jak Ci kuzynka przedstawiła na początku noworodki sporo śpią, więc nawet leżaczek nie jest niezbędny, bo dziecię kima w łóżeczku, a ty siup i się oporządzisz inna rzecz jest taka, że najtrudniejszy (psychicznie) na początku jest ten etap gdy się poznajecie... oczywiście on też ma swoje uroki a jak już wyłapiesz o co chodzi w określonym stękaniu czy płaczu to czujesz się mistrzem świata ja pamiętam, że mój młody dopiero jak miał coś około 3-4 miesiące to musiałam go ze sobą zabierać np. do kuchni i później to już krzesełko do karmienia świetnie się sprawdzało zwłaszcza, że ma pasy a tak btw zobaczysz jak szybko zaczną cię rodzice i teściowie po porodzie wkurzać swoimi dobrymi radami od czasu gdy oni zajmowali się dziećmi wiele się zmieniło, wiele wspomnień się zatarło... a i na przyszłość - od bawarki (herbaty z mlekiem) nie będziesz miała więcej pokramu ani nie będzie on lepszy (to była moja ulubiona rada )
Do smarowania pupy ja głównie korzystałam z bepanthenu, tormentiolu i sudocremu ale mój młody musiał mieć smarowanie hardcorowe ze względu na chorobę...
Pamiętam, że zaraz po porodzie w szpitalu dostałam jakieś takie pudło z ulotkami i próbkami dla młodej mamy m.in było tam małe pudełko sudocremu, paczuszka proszku (chyba lovela) i coś tam jeszcze... I teraz mam pytanie do dziewczyn, które rodziły później ode mnie (czyli chyba do wszystkich ) czy wciąż dają takie boxy z podobną zawartością? Bo jeśli tak to ja osobiście nie kupowałabym do smarowania pupki nic poza bepanthenem (bo on jako jedyny nadaje się do smarowania brodawek i chyba nie ma konieczności żeby go zmywać przed podaniem dziecku piersi).
Generalnie ja jestem za tym żeby kupić wszystkie niezbędne rzeczy przed porodem, ale myślę, że jeden lightowy krem w stylu alantanu czy bepanthenu naprawdę wystarczy reszta jest łatwo dostępna w aptece a poza tym nie ma nic cudowniejszego niż móc samemu po prostu wyjść z domu choćby po taki sudocrem jak już się dziecko urodzi
|
|
|