2015-01-08, 23:21
|
#7
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: smutek samotnej mamy...
Cytat:
Napisane przez jolkajolla
Tylko wiesz o co chodzi, tu bardziej o podejście rodziców.... Pracuję i stać by mnie było na opiekunkę , ale moi rodzice mieszkają 2 piętra pode mną i rozumiesz , jakby były jakieś krzyki, płacz, to oni z miejsca są , a oni tego nie potrafią zrozumieć , że mogę chcieć mieć chwilę dla siebie. Od razu panika , wyolbrzymianie, tak jakby to było od razu patologią , że chcę gdzieś wyjść ...
|
Masz 27 lat. Masz dziecko. Pracujesz - to takie podsumowanie.
A i tak trzęsiesz się przed rodzicami, zamiast żyć dla siebie - i przy okazji dla swojego dziecka. Co najgorszego mogą Ci zrobić? Nakrzyczeć? Obrazić się? Czujesz się patologią, żeby Cię takie teksty miały zaboleć? Robisz to, co uważasz za dobre dla siebie i małej.
W najgorszym wypadku wysłuchasz pretensji, jak to ,,latasz, zamiast się dzieckiem zajmować jak porządna kobieta". A jak nie będziesz ,,latała" to za kilka lat prawdopodobnie usłyszysz, że trzeba było chłopa szukać, zadbać o siebie, jakieś koleżanki mieć, bo kto to widział tylko na dziecku się skupiać.
|
|
|