|
Dot.: Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. VII
Nieciekawa sytuacja 
Trochę nie rozumiem, chociażby ze względów prawnych. Macie wspólne życie od lat, dzieci, a prawnie nieuregulowane No bo gdyby, tfu tfu, coś się stało, to nawet w szpitalu nie udzielą informacji, bo przecież nie rodzina... Co innego para na starcie, planująca gdzieś tam kiedyś wspólne życie, a co innego wspólne życie, bez planu na ślub
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie.
Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
|