[emmmm]

Wykończyłam dziś krem do rąk z isany, który miałam w pracy. Tym sposobem teraz będę miała jeden lotion do rąk w domu, jeden krem w pracy na biurku i zero zapasów w tej kategorii - pewnie w maju albo w czerwcu będę musiała się rozejrzeć za jakimś

Napisane przez Hosenka*

Mam jeszcze zapasy z poprzedniej takiej promocji, więc nic nie kusi tym bardziej, że sporo mi przybyło ze spotkania blogerskiego.

Zajrzałam na bloga (bo czasem wpadam) i z tego co widziałam to na tym spotkaniu wpadło Ci z 60-70 szt kosmetyków - i nagle cały odwyk w
Tak się zastanawiam - ale nie złośliwie, tylko z czystej ciekawości - jak podchodzisz do swojego odwyku, czy on w ogóle jest i do jakiej liczby czy ilosci chcesz dojść? Bo w sumie od jakiegoś 1,5 roku (przynajmniej tyle ja tu jestem) raczej jesteś na stałym poziomie z tendencją zwyżkową jeżeli chodzi o ilość. Pytam bo przegladałam stare częsci wątku i trafiłam na Twój wpis z 2009 roku i uderzyło mnie to, że wtedy miałaś chyba mniej kosmetyków niż ja mam teraz. I tak sie zastanawiam jak to mozliwe, ze będąc na wątku i na odwyku tak to się rozrosło? Tym bardziej, że kiedy przyszłas na wątek nie miałaś sie z czego odwykować Jak to jakies złe moce odwykowego wątunia to ja zwiewam