2015-05-05, 20:21
|
#1317
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 22
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Oj tak Orange is the new black mogę z czystym sumieniem polecić. Jeden z lepszych seriali. 
Ja nie lubię pić sama winka, zawsze wolę kogoś do towarzystwa. Poza tym za alkoholem, aż tak nie przepadam. Jedynie na imprezach, tak to wolę herbatę. 
---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------
Cytat:
Napisane przez letmego
Właśnie obawiałam się, że usłyszę, że jest to cisza przed burzą.
Z drugiej strony myślę, że on miał trochę racji. Że miał słuszność w tym co zrobił. Czuję też pewnego rodzaju hmm.. nie wiem ulgę, że tak się stało?
Dałabym wiele, żeby obok mnie był. Ale już wiem, że nie oddałabym za to wszystkiego. A jeszcze parę dni temu tak właśnie myślałam.
Zastanawiam się, czy ostatnio nie kochałam bardziej naszych dobrych wspomnień, niż jego. I czy ta rozpacz po rozstaniu nie działała na zasadzie rozpaczy dziecka, któremu jest coś odbierane, a on chce mieć to jeszcze chwilę obok.
|
Idealnie opisałaś to co teraz czuję. Sama lepiej nie mogłabym tego ująć.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że walczę sama ze sobą, aby się nie odezwać. A dobrze wiem, że jakbym do niego teraz napisała i poprosiła o jeszcze dwa dni kontaktu, o jakiś spacer to by się zgodził. Obydwoje byśmy sobie powiedzieli 'to tylko dwa dni , a później koniec , co to takiego dwa dni ' . Ale nie zrobię tego. Nie napiszę. U mnie jest o tyle gorzej, ze obydwoje coś do siebie czujemy. Rozstaliśmy się w zgodzie. Obydwoje na pożegnanie daliśmy sobie buziaka i powiedzieliśmy sobie, że się kochamy. Dlatego jest mi tak ciężko się powstrzymać, bo po prostu wiem, że on się zgodzi na te kilka dni kontaktu, bo sam walczy ze sobą. Ale jestem silna i nie dam się.
|
|
|