[uhahana]

Napisane przez Durga

Myslę ze pomogło by Ci znalezienie sobie jakiegoś zajęcia, maksymalne wypełnienie czymś dnia. Niedługo zacznie sie szkola, będziesz spedzała w niej kilka godzin dziennie, potem gdy wrocisz do domu nadal bedziesz o niej myślała, odrabiała lekcje, uczyła sie do matury itd - to pomoże. Musisz po prostu ciagle coś robić i nie myśleć o nim i o tym co sie stało. Bezczynne siedzenie i zastanawianie się (a także marzenie) to chyba najgorsze co może być.

Jestem podobnego zdania. Byle by nie przesadzić z tą nauką, bo co za dużo to niezdrowo, wiadomo
Durga z tego, co napisałaś, wiemy już więcej o tej sprawie i powiem szczerze, że pisałaś wtedy, że wszystkie byśmy Cię na pewno potępiły i w ogóle, a wydaje mi się, że taka urok tego wieku, że uczucia czasem sa co najmniej dziwne.
A w doradzaniu najlepsza nie jestem...

Napisane przez blaque

A właśnie uhahana-jasne, że wypiję, chociaż nad Twoim zdrowiem się zastanowię..

Rozumiem, że zastanowisz się, czy wypić raz, czy dwa
Kochana jesteś, ale to już pewnie mówiłam =) Spróbuję się nie przejmować, a z inicjatywą... kurde, mimo że ostatnio trochę śmielsza się zrobiłam, to jakoś... no nie wiem, to wszystko mnie onieśmiela...

Napisane przez super_karo

ale za to zrobilam obiecane fotki pokoju

Powiem jedno: ślicznie
Masz jeszcze te szablony, czy wyrzuciłaś? W ogóle robiłaś ręcznie? Coś pamiętam, że miałyście z mamą malować... super wyszło

Napisane przez krowa_bez_mleka

Dziewczyny, wróciło mi chyba...W sensie W. podoba mi sie dalej.
Dzisiaj na wypłacie jak go zobaczyłam
Ale chyba wiem dlaczego.
Bo dowiedziałam sie, że dobrze mu sie gada tez z taką inną koleżanką(ona ma chłopaka wiec bez podtekstów) i ona mu sie przypomniała, że W. będzie jej korki z matmy dawał.
No i mnie to ukłuło... I poczułam, że dalej muszę walczyć.
W ogóle to ja głupia jestem, że kręci mnie coś jak jest dla mnie nie dostępne
Im bardziej muszę walczyć, tym bardziej tego chce, a jak już coś mam i nie muszę sie o to starać, to mi przestaje zależeć... Beznadzieja.
W każdym razie jutro W. zachodzi po mnie(bo będzie u cioci która mieszka klatkę obok) i idziemy razem na miejsce w którym spotkamy sie ze wszystkimi współpracownikami i idziemy imprezować

SUPER! Później koniecznie opowiedz, jak było


I cieszę się, że mnie rozumiesz.

Napisane przez marta6704

Super Karo:Śliczny ten twój pokój i te kwiaty wyszły bardzo fajnie.Miałam wczesniej ten sam odcień fioletu co ty

O to mój pokój

JA CHCĘ TAKIE LUSTRO.
KONIECZNIE!





W ogóle, to byłam na zakupach. Nie kupiłam prawie nic
Layla dzięki za podrzucenie pomysłu z tymi ramiączkami, wykorzystałam Kupiłam stanik dla samych ramiączek za UWAGA... 8 zł
Właśnie takie, jak chciałam

A teraz norma, za półtorej godziny mam być na przystanku po koleżankę, a jeszcze siedzę w majtach i staniku, w stanie niewykąpania i nieubrania i w ogóle

Trzymajcie kciuki, żebym jakoś się wyrobiła, he