2015-05-31, 19:21
|
#448
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 3 619
|
Dot.: Czereśnie, jagody, maliny, porzeczki, śliwki, truskawki... w perfumach
Cytat:
Napisane przez Redhaired Witch
Mam Grosellinę a teraz wezmę karteczkę i napiszę sto razy "już nigdy nie kupię perfum w ciemno"
Kurcze, ja chyba po prostu nie wiem jak pachnie porzeczka bo i Grosellina, i Graine, i Dans, "walą" mi czymś gumowostarobabowym a nie porzeczką taką jaka wg mnie powinna być - i jest np. w Enchanted Forest  W G. to jakaś pokompotowa duszna pulpa porzeczkowo-malinowa. Gdzie te cytrusy i orzeźwiająca cierpkość?
Czyli flakon na wylocie
Cierpkim porzeczkom już daruję - nie ma to łaski bez  znaczy przetestuję jeszcze Kenzo Le Monde - ale czy znajdę gdzieś cierpkie jeżyny lub żurawinę? Bez kwiecia, innych słodkich owoców, orientu, wanilii i słodko-otulających "ulepszaczy"? Może być jakaś rześka mgiełka do ciała, coś męskiego, obojętne.
|
nawet nie muszę pisać jak się zgadzam ze wszystkim co wyżej a jak czytam opinie o tych co powyżej i jeszcze paru innych, jakie to cierpkie, rześkie itd. , gdy osobiście czuję przesłodzony kompot z wanilią, to myslę kto tu ma spaczony zmysł węchu, ja czy wszyscy oni - i wychodzi, że chyba ja ale wiem że nie jestem z tego świata perfumowego i dobrze mi z tym
dziś się zlałam cudnym Palais Jamais (słabe na mnie, szkoda) i na to machnęłąm takiowocowy zapaszek z Zary, co sam w sobie nawet mi się podoba, słodki, a nie kompotowy - i wyszło tak, że jeszcze będę powtarzać
Edytowane przez dixi
Czas edycji: 2015-05-31 o 19:22
|
|
|