[kahoko hino]

Napisane przez arrekk

Trochę mieszasz, piszesz że było źle, bo facet nie miał umiejętności, i to nie o wielkość raczej chodzi , a potem piszesz, że wolisz większe bo małe są beee.
Skoro nie chodzi o długość, a raczej grubość , to zapewniam cię ,że jest wielu, którzy maja krótkie, ale za to grube członki , więc potencjalnie z małym nie koniecznie musi być źle.
Wydaje mi się ,że masz jakieś skrzywione postrzeganie wielkości penisów, skoro namawiasz faceta z 12 cm na jakieś terapie hormonalne, bo chyba raczej na takie się nie załapie, bo to jest mniejszy penis , ale w normie, i raczej takich terapii z nfz-u nie dostanie.
Piszesz dalej ,że masz faceta z penisem 21cm , i 14,5 obwodu , toż to prawdziwy koń, bez obrazy, ale może z 1, albo 2 % populacji takiego ma. Więc dla ciebie nawet zupełnie średni penis taki 15-16 cm będzie za mały.

bo duże penisy mnie podniecają, dlatego je wolę.

nie 'wysyłam' nikogo na terapie hormonalne; jesli chłopak ma z tym problem i jest niski, to może mieć zaburzoną gospodarkę hormonalną. 'wysłałam' to na badanie krwi, które powinno się robić rutynowo, co jakis czas.

jesli dla Ciebie 21/14,5 cm to koń, to chyba konia nie widziałes. owszem, jest to większy niż mniejszy penis, ale miałam do czynienia nawet z większymi.

penis 15-16cm może mnie zadowolić, bo pochwę mam ciasną. z tym, że ja lubię ostrzejszy seks i do tego duży penis się bardziej nadaje.

pochwę można ćwiczyć, na penisa można założyć nakładkę. naprawdę istnieją rozwiązania tych problemów, jesli je ktos ma.