[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Trafiam tu i ja 30-te urodziny obchodzilam dokladnie tydzien temu. Przeczytam sobie pozniej dokladnie ten watek, bo aktualnie jestem w pracy i nieduzo czasu mam na to. Na razie pisze, bo zauwazylam w ostatnich miesiacach pogorszenie cery i nie wiem czy to problemy, ktore naturalnie przyszly z wiekiem czy moze mam szukac jakichs innych powodow. Generalnie, nigdy nie mialam problemow z cera, a wrecz przeciwnie - miala jednolity i pelen blasku koloryt. Czasami przed okresem zdarzalay mi sie jakies wypryski, ale poza tym, to codziennie budzilam sie i widzialam w lustrze ladna skore. Od kilku miesiecy jednak, mecza mnie wypryski - codziennie budze sie z pryszczykami. Nie sa to duze pryszcze, bolec tez nie bola, aczkolwiek pojawiaja sie w roznych miejscach i mnie denerwuja Mam tez jakby taka lekka kaszke na skroniach. Za tradzikiem przyszla tez szarosc i brak blasku skóry. Lacze to tez troche ze zmiana wody, bo od lutego mieszkam w innym miejscu i z tego co wiem, to woda jest paskudnie chlorowana. Odzywiam sie dobrze, pije duzo wody, alkoholu nie pije w ogole. Palic popalam, ale robie to od wielu lat i nigdy nie zauwazylam wplywu na skore, no chyba, ze teraz wylazi po latach Tak czy inaczej, co radzicie? Myslalam ostatnio, zeby wybrac sie do jakiejs kliniki na zabiegi, typu mikrodermabrazja, itd. Zmarszczek jeszcze nie mam Meczy mnie glownie ta szarosc skory i te krostki.