Upralam małej sukienkę, rajstopki i bolerko, mam nadzieje, ze nie bedzie mega zimno
Pytalyscie wczoraj o co chodzi, ze te kuzynki(dwie siostry) z mężami i dziećmi nie przyjeżdzają, to tak-najpierw planowaliśmy chrzciny na 20.09 ale im dwóm nie pasowało, bo wyjeżdżają za granice no a ze rodzina meza jest b.zzyta ze sobą i kuzynostwo ma bardzo dobre kontakty to przełożyliśmy, zeby i one mogły być, tzn jedna i tak nie mogła 6.09 bo ma targi jakies ale jej maz z synem mieli przyjechać no i druga kuzynka z rodzina

i przy rozdawaniu zaproszeń buzi buzi tak tak na pewno beda, cieszą sie strasznie bla bla a najpierw w środę dzwonił maz tej jednej kuzynki, ze on jednak nie moze bo cos tam a w czw wieczorem dzwoniła druga kuzynka, ze w pn rano leci służbowo za granice i tez nei moze a jej maz z dziećmi pewnie sam nie przyjedzie

i jeszcze dodała tekst, ze możemy kogoś innego w to miejsce zaprosić

jasne, bede dzien przed chrzcinami kogoś prosić :/ chamski tekst:/
Podejrzewamy z tesciowa, bo to córki jej siostry ze one po prostu sie poobrazaly, ze nie zostały chrzestnymi bo zarówno one prosiły mojego meza na chrzestnego a druga prosiła brata meza I moze sie spodziewaly, ze u nas beda bo juz brat meza ma dwójkę dzieci a ich nie prosił..
Nawet jeśli tak to na bym sie tak nie zachowała, no jak małe dzieci..
Viola pytała kto u nas jest chrzestnymi to brat meza i jego żona, nietypowo bo z jednej rodziny i to małżeństwo, moze tamte kuzynki tym bardziej to przezywają ale sorry to nasza decyzja, myslelismy długo, bo z mojej rodziny nie było odpowiedniej chrzestnej a na sile nie chciałam brać, za to
szwagier ze szwagierka sa blisko a my z nimi, widzimy sie co weekend praktycznie, a tamte dziewczyny 300km od nas..
Kwas jest ale i tak mam nadzieje, ze bedzie fajnie
