2015-09-24, 19:39
|
#96
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 153
|
Dot.: Tinder, samotność, zniechęcenie-czyli ból istnienia w XXI w
Cytat:
Napisane przez adeedra
Co za różnica, ile on ma. Chyba już dość jasno wyraził swoje oczekiwania: nastki by chciał pukać, zwabione na chamską gadkę. A że zakompleksienie nieziemskie i szukać mu się nie chce, to będzie sobie żył fantazjami o byciu fizycznie atrakcyjnym dla kobiet bucem.
"Ból istnienia". Taa.. bo-nie-poru**ał
---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------
Związki są dla wszystkich, miłość jest dla wszystkich - jak się poczeka, poszuka to się znajdzie.
Ale bzykanie bez ograniczeń jest tylko dla przebojowych, bezwstydnych i atrakcyjnych fizycznie (w jakiś sposób, bo nieustający konkurs na mistera i miss remizy to też nie jest).
Aż żal, że się ni pojawił temat "melancholia, depresja - swędzi mnie istnienie, czy to może być infekcja po randkach na badoo?!"
|
Nie chodzi mi o nastolatki, ani 30latki, w ogóle nie w tym rzecz. Nie wyobrazam sobie jak przy moim brakach w obyciu z kobietą mam życ z równolatką bądź starszą. Mam być uczniem ? Od okresu dojrzewania ludzie zdobywają doświadczenie, zakładając start w wieku ok.14-15 lat, to przez 10 lat mozna powiedzieć co nieco o tych sprawach. Ja mając 25 startuję prawie od zera, bo tylko obserwacja i odrzucenie mnie doświadczyły.
Cięzko nie być zakompleksionym, gdy przez urodę mija szansa na bliższą relację. Brak miłości i akceptacji nigdy nie działa korzystnie. Z wiekiem tylko stajemy się gorsi. Wiele starych panien potrafię odgadnąć po pierwszym wrażeniu. Wcale się nie dziwię, że są takie nieznośne, marudne.
I nie mów mi o chamskiej gadce, bo lepiej być chamem w ustach niż prostakiem w głowie.
|
|
|