[firstdayofherlife]

rzeczy, których nie czuję potrzeby oddawać ale za coś co mnie chwyci za serducho chętnie oddam

1. Sukienka bodycon Miss Selfridge, r. 6. no jest naprawdę genialna, nie miałam ani razu na sobie odkąd oderwałam metkę (nie było okazji). Efektowna siateczka na dekolcie i w talii.

2. Płaszcz w stylu Chanel (reserved), 36. Tweed przeplatany świecącą nitką, ozdobna lamówka. Zapinany na haftki. Widać, że był noszony, tzn. widać że nie jest nowy ale jest nadal wow.

3. Płaszcz Esprit, 36, trochę retro, trochę barok. Złota nitka. prosty, bardzo elegancki. Również noszony ale

4. Sweterek a'la Chanel Mexx, S/M, również dość sztywny (bardziej żakietowy) a broszka moja, chciałam tylko pokazać jak wygląda z broszką

5. ramoneska jeans, Troll, S, stójka, przetarcia, krótka (do talii)

6. spódnica rozkloszowana z bardzo sztywnego materiału. Ciężko mi powiedzieć co to za materiał ale jest sztywny, tzn można spódnicę postawić i będzie stała jest świetna i świetnie wygląda. S.