2016-01-15, 13:46
|
#4743
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 2 425
|
Dot.: Planowanie ciąży cz. 2
Cytat:
Napisane przez natinka_87
Ahoy w ogóle sie tym nie przejmuj. Mi tez pierwsza gin powiedziała ze pęcherzyk jest chyba za maly (4 tydzień ciazy zapewne - miał ledwo 1,9mm wiec ledwo zauważalny - powiedziała ze "to moze być to") a kolejna lekarka wysluchala ze nie mialam równych cykli i prawie nie brala pod uwagę daty ostatniej @ tylko wynik bety i usg poznejsze. I wszystko zaczelo trzymać sie kupy. Nie panikuj. Idź prywatnie. Najlepiej do swojego lekarza.
Nova - a nie da sie lekami ustabilizować Twoich hormonów na tyle żeby miescily się one w normach?
MajWija ja bym sie bala zajść w ciążę nie mając przeciwciał na różyczkę bo mam w swojej rodzinie (niestety...) przypadek dziecka którego matka w ciąży na różyczkę zachorowała... Ja sprawdzalam, bo mialam kiedys problem - dwukrotnie chorowalam na różyczkę, czyli nie wytworzyły sie za pierwszym razem i mimo wszystko szczepili mnie w wieku chyba 18 lat.
|
Nie, absolutnie nie biorę tego pod uwagę!!!
Dzisiaj jeszcze podskoczę do swojej przychodni i spytam, czy może ja w swojej karcie szczepień nie mam tego szczepienia wpisane a one mają, bo moja mama twierdzi, że powinnam mieć robione.
No i jutro idę na krew, zrobię na różyczkę, jak przeciwciał nie będzie to w poniedziałek sunę na szczepienie!
Wyczytałam, że teraz tylko miesiąc od szczepienia nie jest zalecane zachodzenie w ciąże.
Ja też prywatnie chodzę, od zawsze, teraz 5 lutego idę do nowego gina bo chcę rodzic w szpitalu, w którym on jest ordynatorem oddziału położniczego i recepcjonistka powiedziała mi, że wizyta 250zł
|
|
|