Ja chciałabym się zmieścić w 2 tys. zł, może być bez fotelika samochodowego.
Takie mam wymagania:
-aluminiowa rama, waga 15 kg z gondolą to max, ale i tak za dużo wg mnie, celuję na lżejsze
- pompowane koła, mogą być przednie mniejsze, ale tylko o ile potem w spacerówce można zmienić siedzisko miejscami (żeby nie było, że mniejsze kółka są z tyłu, jak to ma miejsce, gdy się rączkę tylko przekłada)
- jak kółka są skrętne, to żeby była opcja ich blokady
- regulowana wysokość rączki (ja dość niska, mąż dość wysoki, 22 cm różnicy jednak)
- gondola dł. min. 80cm, z naciskiem na dłuższe
- fajna by była odpinana tapicerka w spacerówie, żeby łatwiej było wybrać.
I za każdym razem jak coś jest OK, to albo za ciężko, albo kółka piankowe, a nie pompowane. Czy wymagam zbyt wiele
Siedziałam dziś naprawdę bardzo długo i im dłużej czytałam, tym mniej modeli mi odpowiadało...
CO DO FOTELIKÓW!! Większość z nas zastanawia się nad wózkami 3 w 1, gdzie te niby foteliki samochodowe, to nie foteliki, tylko nosidełka. Mandatu nie dostaniesz, ale zero bezpieczeństwa w czasie wypadku. Ponoć najlepiej wybierać takie, gdzie fotelik jest jakby oddzielnie dodawany do kompletu, najczęściej dają Maxi Cosi. Sprawdzajcie czy dane nosidło faktycznie jest fotelikiem, musi mieć odpowiednie atesty.
Nie to, że sama na to wpadłam, czytałam jakiś artykuł gdzieś
