Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie czerwcowe cz. 6
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-09, 10:54   #830
Radena
Zadomowienie
 
Avatar Radena
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 776
Dot.: Mamusie czerwcowe cz. 6

Cytat:
Napisane przez __Veronique Pokaż wiadomość
Aniu, bezrobotnym mamom należy się tysiąc zł macierzyńskiego przez rok, pod warunkiem, że są zarejestrowane w urzędzie pracy.
Właśnie nie jest tak,bo ja jak się przyznalam w up,że jestem w ciąży to mi się kazała wyrejestrować, bo i tak żadnej pracy bym nie podjęła. I że i tak ten tys.mi będzie przyslugiwac




Cytat:
Napisane przez Paula_ck Pokaż wiadomość
Właśnie nie trzeba być zarejestrowanym w urzędzie pracy. Nie wiem szczerze mówiąc na jakiej podstawie oni weryfikują kobiety
Chyba tylko tym,czy im się coś należy z racji pracy czy nic






Cytat:
Napisane przez Evelinke Pokaż wiadomość
Australia tak, imię wybrane Milena

Miqesi to zjedzcie to co można i jak będzie mało to wtedy umyjesz

Evelinke,śliczne imię:-*




Cytat:
Napisane przez ania230 Pokaż wiadomość
Dzień dobry Mamuśki.


Tż do 3 rano prowadził do mnie rozmowy co to będzie jak nasza córcia będzie duża... itp

Dzisiaj ma wolne co się dowiedziałam o 3 rano i będziemy wkrecać łóżeczko bo w niedziele sie nie udało.

Odebraliśmy auto i co ... znowu jest u mechanika bo nie wiadomo z jakiego powodu się grzeje

Czekam na przesyłkę z resztą wyprawki, zaraz idę włosy farbować i coś porobić.

Dodatkowo zastanawiam się jak to jest z tym zasiłkiem macierzyńskim dla bezrobotnych oczywiście nigdzie nie jest nic napisane konkretnie...
Napisałam maila do prawnika i czekam na informację co mam robić dalej.

Ania,zazdroszczę TŻ-ta, ja to bym chciała zeby ze mną mój tak porozmawial.A co do macierzyńskiego to już wyżej pisałam




Cytat:
Napisane przez fiazo Pokaż wiadomość
Dziś poniedziałek to wszędzie dzikie tlumy. Ja nie doczekałam sie na usg tarczycy. Czekałam 1,5h o se odpuściłam. Jutro pójdę. Teraz czekam na wizytę u ginekolog.

Powodzenia na wizycie :-*




Cytat:
Napisane przez PikPik09 Pokaż wiadomość
zaraz wam sie zaprezentuję na bieżąco, ostrzegam nie mam wielowodzia i przytylam narazie nieco ponad 9 kg.
Załącznik 6408851
troszkę w neglizu jestem ale chyba was nie zgorszę
p.s. właśnie wciągnęłam mrożony mus truskawkowy, dzisiaj w biedronce rzucili. a on tak fajnie chrupie jak sie go zskrobie mniam mniam!
Pikpik,super brzusio, ale mina wygrała




Cytat:
Napisane przez __Veronique Pokaż wiadomość
Halo dziołszki

Co do obcisłych topów, to u mnie moja mama się cały czas czepia mojego ubioru... Też mi przykro, tłumaczę jej, że to już nie czasy kiedy kobiety się wstydziły brzuchów ciążowych, ale ona z tych co nie zrozumie. Moja babcia znowu, teraz ma do mnie pretensje, że nie będzie mnie na komunii mojego chrzesniaka (miesiąc przed tp i 200km stąd), bo ona DZIEŃ PRZED PORODEM SADZIŁA ZIEMNIAKI A JA NIE UMIEM NA IMPREZĘ PRZYJECHAĆ! I też żadne argumenty do niej nie docierają. Z kolei moja teściowa cały czas mi wypomina, że Róża jest za mała na rodzeństwo i jesteśmy nieodpowiedzialni... Ale i tak najgorzej było w pierwszej ciąży, jak to cała moja rodzina siadła na mnie, że JAK TO TAK? BEZ ŚLUBU? A potem co chwilę wracanie do tematu... Boże... Ja to się czasem zastanawiam jakie ja krzywdy wyrządziłam w poprzednim życiu, że teraz muszę tak pokutować...

Radena, nie przejmuj się tż, oni na prawdę są niedomyślni. Wygarnij mu co Ci leży na sercu, zrobi Ci się lepiej, nie możesz takich emocji dusić w sobie, maluszkowi twoje nerwy nie są potrzebne

Anuszka, przytulam, dużo siły dla was i zdrówka dla małego!

Claudette, za wizytę!
Veronique, no niefajnie się zachowują Twoja mama,teściowa i babcia:-/ aż nie wiem,jak to skomentować,wydaje mi się,że może ktoś im takie rzeczy powiedział i one bardziej o swoje tyłki dbają i się boją,że o nich ktoś coś gada:-/



Cytat:
Napisane przez __Veronique Pokaż wiadomość
Honcia, bo Ty nie tak się zabierasz za to mycie okien! Nie jedno co parę dni, tylko wszystkie jednego dnia wtedy jak Cię ruszy...!

Ja już nie raz powiedziałam komuś co myślę, to faktycznie przez jakiś czas miałam spokój, ale potem dowiadywałam się od mamy, że napyskowałam babci/cioci i że jej wstyd przynoszę, bo nie tak mnie wychowała (nigdy mnie nie wzięła w obronę)
Kiedyś młodzi raczej o sobie nie decydowali, albo robili jak im powiedzieli rodzice, albo robili coś bo "tak trzeba" "tak wypada". Wydaje mi się, że to tu żal dupę ściska. Mam natomiast parę kuzynek, które mają mężów alkoholików, jeden bije, inny tylko się awanturuje i to jest ok, bo są małżeństwem przed Bogiem. Mnie tż szanuje, ale to nie jest ok. Jedna babcia już go jakoś strawiła, bo ma ziemię, więc ja jakoś tam na tym dobrze wyjdę jak się w końcu pobierzemy, bo w razie rozwodu nie zostanę z niczym (pomijając fakt, że w razie ew rozwodu nic z tych ziem nie będzie moje przecież, ale babcia ma takie myślenie...)
No tak kiedys slub to byl interes, uczucia za bardzo nie grały większej roli:-/ i to gadanie ludzi jakie ważne było, bo nieważne np.Ze alkoholik dzieci bije,lepszy taki mąż niz żaden...




Cytat:
Napisane przez Evelinke Pokaż wiadomość
Ja w sobotę zaliczyłam pierwsze KTG, moja niuńka trochę zestresowała mamę, bo bardzo mało się ruszała a jak już to czułam ją słabo i pojechalśmy do szpitala, ale na szczęście wszystko ok ufffff
Nie chcę więcej takich rzeczy

Evelinke, na szczęście dobrze się wszystko skończyło:-*




Cytat:
Napisane przez zebrah Pokaż wiadomość
Radena ehh chłopy nie ogarniają naszych nastrojów. W ogóle ja mam wrażenie, że mój mąż to ma włączony tryb "przetrwanie" w ciąży :/ Dawniej mi to przeszkadzało, że nie mogę snuć wywnętrzających długich rozmów, ale tak myślę, że tylko taki rozmemłany facet byłby w stanie to znieść. A ja na szczęście mam konkretnego mężczyznę, takiego stabilnego, a niestety brak zrozumienia dla huśtawki nastrojów się z tym wiąże... Także Radena też masz konkretnego chłopa i to stąd wynika
Nie ma to jak wygadać się drugiej kobiecie- więc od tego masz nas i służymy pomocą

Claudette- super, że Kubuś rośnie
Soffinka za tygodnie
Australia- kciuki, żeby poród się wstrzelił w wolne męża
Dzanet- urodzenie rodzeństwa to dla dziecka zawsze duża sprawa- a im mniejsze dziecko tym szybciej przejdzie do porządku dziennego. Ale z Ciebie akrobatka, że na brzuchu dajesz radę

Motylek- co ile masz ktg?
Zebrah,strzelilas w 10 z tym moim chlopem on myśli tylko o tym,że ma pieniądze przynieść do domu, a rzeczy związane z dzieckiem to ja muszę ogarnąć,on nic nie wybierał ze mną. Co prawda daje mi wolną rękę,ale czasem jest zły ze za dużo wydalam np. Tzn wydaje mi się,że jest zły,bo na głos tego nie powie. A ja nie lubię ciagnac go za język
Radena jest offline Zgłoś do moderatora