[iweczka]

Napisane przez Piernik Torunski

ee tam..a flaczki smaczne? wątróbeczka? pasztecik? dużej różnicy nie widzę..

takie masy trochę do mnie nie przemawiają..ale może w ciąży by mi smakowało...

Flaczków i wątróbki nie tkne

Napisane przez Talantea

Samo szukanie, dzwonienie, oglądanie domów, przeprowadzka to robota na 2 miesiace. Szczególnie, ze to daleko. Samą przeprowadzkę planujemy po porodzie jak juz się ogarnę z nową sytuacją bo tak bedzie nam łatwiej.
Dlatego juz patrze na domy, okolice itd zeby jak najszybciej zebrac informacje. Nie chcemy byle czego, aby było bo to bez sensu. Wolimy raz, a porządnie.
Dobrze, ze juz wyprawką nie musze sie tak przejmować. Maks bedzie mial gdzie spac, czym jezdzić i w co sie ubrac, a to najwazniejsze. Reszte pierdół się dokupi z czasem.

Fakt, trochę zamieszania i spraw do ogarnięcia z tym będzie
Dobrze, że dla małego już zakupy poczyniłaś, to masz już to z głowy

Napisane przez superhuman

Tak dokładnie, poszłam na ktg bo zasugerowałam tej doktorce u ktorej byłam z NFZ ze mi twardnieje brzuch bo ona stwierdziła ze szyjka ok. Łykam tylko asparagin 3x2. Dzisiaj stwardniał mi około 5-6 razy? Moze do 10 max. Tak mi sie wydaje pi razy oko...

Musze wobec tego poczytać o tej sodzie i zobaczymy co sie uda zrobic z tymi ciuszkami. Niektóre maja plamy jakies pomarańczowe itd to podejrzewam, ze to sie nie dopierze...[COLOR="Silver"]

Co do plam, spróbuj może mydełka Beckers, natrzyj, zostaw na noc i później upierz jeszcze z odplamiaczem. Może puści.