|
Dot.: bezdomni i biedni.....
z bezdomnymi mam często do czynieie,nie zdając sobie z tego sparwy do końca..kiedyś byłam wspołorganizatorką wigilii i wielkanocnych śniadań dla bezdomnych, byłam ich kelnerką...dużo radości dawała ich radość,podaczas jedzenia..jak nie patrzyłam wszystko ze stołów ładowali w torby i kieszenie....
poza tym codziennie na dworcu pkp ich widzę, a jak przychodzą święta widzę,że atmosferka sie wszystkim udziela i dają kaskę lub jedzenie im
|