2007-12-23, 16:26
|
#1147
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Napisane przez lexie
Czyli znalazł już sobie jakąś nową dziewczynę?
|
znalazl
nie pytaj skad ale wiem, ze wyznaje jej juz milosc i dal jej prawie taki sam prezent jak ja jemu, tylko zmienil imie + jedno wyzwanie - cos w stylu dziekuje ze otworzylas mi oczy.. (a najlepsze jest to, bo tu chodzi o niesmiertelniki, ze czcionke, rysunki, przeslanie i dane byly mojego pomyslu, no wiadomo dane prawdziwe i przeslanie, ale chyba wiesz o co chodzi nawet nie pokwapil sie by cos super lepszego innego wymyslec... matko swieta na co.. az tak bylo mu zle? to po co klamal do ost dnia? nie jestem idealem, ale naprawde zrobilam z niego hmm ludzi? poprostu przykro mi sie zrobilo, bo w ogole traktuje nasz zwiazek jakby go nigdy nie bylo
Cytat:
Napisane przez Eva ID
Flofferek, smutno mi się zrobiło po przeczytaniu Twojego wątku...
Ja miałam też różne podobne sytuacje... dwa rozwody... ogólnie częściej ja zostawiałam niż byłam zostawiana ale zawsze stres temu nieprzyjemnemu wydarzeniu mi towarzyszył.
Podobały mi się rady sysunii, były dość ostre ale prawdziwe i przyjacielskie, zdecydowanie popełniłaś wiele błędów i ta pierwsza tak poważna "porażka" powinna Cię wiele nauczyć, sądzę, że na każdy swój następny związek będziesz teraz patrzyła doroślej. W końcu "co nas nie zabije, to nas wzmocni"... i tej Mocy teraz w tak Świątecznej atmosferze szczerze Ci życzę... Ty już jesteś silniejsza... 3maj się.
|

wiem, ze to mnei wzmocni, ale to nei o to chodzi, chodzi o to, ze jest zle, a ja nic nie moge na to poradzic, bo co nie robie, to praktycznie nic mi sie nie polepsza mam dosc czegos takiego
buziak
|
|
|