|
|
#1141 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 717
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
czy cos słychac ciekwego u naszego flo?
__________________
moje ubranka na wymiane https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=187039 wejdz i zobacz i ksiązki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=186983 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() : D![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#1142 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() tak w ogole to czesc dziewczyny ![]() nie odzywalam sie, bo jak kilku osob napisalam, nie chcialam o tym myslec, meczyla i nadal meczy mnei ta sprawa myslalam, ze jak nei bede tego czytac to bedzie lepiej i chyba troche bylo.dowiedzialam sie roznych ciekawych rzeczy, czuje sie wykorzystana i to bardzo a jak sie czuje, czuje sie do du.. ale inaczej niz 3 tyg temu, powiedzialabym ze gorzej. myslalam, ze im dluzej tym lepiej bedzie a tu widze ze odwrotnie jest. jeszcze te urodziny, swieta, sylwester... mielismy wspolne plany [tak wiem ze nie ma tego ale latwo sie mowi...] a teraz on ma te plany z jaka lala nie wiem co mam pisac, bo poprostu nie wiem. chcialabym sobie ulozyc zycie a nie wychodzi mi tak jakbym tego chciala. ![]() oj tam niewazne, nei bede pisala, bo tylko plakac mi sie chce. buziak wesolych swiat |
|
|
|
|
|
#1143 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 407
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
__________________
Nasze szczęście Julia |
|
|
|
|
#1144 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
hehe dzieki:P
|
|
|
|
|
#1145 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 860
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Czyli znalazł już sobie jakąś nową dziewczynę?
|
|
|
|
|
#1146 | |
|
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Ja miałam też różne podobne sytuacje... dwa rozwody... ogólnie częściej ja zostawiałam niż byłam zostawiana ale zawsze stres temu nieprzyjemnemu wydarzeniu mi towarzyszył. Podobały mi się rady sysunii, były dość ostre ale prawdziwe i przyjacielskie, zdecydowanie popełniłaś wiele błędów i ta pierwsza tak poważna "porażka" powinna Cię wiele nauczyć, sądzę, że na każdy swój następny związek będziesz teraz patrzyła doroślej. W końcu "co nas nie zabije, to nas wzmocni"... i tej Mocy teraz w tak Świątecznej atmosferze szczerze Ci życzę... Ty już jesteś silniejsza... 3maj się.
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
|
|
|
|
#1147 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
znalazl
![]() nie pytaj skad ale wiem, ze wyznaje jej juz milosc i dal jej prawie taki sam prezent jak ja jemu, tylko zmienil imie + jedno wyzwanie - cos w stylu dziekuje ze otworzylas mi oczy.. (a najlepsze jest to, bo tu chodzi o niesmiertelniki, ze czcionke, rysunki, przeslanie i dane byly mojego pomyslu, no wiadomo dane prawdziwe i przeslanie, ale chyba wiesz o co chodzi nawet nie pokwapil sie by cos super lepszego innego wymyslec... matko swieta na co.. az tak bylo mu zle? to po co klamal do ost dnia? nie jestem idealem, ale naprawde zrobilam z niego hmm ludzi? poprostu przykro mi sie zrobilo, bo w ogole traktuje nasz zwiazek jakby go nigdy nie bylo Cytat:
![]() wiem, ze to mnei wzmocni, ale to nei o to chodzi, chodzi o to, ze jest zle, a ja nic nie moge na to poradzic, bo co nie robie, to praktycznie nic mi sie nie polepsza mam dosc czegos takiego buziak
|
|
|
|
|
|
#1148 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Jak zwykle typowo i schematycznie do znudzenia....
![]() Aż sie odechciewa |
|
|
|
|
#1149 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
przepraszam, ale nie rozumiem?
napisalam to co czuje... widocznie nie powinnam. |
|
|
|
|
#1150 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 16 173
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
to sie w głowie nie mieści jaki z niego prostak |
|
|
|
|
|
#1151 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
No cóż nudzi im się stabilizacja,baaaa powiedziałabym że się tego boją.Zwykli tchórze.
|
|
|
|
|
|
#1152 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
aha.
ja myslalam, ze chodzi o to, ze znow sie zadreczam, ze jestem slaba itp. no nic. lece spac. buziak. wesolych swiat
|
|
|
|
|
#1153 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Nie uogólniaj, od kiedy płeć żeńska taka święta jest, a wszyscy faceci to świnie. Poza tym, każdy ma prawo do szczęścia. Jak mężczyzna/kobieta nawet w długoletnim związki stwierdzi, że nie jest szczęśliwa, to co, do końca życia ma się męczyć, tylko dlatego, bo to "długoletni związek" jest
|
|
|
|
|
|
#1154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
![]() sama przeszłam takie rozstanie i dość emocjonalnie podeszłam do Twojej historii*, bo przypomniała mi mój ból i rozpacz niewyobrażalną, nie do opisania... a powód rozstania był taki sam, jak u Ciebie. Chociaż miałam tego nie wiedzieć... Pisałam to zreszta w Twoim wątku, ale pewnie nie czytałaś wtedy ani uważnie, ani z zainteresowaniem (rozumiem Cię, uwierz...) Dlatego napisałam, że to schemat. Chociaż dla Ciebie to historia wyjątkowa, bo dotyczy bezpośrednio Twojego życia, to jednak tak to juz jest.... niestety... *podobnie jak historia Izy i jeszcze kilka innych, takich "typowych" ![]() edit: Atkuś, mój obrońco ![]() Tak, chodziło mi mniej więcej o to
|
|
|
|
|
|
#1155 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Cytat:
![]() dobra lece juz spac, mialam isc wczesniej hehe buziak |
||
|
|
|
|
#1156 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
|
|
|
|
|
#1157 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 666
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flo, dwa lata męczyłam się tak jak TY, ale
"to nic, że oczy pełne łez, i tak nadejdzie nowy dzień" |
|
|
|
|
#1158 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
A Ty jak tam Ptysio się czujesz? Macie jakiś kontakt? Tęsknisz? Nie minęło przecież tak dużo czasu jeszcze...
U mnie teraz jakiś czas na refleksje. Święta, Sylwester mają dla mnie szczególne znaczenie, bo wtedy jakby się odkryliśmy, narodziła się więź między nami i tak się zaczęło. Muszę jednak stwierdzić, że jestem ''uleczona''. Nie kocham, nie tęsknię, nie mam już żalu... Olewam. Muszę, by nie zwariować, bo jeszcze pół roku wspólnego studiowania ![]() Wszystkim cierpiącym po stracie ukochanego życzę zapomnienia. Wspaniałe uczucie, przyjemne i oczyszczające
|
|
|
|
|
#1159 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Mi jest dobrze tak jak jest. Cytat:
![]() A sylwester zawsze mi o tym związku przypomina i pewnie tak już zostanie. Bez bólu już, za to z nostalgią i czasem może żalem ![]() Izuś, jaki masz kolor włosów? przyciemniłaś?
|
||
|
|
|
|
#1160 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku
![]() Chyba nigdy nie przestanie mnie zadzwiać zachowanie twojego exa. Nawet gdyby stało się tak że przestałaś mu odpowiadać, przestał Ciebie kochać czyż nie łatwiej byłoby po prostu powiedzieć: rozstańmy się bo we mnie coś pękło, nie kocham cię, chcę odejść.... Po prostu szczerze powiedzieć co się czuje, myślę, że po 4 latach człowiek jest coś winien drugiej osobie, jakiś szacunek się należy. Właśnie, gdyby każdy potrafił tak postapić to wszystko nie byłoby aż takie szowinistyczne, pokręcone i pogmatwane. Flofferku dużo siły Ci życze, usmiechu na zapłakanej wciąż buzi, i dużo słoneczka w sercu. Wesołych Świąt
__________________
I'm woman in love !!!! |
|
|
|
|
#1161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
|
|
|
|
|
#1162 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
Ale to otworzyło mi oczy jakim człowiekiem on naprawdę był. Zawistnym ,zadufanym w sobie, złośliwy. Nie z taką osoba chciałoby dzielić się życie.
__________________
I'm woman in love !!!! |
|
|
|
|
|
#1163 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Cytat:
tez chcialam w przyjazni sie rozstac, a on nie.. nie wiem dlaczego. bo co mu za roznica. poprostu zadziwia mnie, jak musial udawac, skoro nagle nastapila taka zmiana i na czesc nie zasluguje, tylko na rozne obelgi. jedyne czego sie boje, to spotkania go gdzies np w autobusie, jak jade na uczelnie to kolo jego bloku;/ no ale postanowilam, ze swieta mam miec udane, nie ryczec, nie kwiczec, tylko sie cieszyc... dziewczynki... Wesolych Swiat Wam zycze i wszystkiego najlepszego by te, co nie trafily jeszcze na ksieciunia z bajki trafily hehe. smieje sie, ale musi byc dobrze.. ale optymizm we mnie wstapil. lece sprzatac. Buziak |
|
|
|
|
|
#1164 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 164
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferek przeczytałam sobie co pisałaś i strasznie mi Cię żal
Najbardziej z tego powodu, że Twój ex okazał się chamem i prostakiem - naprawdę nie wiem, jak można kogoś tak potraktować po 4 latach! Rozstać się w ten sposób... No sadysta po prostu, ale to jeszcze wróci do niego i może ta jego nowa lala też go tak potraktuje, a wtedy zobaczy co to znaczy Może jestem mściwa, ale no jak tak można, miał być ślub - ok, nie chciał ale żeby zaraz w ten sposób się rozstawać?? Burak. Ciesz się Flofferku! Naprawdę uwierz mi, że nie chciałabyś sobie układać życia z takim burakiem... I ciesz się, że stało się to przed ślubem a nie po.Też kiedyś cierpiałam, jak mój ex ze mną zerwał. Może nie był to tak poważny, długi związek i zaręczeni też nie byliśmy, ale bolało, oj bolało. Ale teraz mam swojego kochanego TŻ i uważam, że dobrze się stało. Na pewno spotkasz jeszcze odpowiedniego faceta, jesteś młoda, całe życie przed Tobą. Życzę Ci spokoju w te Święta, żebyś nie rozpamiętywała tego, co było... Żeby były one radosne i ciepłe, pełne uśmiechu. I życzę, żebyś w Nowy Rok weszła pewnym krokiem, z uśmiechem na twarzy i żebyś odnalazła cudownego TŻ, z którym będziesz prawdziwie szczęśliwa Trzymam za to kciuki.
__________________
55 -- 56 -- 57 -- 58 -- 59 -- 60 -- 61 -- 62 "Mężczyźni panują nad światem, ale kobiety panują nad mężczyznami."
|
|
|
|
|
#1165 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 520
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Teraz jest najlepszy czas zacząć wszystko od nowa i zapomnieć o tym bubku. Z tego co piszesz to sie dobrze stało bo z takim byś nie miała szczęśliwego życia. Flofferku wszystkiego dobrego w nowym roku, znalezienia prawdziwej i szczerej miłości
__________________
jogusia |
|
|
|
|
#1166 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Kiedys to wspomisz i zapewne bedziesz szczesliwa i wdzieczna mu ze Cie zostawil. Po paru latach gdy bedziesz podchodzic do tego bez emocji, uswiadomisz sobie jaka Ci przysluge zrobil. Bo to jak potrafil Cie potraktowac wszystko o nim mowi jaki jest beznadziejny i nie warty Ciebie i Twojej milosci! Ja mialam podobna sytuacje tyle ze z "przyjaciolka" z dnia na dzien urwala kontakt i satla sie moim wrogiem bardzo mnie to zranilo oczywiscie plakalam czulam sie niesamowicie samotna, oszukana po paru latach naprawde jestem jej wdzeczna za to poniewaz gdyby tego nie zrobila nie otrzymala bym od zycia innej lepszej przyjazni, i nie bylabym taka prostaczka jaka ona byla i teraz jest. Zycze Ci duzo sily, i madrosci potrzebnej do zrozumienia ze dobrze sie dla Ciebie stalo.
|
|
|
|
|
#1167 |
|
Słitaśna and Grymaśna ;p
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 30 763
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Flofferku jak wigilia minela?
__________________
Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania
|
|
|
|
|
#1168 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
Na innym wątku coś wspominała, ze ok
|
|
|
|
|
#1169 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
niom, nie najgorzej, mama sie z pracy na godzinke urwala wiec jakos minelo
![]() myslalam, ze bedzie duzo gorzej. tzn staralam sie skupic na czyms innym, nie myslec ani troche wiadomo o czym, momentami nie dawalam rady... jeju mowie, jakby to cos strasznego bylo w sumei bylo, dobra niewazne![]() teraz troche posmutnialam, bo zalozylam sobie jakis czas temu profil na naszej klasie i odzywa sie duzo staaarych znajomych osob i co druga juz po slubie. jakos tam mi sie smutno zrobilo... wiem, ze z nim mialabym przesrany zywot, ale oj nie wiem jak to wyjasnic... chodzi mi chyba o to, ze ja juz uczestniczylam w tych calych przygotowaniach a tu nagle bum ;/ no i chodza mi po glowie mysli, ze on wezmie slub z ta pipa w 'nasz' dzien korzystajac, ze wszystko juz zalatwione bylo obym sie mylila, ale jakos tak mam takie uczucie, chociaz wiem, ze nie powinno mnie to interesowac.poprostu nie moge zrozumiec, dlaczego tak mnie pozniej potraktowal, traktowal... ja mu chyba nic zlego nie zrobilam... a nie wiem czy dobrze robie, ale czy uwazacie jesli [oby nie!] bym go spotkala na ulicy, to przyznawac sie? ja tam nie mam ochoty, najchetniej odwrocilabym glowe w druga strone.. bo ja strasznei sie boje, ze go spotkam, mieszkamy 15 min piechota od siebie;/ fakt nei chadzam w jego rejony, tyle dobrego. |
|
|
|
|
#1170 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: narzeczony zostawil mnie po prawie 4 latach, musze sie wygadac :(((
ja bym normalnie, z pewnością siebie, głową uniesioną do góry powiedziała mu 'cześć'. Ale ja to ja
![]() nie powiem, ze byłam w takiej samej sytuacji, ale tez mnie kiedyś chłopak zostawił i bardzo to przeżywałam. Przez tydzień nie chodziłam do szkoły, leżałam w łóżku i spałam. Jak teraz pomysle ile przez to straciłam, to mi sie odechciewa i jest mi wstyd za samą siebie. Po tygodniu wegetacji rodzina i przyjaciele podniesli mnie z łóżka i od tej pory zaczął się najwspanialszy okres w moim życiu ;p Eks jest teraz moim dobrym przyjacielem i czuję to nie raz, że momentami żałuje, że tak to się potoczyło. Da się Flofferku, da się, tylko trzeba chcieć. Posłuchaj rad dziewszyn, które mają takie przejścia za sobą, że nie warto tracić czasu na zadręczanie się. Apropo tego, co napisalam na początku - ja tak zrobiłam, jak tylko zobaczyłam eksa z dziewczyną nawet nei wiesz jak mi to morale podniosło ![]() pozdrawiam i trzymaj się
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE! 73->72->71->65->60
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:05.








myslalam, ze jak nei bede tego czytac to bedzie lepiej i chyba troche bylo.

nawet nie pokwapil sie by cos super lepszego innego wymyslec... matko swieta na co.. az tak bylo mu zle? to po co klamal do ost dnia? nie jestem idealem, ale naprawde zrobilam z niego hmm ludzi? poprostu przykro mi sie zrobilo, bo w ogole traktuje nasz zwiazek jakby go nigdy nie bylo





No cóż nudzi im się stabilizacja,baaaa powiedziałabym że się tego boją.Zwykli tchórze. 



