Zła kobieta z Ciebie

Też tak czasem mam
Ja to momentami już nawet nie udaję, że słucham :P, bo i tak połowy nie rozumiem
Zdecydowanie musi być ktoś zatrudniony, bo z takimi bólami w ciąży powinnaś odpuścić, o czym wiesz i nie ma chyba nic bardziej męczącego dla Ciebie niż fakt, że kurcze nie możesz za bardzo. Pracę normalnie odpuściłam już w lutym (średnio w markecie siedzieć w ciąży

), ale u ojca w biurze siedzę i siedzieć będę, na szczęście tylko kilka dni w miesiącu i tak naprawdę coś, co na upartego zajęłoby mi ok 12-14 godzin mogę sobie śmiało rozłożyć na prawie dwa tygodnie, w efekcie siedzę przy biurku 1 godzinę i pół godziny prostowania kości i brzucha, bo mnie wszystko ciśnie, więc nie wyobrażam sobie teraz być na Twoim miejscu. W ogóle nie wyobrażam sobie normalnie do pracy teraz chodzić z moimi ruchami, dekoncentracją i totalną dezorganizacją. Wydajność spada o kilkadziesiąt %

Staraj się i tak ograniczyć do minimum pracę i jak najszybciej kogoś znajdźcie, kto będzie Cię mógł chociaż w jakimś stopniu zastąpić.
Nie odebrałabym tej paczki w ogóle, no chyba, że najpierw dogadałaś się z apteką, że oni będą to załatwiać dalej. Jaja sobie jakieś zrobili, ale ogólnie to ja też nie jestem zazwyczaj zadowolona jak coś inpostem do nas przychodzi :/ Moi rodzice tak samo.
A ja dzisiaj dostałam takiego kopa, że aż poczułam, że mam stopę pod ręką

Tak to poznaję czy kopie czy boksuje na podstawie miejsca :P, ale dzisiaj normalnie poczułam tą małą giruchnę

Toż to przez najbliższe dwa miesiące żebra mi połamie

No i dopiero dzisiaj udało mi się wyczaić moment czkawki, czuć ją u nas na tyle delikatnie, że wcześniej po prostu mogłam nie zwrócić na to uwagi

W sobotę będę miała w końcu złożoną szafę w sypialni i będę mogła ze spokojem ogarnąć ten majdan już tak konkretnie. Teraz to jest tam taki rozgardiasz z różnorodnością mebli i organizacją miejsca (a raczej dezorganizacją :P), że sprzątanie mija się z celem
