Dot.: Co począć, gdy matka nienawidzi mojego chłopaka...
Zacznę od tego, iż totalnie mnie nie interesuje ta część, w której piszesz o relacjach matki z ojcem, bo to się nijak ma do reszty. I teraz tak. Faktycznie, względem Ciebie Twoja rodzicielka zachowuje się skandalicznie, bo wyzywanie i obrażanie nie prowadzi do niczego. Jawna agresja, więc tutaj Ci współczuję bardzo. ALE. Pamiętaj, że to Ty jej opowiadałaś sama o kłótniach ze swoim chłopakiem i ogólnie tak czy siak, z Twojego opisu wynika, iż wcale taki super ten Wasz związek nie jest, skoro już się zdarzały, i to nie rzadko, ostre kłótnie. I to ją najwyraźniej zraziło do niego, bo widać potrafi ocenić sytuację chłodniej niż Ty, spojrzała na to z boku i się zaniepokoiła Twoim towarzystwem. Dobre wrażenie prysło i zapewne już nie wróci. Obstawiam, iż to jest przejaw troski z jej strony, ale bardzo toksyczny i niewydarzony. Co począć? Jeśli wyprowadzka (samej czy z chłopakiem) nie wchodzi w grę, to nie poradzisz zapewne nic.
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
|