[hania811]

Bry wieczór

Jezuuuu..ale ma kaca

Nie obciełam się na krótko...moja fryzjerka powiedziała mi żebym spadała z takimi pomysłami.

Napisane przez lemoorka

zapomniałam sie spytac- nadla myślisz o tym mieszkanku z żaluzjami??

Dovrze zmaontowane żaluzje, chronia nie tylko przed złodziejem, ale eliminuja hałas, wiatr, itd

Juz zrezygnowaliśmy...szukamy czegoś innego.

Napisane przez rav12345

Ech, pamiętam to rozdawanie zaproszeń. W ciągu dnia zdarzało mi się zjeść 5 ciastek i wypić 15 herbatek . Ale ogólnie bardzo fajnie było, z każdym zamieniło się troszkę zdań. I zwykle byliśmy w plecy z planami. Więcej niż 3 gości nie byliśmy w stanie odwiedzić dziennie, bo każdy chciał zatrzymać nas jak najdłużej.

Ja sie wycwaniłam . Cała moją rodzinę zaprosiłam za jednym zamachem. Był grill rodzinny i rozdałam hurtowo.
Z rodzina TZ było gorzej...jednej ciotce nie zdążyliśmy dac zaproszenia.

Napisane przez Madzialenka12344321

No nie są. najwazniejsze jest uczucie które nas łaczy. ale z drugiej strony, każda z nas niecierpliwie czeka/ czekała na ten dzien

Ja nie czekałam

ANITKO witaj z powrotem...zdjęcia proszę.