Wymarzony pierścionek akt VI czas zacząć :D

[soffera]

Napisane przez kaska87

a ja ostatnio trochę dziwnie sie poczułam koelżanka ze studiów oglądałą mój pierścionek zaręczynowy i tak ogląda i ogląda i nagle "ładny, z platyny? pewnie się Piotrek wykosztował" czy ważne ile kosztował?! ważne, że zaręczynowy może mam sobie metkę przykleić i certyfikat bo to nie pierwszy raz mnie pytano ile kosztował

Może po protu walnęła głupstwo Moja koleżanka zamiast mówić: "X mi się oświadczył" itp. krzyczała: Mam pierścionek za 5 tys

[Poemi]

Napisane przez atka83

Czemuponoć ty będziesz następna???A co mu dolega????

Ma gorączką i boli go głowa, cały dzień śpi. Prawdopodobnie zaraził się od siostrzeńca, a ja też miałam z nim kontakt... Mama odkąd się dowiedziała, że TŻ jest chory to lata za mną z termometrem bo uważa, że ja też jestem

[Madzialenka12344321]

dziewczyny dzis od rana mnie nie bylo jeszcze na wizazu.. aż szok. sama w to nie wierze. teraz jestem na chwile, bo TZ pojechał tate gdzies zawieźc i za ok 30 min ma byc z powrotem

Napisane przez kulbit

Cieszę się że mama zdecydowała się na pójscie do gina

oj tak ja tez sie ciesze, tylko teraz weekend wiec dopiero w poniedziałek do niego zadzwoni.

Napisane przez Taverney

to dobrze, że ją przekonałaś

słyszałam o tej metodzie, ale niestety nie jest ona dbra dla wszystkich przypadków
moja mama też nie chciała się przełamać... w końcu poszła, mięśniaki były już duże i niestety... jest po histerektomii, ale czuje się dobrze i biorąc HTZ, teraz po prawie 6 latach jest ok. Ale nie życzę tego Twojej mamie, bo pamiętam jak moja się czuła po operacji
Całe szczęście, że Twoja mama idzie się przebadać, bo licho nie śpi, a takie rzeczy lepiej leczyć od razu.

własnie wiem , ze nie do wszytskich. są 3 rodzaje mięsniaków i tylko 2 mona operowac i ona akurat ma te 2 nie wieodomo tylko czy sie nie powiekszyły za bardzo przez ten rok, bo wiem, ze to tylko do jakis rozmiarów można.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;6537046]Magda - moja mama miała mięśniaki operowane, wszystko jest do tej pory dobrze (ponad 20 lat temu), wiec trzymam kciuki za twoją mamę! [/quote]
To ja nie dziekuje (aby nie zapeszyć ) - dobrzez, ze u twojej mamy juz wszytsko dobrze.

[twin--maid]

Napisane przez kaska87

No tak Poemi i Svinecka jeszcze czekają ale mam nadzieję, że szybciutko do nas dołączą

Czuję się pominięta Dołączyłam w III albo może już w IV części i też się nie doczekałam jeszcze zaręczyn

[Madzialenka12344321]

Napisane przez soffera

Może po protu walnęła głupstwo Moja koleżanka zamiast mówić: "X mi się oświadczył" itp. krzyczała: Mam pierścionek za 5 tys

Nie nawidzę czegos takiego, może niech od razu metke sobie do niego z cena przyklei??

Twin doczekasz sie napewno. Mam nadzieje, ze długo juz czekac nie bedziesz musiała

[ANITKA79]

Dziewczyny mnie nie bylo tydzien a tu tyyleeeeee zapisaneKolejna czesc naszego watku
Witajcie moje kochane slicznotki:cm ok:ale sie stesknilam za Wami

Wybaczcie, ale jeszcze nie nadrobilam zaleglosci w czytaniu

Wlasnie wrocilam z Tz z KarpaczaAle bylo super!!!!!!

Tz okazal sie nie tylko dobrym i troskliwym skarbem, ale tez swietnym przewodnikiemKupili smy w pierwszy dzien pobytu mape a na drugi dzien juz w gory wyruszylismy Choc to nasz pierwszy raz we dwoje byl jako przewodnikow he he.. to bylo swietnie. Tyle sie nasmialam, odprezylam, bawilam...to bylo najcudowniejsze 7 dni wakacji jakie mialam, jakie mielismy he he...Tz tak sie troszczyl o mnie i nie odstepowal na krok A ja w koncu nauczylam sie duuuzo smiac Tak sie ciesze, ze wybralismy sie razem w te gory Juz za soba tesknimy
Ps. Jak tylko zgram na kompa zdjecia, to wrzuce kilka fotek na wizaz

[lemoorka]

Napisane przez Madzialenka12344321

P.S> słyszalyscie cos o tej metodzie??[/font]

No dwie aparakti - Ty tez do kardiologa na ekg , sio!

Moja miała operacje na miesniaki 12 lat temu, niestety wtedy była metoda tradycyjna, czyli wycięcie chorego organu

Napisane przez Poemi

Od 4 na nogach Padam, jutro będę nadrabiać zaległości bo dzisiaj już nie dam rady . TŻ-a rozłożyła choroba...

Te jego 200 zł stypendium i perspektywa pracy dpiero za 1.5 roku, a on takie stwierdzenia . Powiedzmy, że tłumaczę to sobie jego wysoką gorączką... Ale oczywiście usłyszałam, że nie wierzę w niego i go nie wspieram

Tyz mam piescionek z Apartu

Napisane przez hania811

Ja jutro będę w pizamie do poludnia chodziła

Jezuuuu, wiecie ja zapuszczam wlosy a dzis idę do fryzjera na farbe...i tak mnie korci zeby obciąc się na króciutko

NIE MOGE NIE MOGE NIE MOGE
....ale widziałam wczoraj w gazecie ze na krotko znowu modnie....no i zakochałam się w nowej fryzurce Rihanny.

zapomniałam sie spytac- nadla myślisz o tym mieszkanku z żaluzjami??

Dovrze zmaontowane żaluzje, chronia nie tylko przed złodziejem, ale eliminuja hałas, wiatr, itd

Napisane przez soffera

Tytuł wątku co najmniej mylący.... Ja tu sobie myślę że to o pierścionkach, więc nie zaglądam bo swój mam na palcu i juz po sprawie... A tu taka niespodzianka... Tematy różnorodne

Zapraszamy

Napisane przez Poemi

Ma gorączką i boli go głowa, cały dzień śpi. Prawdopodobnie zaraził się od siostrzeńca, a ja też miałam z nim kontakt... Mama odkąd się dowiedziała, że TŻ jest chory to lata za mną z termometrem bo uważa, że ja też jestem

Zdrówka

Napisane przez ANITKA79

Ps. Jak tylko zgram na kompa zdjecia, to wrzuce kilka fotek na wizaz

hej takiej to dobrze Ciesze sie, że wsyztsko w porządku

[Madzialenka12344321]

Anitko super ze tak wspaniale spędziliscie czas mówiłam ci, ze to beda cudowne chwile, ba... nawet nie chwile a cały tydzien oczywiscie niecierpliwie czekam na zdjęcia

i bardzo zazdroszcze takiego wyjazdu tylko we dwoje

[kaska87]

zaponiałam jeszcze Anitka i Twin nie sa zapierscionkowane
ja też mam pierscionek z Apartu ale jestem głupia bo nie wziełam od TZ paragonu żeby przyczepic do pierścionka

[Madlen__18]

Dziś wręczyliśmy pierwsze dwa zaproszenia
( na uczelni, Tż ze mną pojechał, i się speszył bo wycałowany został)
Jutro mała imprezka dla przyjaciól (jak wrócę z zajęć), a we wtorek pierwsze wychodne zaproszeniowe.
Trzymajcie kciuki, żeby nie było gaf z cyklu "a czemuuu nie ślub kościelny"? przez tą starszą część familii.

[rav12345]

Ech, pamiętam to rozdawanie zaproszeń. W ciągu dnia zdarzało mi się zjeść 5 ciastek i wypić 15 herbatek . Ale ogólnie bardzo fajnie było, z każdym zamieniło się troszkę zdań. I zwykle byliśmy w plecy z planami. Więcej niż 3 gości nie byliśmy w stanie odwiedzić dziennie, bo każdy chciał zatrzymać nas jak najdłużej.

[Madlen__18]

o kurczę:d a ja to planowałam zrobić w przelocie i jak najbardziej hurtowo

[ANITKA79]

Napisane przez Madzialenka12344321

i bardzo zazdroszcze takiego wyjazdu tylko we dwoje

No nalezal nam sie taki wyjazdA zdjatka jak tylko Tz przywiezie, to wrzucam na nasza babska stronke

Napisane przez kaska87

zaponiałam jeszcze Anitka i Twin nie sa zapierscionkowane

Ooo to fakt, ale czyzby cos mnie ominelo i Svinecka juz jest szczesliwa narzeczona??
Twin maid my tez sie doczekamy he he Moj Tz w gorach mowil ze juz ma wszystko zaplanowane, ale jeszcze troszke musze poczekac, i prosil zebym byla cierpliwa Ja sie najbardziej ciesze ze umielismy ze soba rozmawiac na tym wyjezdzie, mieszkac i bylo cudownie. Rozmawialismy o wszystkim z Tz.. I wiecie co?? Naprawde czuje sie przy nim wyjatkowaa na zareczyny tez przyjdzie swoj czas Kocham bardzo swojego A.

[SeLeNe86]

i ja jeszcze czekam czekam od co najmniej roku tzn rok temu uznałam ze to już mogłoby nastąpić chociaż większość mnie nie pamięta bo ja sama pamiętam tyko
lemoorkę
natali86
dorinke30
i svineckę
kaske87

reszta chyba sobie odpuściła po zapierścionkowaniu

Mój TŻ nie potrafił utrzymać w tajemnicy faktu że zakupił pierścionek ;-) on tak ma chyba nie ma komu się wygadać ;--) a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że już 14 lutego ....

[twin--maid]

Napisane przez Madzialenka12344321

Nie nawidzę czegos takiego, może niech od razu metke sobie do niego z cena przyklei??

Twin doczekasz sie napewno. Mam nadzieje, ze długo juz czekac nie bedziesz musiała

Ja też mam taką nadzieję .

Napisane przez ANITKA79

Dziewczyny mnie nie bylo tydzien a tu tyyleeeeee zapisaneKolejna czesc naszego watku
Tz okazal sie nie tylko dobrym i troskliwym skarbem, ale tez swietnym przewodnikiemKupili smy w pierwszy dzien pobytu mape a na drugi dzien juz w gory wyruszylismy Choc to nasz pierwszy raz we dwoje byl jako przewodnikow he he.. to bylo swietnie. Tyle sie nasmialam, odprezylam, bawilam...to bylo najcudowniejsze 7 dni wakacji jakie mialam, jakie mielismy he he...Tz tak sie troszczyl o mnie i nie odstepowal na krok A ja w koncu nauczylam sie duuuzo smiac Tak sie ciesze, ze wybralismy sie razem w te gory Juz za soba tesknimy

to super Anitko, że wypoczęłaś i to w dodatku w super towarzystwie zazdroszczę wyjazdu, bo mój chyba nie dojdzie do skutku,

Napisane przez Madlen__18

Dziś wręczyliśmy pierwsze dwa zaproszenia
( na uczelni, Tż ze mną pojechał, i się speszył bo wycałowany został)
Jutro mała imprezka dla przyjaciól (jak wrócę z zajęć), a we wtorek pierwsze wychodne zaproszeniowe.
Trzymajcie kciuki, żeby nie było gaf z cyklu "a czemuuu nie ślub kościelny"? przez tą starszą część familii.

Czyli już ostatnie przygotowania do ślubu w toku

Napisane przez rav12345

Ech, pamiętam to rozdawanie zaproszeń. W ciągu dnia zdarzało mi się zjeść 5 ciastek i wypić 15 herbatek . Ale ogólnie bardzo fajnie było, z każdym zamieniło się troszkę zdań. I zwykle byliśmy w plecy z planami. Więcej niż 3 gości nie byliśmy w stanie odwiedzić dziennie, bo każdy chciał zatrzymać nas jak najdłużej.

Moja kumpela jak zapraszał mnie na ślub i zapytał czy się czegoś napiją, to zaczęła się śmiać i podziękowała powiedziała, ze jest na diecie przed ślubem a każda ciotka zmusza ją do jedzenia jak ją odwiedzają

Napisane przez ANITKA79

No nalezal nam sie taki wyjazdA zdjatka jak tylko Tz przywiezie, to wrzucam na nasza babska stronke



Ooo to fakt, ale czyzby cos mnie ominelo i Svinecka juz jest szczesliwa narzeczona??
Twin maid my tez sie doczekamy he he Moj Tz w gorach mowil ze juz ma wszystko zaplanowane, ale jeszcze troszke musze poczekac, i prosil zebym byla cierpliwa Ja sie najbardziej ciesze ze umielismy ze soba rozmawiac na tym wyjezdzie, mieszkac i bylo cudownie. Rozmawialismy o wszystkim z Tz.. I wiecie co?? Naprawde czuje sie przy nim wyjatkowaa na zareczyny tez przyjdzie swoj czas Kocham bardzo swojego A.

Masz rację Anitko. Doczekamy się zaręczyn a najważniejsze, ze jesteśmy szczęśliwe ze swoimi TŻami

[soffera]

Napisane przez SeLeNe86

Mój TŻ nie potrafił utrzymać w tajemnicy faktu że zakupił pierścionek ;-) on tak ma chyba nie ma komu się wygadać ;--) a wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że już 14 lutego ....

To wspaniale Życzę aby się "to" stało w Walentynki To bardzo duże przeżycie dla Obojga...

[froggie]

Napisane przez twin--maid

Doczekamy się zaręczyn a najważniejsze, ze jesteśmy szczęśliwe ze swoimi TŻami

zareczyny nie są najważniejsze

[Madzialenka12344321]

Napisane przez froggie

zareczyny nie są najważniejsze

No nie są. najwazniejsze jest uczucie które nas łaczy. ale z drugiej strony, każda z nas niecierpliwie czeka/ czekała na ten dzien

[vadi]

Madzia, dogadaliście się z Tż?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez vadi

Madzia, dogadaliście się z Tż?

pisałam wam chyba w piatek na jakim etapie sa nasze rozmowe.
wczoraj o tym nie rozmawialismy ale dzis znowu do tego pewnie powrócimy. Nie lubie tych rozmów, ale cóz ... trzeba . Tak więc dalej trzymajcie kciuki aby mi sie udało go przekonac

Edit:
wczoraj rozmawiałam z moimi rodzicami na ten temat(powiedziałam im, ze razem sie nad tym zastanawiamy, bo jka bym powiedziała, ze jak jest naprwde, to by jeszcze pomysleli, ze TZ mnie nie kocha, czy coś ) i oni tez uważaja tak samo jak ja , ze bez sensu sa takie rozstania, ze teraz jak mamy najlepszy okres życia, powinniscmy byc razem, bo żadnakasa nam nie zrekompensuje tych utraconych na zawsze chwil.

widze, ze wsyztscy, ale to wszytscy to wiedza.. tylko nie mój TZ i stąd te watpliwosci, czy on mnie naprwde tak mocno i powaznie kocha

[froggie]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale z drugiej strony, każda z nas niecierpliwie czeka/ czekała na ten dzien

no niekoniecznie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez froggie

no niekoniecznie

a ty nie czekałas na zareczyny??

[SeLeNe86]

Jak mogłam zapomnieć z wątku pamiętam jeszcze Madzialenkę12344321 ;-) pozdrawiam

[Madzialenka12344321]

Napisane przez SeLeNe86

Jak mogłam zapomnieć z wątku pamiętam jeszcze Madzialenkę12344321 ;-) pozdrawiam

cieszę sie bardzo

[.Apolonia.]

Napisane przez kaska87

fakt na pczątku było o pierścionkach ale to w I i II części teraz juz wszystki się doczekały a, że atmosfera jest tu super to już tak zostało

Widze, ze o wiekszosci nowszych uzytkowniczek tego watku sie zapomnialo

A tak na marginesie to mi sie cos odwidzialo Wcale nie mam ochoty na zareczyny juz. Dlaczego? kiedy miedzy mna a moim tz bylo zle, ciagle myslalam o tych zareczynach. A yteraz, kiedy wszystko wrocilo do normy i jestem znow szczesliwa.. wszystko to przeszlo. Wczoraj robiac obiad, uswiadomilam sobie, ze wcale nie chce slubu - a przynajmniej teraz. Dziwnie sie poczulam, jakby brakowalo mi jakiejs czesci przeszlosci i "niedoroslosci". Wcale nie czuje sie jeszcze na tyle dorosla by myslec o kupnie mieszkania, i odpowiedzialnosci za meza. Szok po prostu

[Madzialenka12344321]

ja tez kiedyś miałam taki okres, ze juz gdzies miał te jego zaręczyny mysle, ze było to spowodowane tym oczekiwaniem. tak bardzo chciałam by juz narzeczoną, ze w koncu pomyslałam "ile to mozna czekac" i mi sie wszytsko odwidziało. Juz nie chciałem zareczyn, slubu itp.
Oczywiscie to było tylko przejściowe Moze u ciebie tez tak jest??

P.S. choc ja teraz sama mam watpliwosci w sens naszego związku, slubu... skoro moze byc tak, ze po 8 miesiącach nie widzenia sie, nasz związek sie rozleci. chyba ze TZ postanowi zostac

[.Apolonia.]

Napisane przez Madzialenka12344321

ja tez kiedyś miałam taki okres, ze juz gdzies miał te jego zaręczyny mysle, ze było to spowodowane tym oczekiwaniem. tak bardzo chciałam by juz narzeczoną, ze w koncu pomyslałam "ile to mozna czekac" i mi sie wszytsko odwidziało. Juz nie chciałem zareczyn, slubu itp.
Oczywiscie to było tylko przejściowe Moze u ciebie tez tak jest??

P.S. choc ja teraz sama mam watpliwosci w sens naszego związku, slubu... skoro moze byc tak, ze po 8 miesiącach nie widzenia sie, nasz związek sie rozleci. chyba ze TZ postanowi zostac

Hmm to nie chodzi o to, ze mam gdzies bo sie wkurzylam ze tyle czekam. (w sumie jestesmy razem niecale 2,5 roku, to nie az tyle zeby sie wkurzac ze tyyyle czekalam ) To chyba dlatego, ze znow czuje sie pewnie i jestem zadowolona. Jak bylo zle, to oczekiwalam, ze zareczyny rozwiaza nasze problemy. Teraz na razie problemow znow nie ma

Madzialenka, ty sie nie zalamuj. Mysle, ze twoj Tz wybierze madrze, czyli zrozumie, ze rozstawac sie na 8 mies to zbyt dlugo. Mysle, ze on potrzebuje czasu, aby przyznac ci racje

[soffera]

Napisane przez Madzialenka12344321

skoro moze byc tak, ze po 8 miesiącach nie widzenia sie, nasz związek sie rozleci. chyba ze TZ postanowi zostac

Nie chcę się tu wtrącać, ale nie do końca tak jest. Silny związek, głębokie uczucie i świadomość obojga co jest ważne cementuje związek nawet na odległość. Wiem, że perspektywa niewidzenia się 8 miesięcy jest straszna no i życie w rozłące takie jest, ale nie znaczy to, że taki związek się rozleci.
Nie zrozumcie mnie źle nie jestem za związkami za odległość, ale czasem trzeba podjąć taką decyzję.
Mam nadzieję, że ułoży się Wam tak jak Wy sobie tego życzycie.

[hania811]

Bry wieczór

Jezuuuu..ale ma kaca

Nie obciełam się na krótko...moja fryzjerka powiedziała mi żebym spadała z takimi pomysłami.

Napisane przez lemoorka

zapomniałam sie spytac- nadla myślisz o tym mieszkanku z żaluzjami??

Dovrze zmaontowane żaluzje, chronia nie tylko przed złodziejem, ale eliminuja hałas, wiatr, itd

Juz zrezygnowaliśmy...szukamy czegoś innego.

Napisane przez rav12345

Ech, pamiętam to rozdawanie zaproszeń. W ciągu dnia zdarzało mi się zjeść 5 ciastek i wypić 15 herbatek . Ale ogólnie bardzo fajnie było, z każdym zamieniło się troszkę zdań. I zwykle byliśmy w plecy z planami. Więcej niż 3 gości nie byliśmy w stanie odwiedzić dziennie, bo każdy chciał zatrzymać nas jak najdłużej.

Ja sie wycwaniłam . Cała moją rodzinę zaprosiłam za jednym zamachem. Był grill rodzinny i rozdałam hurtowo.
Z rodzina TZ było gorzej...jednej ciotce nie zdążyliśmy dac zaproszenia.

Napisane przez Madzialenka12344321

No nie są. najwazniejsze jest uczucie które nas łaczy. ale z drugiej strony, każda z nas niecierpliwie czeka/ czekała na ten dzien

Ja nie czekałam

ANITKO witaj z powrotem...zdjęcia proszę.

[ANITKA79]

Napisane przez Madzialenka12344321

P.S. choc ja teraz sama mam watpliwosci w sens naszego związku, slubu... skoro moze byc tak, ze po 8 miesiącach nie widzenia sie, nasz związek sie rozleci. chyba ze TZ postanowi zostac

Madzia, kochacie sie i to jest najwazniejsze!!!!! Jesli nawet Tz bedzie musial tam jechac, to ja wierze ze to wzmocni wasze uczucie i wasza milosc Czuje po prostu ze jestescie dla siebie I wiem ze wybierzecie jak najlepiej dla Was obydwojga

Ps. Mam juz zdjatka ale z plytki to za duuze i nie chca sie wgracChyba dopiero jutro je wrzuce zebyscie zobaczyly..Wiec musicie poczekac dziewczyny