[Magnificence]

Napisane przez mamaSmerfuni

Wiecie co, ja sie chyba tez troche odwodnilam i stad takie samopoczucie, przez swieta pilam bardzo malo wody, poszalalam z cola i bavaria. Wypilam teraz powoli 3 szklanki i jakos troche mi oddalo.

Ja znów w święta baaardzo dużo piłam ogólnie ostatnio mi się bardzo chce pić ciągle praktycznie coś piję albo wodę, albo herbatę

Napisane przez emi_lka

Ja ostatnio uderzyłam do pani z kasy i zapytałam, czy mnie obsłuży. I mam zamiar tak już robić i nie czekać na łaskę. A jak mi odmówią, to mam zamiar ostentacyjnie zostawić moje zakupy i wyjść.

Ania napisała, że to depresja przedporodowa i tak to właśnie odczuwam (nie, no dla ścisłości: przedporodowe obniżenie nastroju). Generalnie nic się wyjątkowego nie zadziało in minus oprócz tych cielesnych zmian, ale jestem na przemian wściekła, zła, smutna, zniechęcona, rozczarowana i wątpiąca. Super.

Zostawić zakupy i wyjść - jest to jakiś pomysł aczkolwiek drastyczny

a co do tych nastrojów to hormony szaleją a dodatkowo pogoda robi swoje może jak wyjdzie trochę więcej słonka to Ci się poprawi

Napisane przez marta6704

Rezygnuje dzisiaj z Lidla idziemy z tz do kina. Trzeba korzystać póki możemy. Później takie wypady nie będą możliwe przez bardzo długi czas.

Ja tak przedwczoraj do mojego tż "Może pójdziemy w przyszły weekend do kina? To może być nasza ostatnia szansa"

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez bunnybe

Kurde sprawdzilam wyniki z labu i tsh mi mocno podskoczylo z 1,38 na 3,30 a biore caly czas euthyrox 25

Wysłane z mojego LG-K120 przy użyciu Tapatalka

a ja sobie zapomniałam wziąć skierowania na tsh no trudno może sobie zapłacę jak już będę w czwartek, majątek chyba nie będzie kosztowało