[201711281320]

Napisane przez agusiia69

Tez tak mysle, ale czy ksiądz nie będzie robił jakies "ale"? W razie czego spytam się.



No własnie nie chce mi sie małej przebierać a po za tym.. teściowa twierdzi, że musi być na biało. A ja nie lubię jak ktoś mi mówi jak ma być, więc poniekąd na złość chce zrobić

O ty paskudo
Ja bym jednak ubrała na biało na chrzest, ew. w jakieś jasne kolory. W przypadku chłopców to jednak wg. mnie co innego tak jak na ślubie- panna młoda w bieli, a pan w kolorach żałobnych

Napisane przez justynan01

Witam, ja też się cieszę że już po świętach, bo nudno strasznie. Mąż oby dwa dni w pracy.
Madzia teściowa jaka chwalipieta rozumiem z dumna z wnuczki ale powinna słuchać co mówisz. A co do Mikołajka to chyba bym sama piszczała psem, biedna Torcia.

Sliweczka niestety niektórym odbija gdy długo starali się o dziecko lub od początku były jakieś problemy czy z ciążą czy z bobaskiem. Znam wiele takich przypadków. Niedługo będę w Polsce to się naslucham czego nie powinnam robić i w ogóle że dziwna jestem.
Pytalas się o rodzeństwo dla Gabrysia, niestety już drugi miesiąc i nic :/
Okres się opóźnil o 11 dni już miałam nadzieję że może jednak, że testy jeszcze nie wykryly ciąży, no ale jednak przyszedł okres. Nie wiem o co chodzi, bo z Gabim za pierwszym razem zaskoczyło. Wiem że tarczyca trochę nie jest w normie no i ważę więcej niż przed ciążą z Gabim, więc pewnie trochę poczekamy na następną dzidzię.

Agusia najlepszego dla Kini. Nie wiem czy ksiądz wymaga jak powinny być dzieci ubrane do chrztu. Mój był na szaro, mój chrzesniak na czarno z biała koszula, kolejny chłopczyk był na granatowo. Nie wiem jak to się ma do mody dziewczęcej. Myślę że pastelowe kolory powinny być ok.

Miszka współczuję takiej mamy, naprawdę wpadła na jakas sektę. Przykro że woli obcych zamiast własnej córki i wnuków.

Lena gratuluję randki

Łał! Już starania rozpoczęte? Podziwiam, że się już zdecydowaliście pomimo tego że Gabryś nie jest przecież bezproblemowym aniołeczkiem...
2 cykle to jeszcze nie powód do zmartwień, szczególnie przy takim stylu życia gdy organizm jeszcze nie zdążył dojść do harmonii po poprzedniej ciąży.
Powodzenia w każdym razie

***

Któraś jeszcze mamusia się stara o rodzeństwo dla czerwcątka?

Ja to aktualnie rozmyślam nad jakąś porządną antykoncepcją. Okresu jeszcze nie dostałam, więc póki co gumki w użyciu ale jak już dostanę to albo coś skuteczniejszego albo abstynencja

BTW czy ktoś tutaj ma jakieś doświadczenia z Mireną?
Niestety ciężko mi namówić tz na wazektomię

Napisane przez Honcia

Dzień dobry[emoji4]

U nas to samo! Ryk od 24 do 2. Nos zatkany kompletnie i nic nie pomagało. O 2 dopiero jakby ktoś kran odkręcił i katar się wylał więc do rana jakoś dotrwałyśmy[emoji42] więc łączę się w bólu[emoji11]

Ja też się łączę. Wczoraj w nocy też ryk przez ponad godzinę, długi atak kaszlu, zatkany nos pomimo działań katarkiem i nasivinem...
Wczoraj za to dziecko pospało 10 minut przy cycku wieczorem, a gdy go odkładałam do łóżeczka to się obudził uśmiechnięty i pełen energii. Ostatecznie zasnął nieco przed 23.
Dzisiaj drzemka też tylko 20 minut przez katar i kaszel.
Szlag mnie trafia i mam dosyć.
Chałupa nieogarnięta, pranie wyłazi z kosza,wszędzie kocia sierść, obiad w lesie, dziecko jęczy...
Ja już chyba za stara jestem na to wszystko. Przy starszakach jakoś lepiej sobie radziłam pomimo, że byli we dwójkę. Więcej energii miałam i entuzjazmu.

Napisane przez zullugula

U nas guz na czole :P a poza tym zimno, szaro, nic mi się nie chce. Czekam na lepsze czasy
Nie mogę się nadziwić, że Wasze dzieci mają już po 7 zębów, syn ma od niedawna dopiero 3. Ale już nauczył się nimi stukać

Ja też.
U nas szrama od pazurów na prawym policzku

Napisane przez Lena_Marlena

Franek ma 6 i chyba kolejne w natarciu, bo maruda, siki odparzaja i cały czas mamoza. No i wszystko w buzi oczywiście.
Próbowałam tam coś dojrzeć, są kreski, ale dziąsła nie opuchnięte więc nie wiem o co kaman.

A tak poza tym to śpi już 2 godziny: o wczoraj miał drzemkę 2,5h po południu to wieczorem o 21 dopiero padł.

Powiedzcie czy to normalne że ten mój bobas się tak denerwuje ze zaciska pięści I zęby i cały się trzesie? Przeraża mnie to troszkę. Wczoraj moja siostra go przyniosła do mnie bo przeszkadzał się jej uczyć i zamknęła za doba drzwi to siedział tak i co chwilę trzasl się kilka minut a jak wróciła to przestał. Taką złość pokazuje. Martwię się trochę czemu tak robi. Źle to wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym się nie martwiła tym denerwowaniem się. Dziecko już wie czego chce i wyraża niezadowolenie gdy coś idzie nie po jego myśli.