2017-05-02, 21:34
|
#4560
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 7 541
|
Dot.: Co upiekłyście na niedzielę? cz. 2.
Cytat:
Napisane przez adrijah
Sanepid ma bardzo surowe wymogi, w domu nie do spełnienia. A kara, gdyby ktoś "życzliwy" zgłosił, że sprzedajesz wypieki, może być bardzo dotkliwa. A jak ktoś jeszcze stwierdzi, że się struł tym, co od Ciebie kupił do jedzenia? To już masakra
wtedy nie było za bardzo konkurencji  przynajmniej w kwestii dukanowych wypieków itp., sprawdzałam na bieżąco. Potem był wysyp, jak ja już sobie odpuściłam (zarówno sprzedaż, jak i samą dietę  )
oczywiście, że opadł  i narzeczony (fan serników) mówi, że smakuje jak tektura... (ja nie lubię serników, dla mnie wszystkie tak smakują  ) ale ratuję go górą truskawek i sosem orzechowo-kakaowym 
|
To z sanepidem - wiem..:-( Ale kiedyś czytałam, że różnica jest czy sama zawozisz komuś wypieki, czy ktoś odbiera od Ciebie - jak to drugie to mniejsze wymogi - ale nie wiem czemu i nie wiem czy to aktualne i dlaczego tak
Ładny ten Twój serniczek! ja mam fajny przepis na sernik krakowski, który prawie nie opada, a przede wszystkim robi się go bardzo szybko i jest przepyszny. Miesza się tylko składniki i już, bez zbędnego ubijania białek, napychania powietrzem, które później ucieka i przyczynia się do opadania serników.. Coś w tym jest No ale z kolei mój Narzeczony nie lubi serników, więc rzadko piekę... na święta dla rodzinki tylko
__________________
|
|
|