[kasiamagda]

Napisane przez chimay

Wczoraj zamówiłam sobie kolejny BRTC Deep Cleansing Oil KLIK.
.

I jak ? Próbowałaś już ?
Ja od bodajże 2 tygodni uzywam latwiej dostepnego olejku L'Occitane Immortelle. Określony jest jako olejek do demakijażu . Używam go do pierwszego etapu oczyszczania. Skład :HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL – PEG-40 SORBITAN PEROLEATE – ISOPROPYL ISOSTEARATE – CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE – COCO-CAPRYLATE/CAPRATE – DI-PPG-2 MYRETH-10 ADIPATE – HELICHRYSUM ITALICUM FLOWER OIL – PRUNUS ARMENIACA (APRICOT) KERNEL OIL – PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE – PARFUM/FRAGRANCE – TOCOPHEROL.
Jest taki...hmmm...rzadszy , ma jakby bardziej satynową konsystencję (typową dla produktów z coco caprylate-caprate), pachnie bardzo delikatnie, zmywa wszystko : filtr, podkład cushion, oczywiście minerały itd też. Nie testowałam tylko na wodoodpornym tuszu, ale myślę, ze zmyje bez problemu.
Nie szczypie iw oczy i ich nie "mgli". Używa się na suchą twarz (ale jak tak wszystkich olei i cleanserów używam), spłukuje do czysta bardzo łatwo. Po otwarciu należy uzyc w 3 miesiace.
Bardzo ładnie radzi sobie z sebum i absolutnie nie powoduje zwiększonego przetłuszczania. Po zmyciu olejku właściwie skóra sucha może już na tym poprzestać. Ja z racji obsesyjnego myślenia , czy mam dobrze zmyty filtr używam teraz jeszcze żelu z eco cosmetics, a rano pianki Kivvi. Dwa razy w tygodniu zamiast żelu eco cosmetics leci pianka Holiki (jako produkt "rypacz") no i ....maska "lekko enzymatyczna".
No własnie - robiłam sobie peeling enzymatyczny i go zepsułam - zamiast ekstraktu z winogron sypnęłam fioletowej glinki. I pomimo zawartości papainy 5% i bromelainy 2 % nie czuje tego nic a nic. Skóra oczywiście po takiej masce (15 minut trzymam) odświezona i wygładzona, ale nie tak spilnigowana jak bez glinki. Toteż przestrzegam - nie popełniajcie mojego błędu i nie sypcie glinek do enzymów

Napisane przez chimay

Ochota na Whamisę mi przeszła, za bardzo się ta marka ceni, a taniej mogę mieć średniopółkowe Aritaum, Mamonde czy nawet i te tańsze marki jak Innisfree mają ciekawe olejki. .

Mnie też. No Sebum Whamishy używam teraz tylko do masek glinkowych. Przesuszyło mi jednak bruzdy nosowe, na nosie dalej przetłuszcz. Nie wpsółpracuje to z prawie niczym innym - filtrem, serum, podkładem. Miałam miniaturkę olejku myjącego - skończył na włosach - świetnie sie spłukuje. Ale do twarzy - do demakijażu czy zmycia filtra zupełnie sie nie nadaje. Może dla skór suchych bez makijażu - jako tylko olejek myjący ....
W każdym bądź razie ja tej marce mówię "dziękuję i nie do widzenia".

Napisane przez Persefona_12

... A ponieważ Alterrę wycofują to szukam zamiennika.

Jeżeli masz dostęp to polecam Alverde Serum Zell-Aktiv Blauer Hibiskus. Skład : Aqua, Alcohol, Glycerin, Silybum Marianum Seed Oil, Betaine, Acmella Oleracea Extract, Hibiscus Syriacus Callus Extract, Lavandula Angustifolia Oil*, Sodium Hyaluronate, Sodium Levulinate, Helianthus Annuus Seed Oil*, Cetearyl Alcohol, Sodium Stearoyl Glutamate, Tocopherol, Cetyl Palmitate, Sorbitan Palmitate, Sorbitan Oleate, Glyceryl Caprylate, Acacia Senegal Gum, Xanthan Gum, p-Anisic Acid, Levulinic Acid, Phytic Acid, Sodium Hydroxide, Linalool**, Geraniol**, Parfum** .
Dla mnie to doskonale zastępstwo dla serum winogronowego Alterry (bo to wg mnie było alterrowe najlepsze). Używalam jakiś czas temu i na pewno jeszcze kupię. Lekka, nie klejąca konsystencja, bardzo ladnie nawilżało, skóra rozświetlona, w dobrej kondycji, . Alkohol nie wyczuwalny.

Jednocześnie używałam z kremem pod oczy z tej serii i muszę powiedzieć, że oba są po prostu świetne.
Skład kremu pod oczy: Aqua, Glycerin, Olea Europaea Fruit Oil*, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter*, Sesamum Indicum Seed Oil*, Decyl Cocoate, Alcohol*, Persea Gratissima Oil*, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Hydrogenated Coco-Glycerides, Hibiscus Syriacus Callus Extract, Helianthus Annuus Seed Oil*, Lavandula Angustifolia Oil*, Cistus Incanus Flower/Leaf/Stem Extract, Gynostemma Pentaphyllum Leaf/Stem Extract, Sodium Stearoyl Glutamate, Cetearyl Glucoside, Cetyl Palmitate, Sorbitan Palmitate, Glyceryl Caprylate, Sorbitan Oleate, Decyl Glucoside, Xanthan Gum, Glutamine, Tocopherol, Sodium Levulinate, Levulinic Acid, Phenethyl Alcohol, p-Anisic Acid, Phytic Acid, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Linalool**, Geraniol**, Parfum**.

Napisane przez naiat

Poprobuje jeszcze z tym filtrem lirene bo nie bieli i ma fajna cene a jak bedzie tak dalej powodowal gule to zamawiam Here.

Nowa Hera Leports ma teraz PA++++, Mate Daily PA+++. Właściwości użytkowe Leports nie zmieniły się ani trochę.

Napisane przez earthpace

Dziewczyny, czy mogłabym sobie Vitasource dodać do jakiegoś serum na wodzie?? np. eliksiru DNA z BU a druga opcja jaką mam w chacie to Natura Estonica serum Acai i żeń-szeń.

Możesz, ale przed użyciem, na przykład na dłoni do porcji serum dodać 2 kropelki Vitasource. Nie polecam dodawania do butelki, bo nie wiadomo, ile wówczas układ konserwujący wytrzyma. Możesz ewentualnie robić male 5 - 10 ml porce i trzymać w lodówce. Teoretycznie Vitasource na propanediolu nie powinno wpłynąć ujemnie na układ konserwujący, bo sam propanediol ma działanie rzekomo podbijające konserwanty. No, ale jednak ingerowanie w gotową recepturę jest ryzykowne. W przypadku eliksiru DNA , który ma niezbyt mocny układ konserwujący dodawałabym na dłoni, w przypadku serum Natury Estonici robiłabym małe max. 10 ml porcje do trzymania w lodówce.

Virasource razem z prokolagenem można dodać zwyczajnie do żelu aloesowego, ewentualnie dokroplic żelu hialuronowego, peptydów z naturalissy czy też z zsk (naturalissa ma lepsze), zakonserować to trochę (GSB znany jako geogard ultra) i masz super serum
Tak na marginesie - nie uzywajcie w recepturach samorobionych samego leucidalu z rzodkwi (Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate), bo nie przechodzi testów jako samodzielny konserwant - nie działa dobrze przeciwko pleśni. Najlepszym w tej chwili bezpiecznym "szeroko-spektrowym' konserwantem do uzywania w domu jest Leucidal SF complete (Lactobacillus Ferment & Lactobacillus & Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract) albo GSB (Geogard Ultra ) - z tym, ze on nie może być stosowany z witaminą C.

Napisane przez earthpace

Mam pytanie z zakresu tematyki "aging" W miejscu bruzdy nosowo-wargowej zrobiła mi się dosyć wyraźna linia/zmarszczka/załamanie.. choruje już dobrych pary miesięcy no i się dorobiłam. Wiadomo, że to kwestia grawitacji i opadania twarzy, ale pewnie też tego, że mam skóre taką.. słabo nawilżoną, trochę papierową (stres itd.). Rano jest w sumie nawet ok, ale szybko mi nawilżenie ulatuje w trakcie dnia.. może powinnam dorzucić coś emolientowego na serum z wit. C. No chyba, że krem z filtrem (LRP Anthelios) mnie wysusza. Zastanawiam się jakie wytoczyć działa, aby tę bruzdę/linię trochę spłycić.. no i popracować nad gęstością skóry. możecie mi coś poradzić?
Retinoidy zostawiam na jesień, bo teraz nie będę się wygłupiać. Dumam nad tonikiem z kwasem, żeby wzmocnić nawilżenie i wchłanianie serów.. tylko nie wiem czy brać 2% BHA z BU czy PHA (mam dosyć wrażliwą skórę.. no i mamy lato). AHA chyba sobie podaruje z uwagi na słońce.
Chcę gdzieś włączyć vitasource i prokolagen morski.. muszę nawilżyć te skóre, odzyskać jakąś gęstość i sprężystość.
Masaże.. ciagle nie mam o nich wyrobionego zdania.. czy czasem nie odniosą skutku odwrotnego od zamierzonego. Jakby ktoś mógł coś polecić będę baardzo wdzięczna.

U mnie takie bruzdy pojawiają się przy znacznym przesuszeniu - i jeśli kwasy to tylko PHA. Używam tylko kwasu laktobionowego. Emolienty mi nie pomagają . Za to pomagają lekkie mocno nawilżające żele na bazie żelu aloesowego - tylko,że nie mogę polecić konkretnych, bo te sama robię. Retinol bardzo pomaga (ale Ty nie chcesz), tyle, że w formie Hydroxypinacolone Retinoate. To jest dla mnie jedyny retinoid , który coś naprawde z moja skórą robi. I można go używać w lżejszych formułach (choć ja używam go w bardzo mocnym olejowym serum z witaminą C, koenzymem Q, kw.alfaliponowym i sepiliftem DPHP)

Napisane przez earthpace

No dobra, same dobre wiadomości A na poprawę jędrności i gęstości skóry?

I tu tez polece retinoid, sepilift, kw. alfaliponowy, ekstrakt z Vigna Aconitifolia i ekstrakt z acmelli, bakuchiol (seria Ren Bio-Retinoid - zawiera min bakuchiol i sepilift) i serum olejowe Amanthe

Napisane przez earthpace

Dzięki wielkie. Hmmm mam obecnie problemy z oczami i wolę chyba nie ryzykować, że przy masowaniu wpadnie mi kwas.. ale sam pomysł fajny, muszę o tym pomyśleć. Myślałam też o tym serum olejek myjącym z kwasem LHA (ze zróbsobiekrem chyba), LHA ma ponoć dobre właściwości przeciwzmarszczkowe.

LHA dla mnie to killer. Nie odważyłabym sie dac go do olejku myjacego ktory ma kontakt ze skórą pod oczami. Uzywałam go kiedys w seum olejowym (1%) ,a raz nawet zrobiłam 2%peeling LHA na alkoholu. Odporna na ból jestem, ale nigdy wiecej LHA na alkoholu .
No i LHA to raczej na zaskórniki.... Lepiej PHA, kw.mlekowy albo glikolowy...