[minini]

Napisane przez calineczka3

Pestycyda pięknie u Ciebie!



Dziewczyny badałyście toksoplazmozę w 3 trymestrze?
Zastanawiam się czy jeszcze badać czy nie Sezon truskawkowy w końcu może sprzyjać zakażeniom

ja mialam przeciwciala po przechorowaniu więc nie musze powtarzać badan.
a kiedy robilas ostatnie?

Napisane przez siilmariien

Karolinuuusia ogromne gratulacje! Witamy na świecie Alicję! [emoji5] [emoji5] [emoji5] [emoji122] [emoji122] [emoji122] Super, że dobrze się czujesz, oby tak dalej! Czekam na szczegóły porodu i zdjęcie malutkiej Alicji [emoji5] [emoji5] [emoji5] Zdrówka dla Was i spokojnej nocy!

Morelle straszne z tym zakrztuszeniem [emoji17] Brawa dla Ciebie, że nie wpadłaś w panikę i wszystko dobrze się skończyło [emoji122]

Myszowata wszystkiego najlepszego! [emoji5] [emoji253]

Gratuluję wszystkich dzisiejszych wizyt!

Cashmere, ale super że już jesteście w domku! Spokojnej nocki!

Samantha powodzenia na wizycie! [emoji110] [emoji110] [emoji110]

Coś miałam jeszcze pisać, ale nie pamiętam co...

Moja córa dzisiaj spędza pierwszą noc na piętrowym łóżku, ale mam stresa że zleci jak przyjdzie jej do głowy przez sen schodzić... [emoji33] [emoji120]

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------


Pestycyda ale pięknie, czaderski pokoik! [emoji7] [emoji7] [emoji7]
A skąd te cudne domkowe regały?

na ktore lozko pietrowe wkoncu sie zdecydowaliscie?
my mamy obok łóżka postawiony regał z ikei ten w kształcie.schodków. na początku schodził tamtędy zamiast drabinką. teraz... zeskakuje czasem z góry

Napisane przez darietta

U mnie z karmieniem niestety ciężko dzis prawie 2 godziny trzy położne pomagały ale jeszcze chyba mam za mało tego pokarmu i musiałam dokarmic butlą. Ale jest lepiej bo mala nawet bez nakladek chwycila ktore mąż mi kupił. Troszke brodawki mnie bolą ale wiem że jest nadzieja ze może ruszy a dokarmiac mogę i butelka a dokladnie smoczek lowi jest idealny. Nie zaburzy oddruchu ssania który mloda ma idealny. Tylko musimy się nauczyć funkcjonować.

Z nogą na szczescie silnie stluczona ale nie zlamana troszke opuchnięta ale mam robic oklady ale przy malej trochę ciężko. Staram sie po malu chodzic aczkolwiek szybko sie męczę.

Moja ginka dziś u mnie była bo dowiedziała się o upadku i sie wystraszyła. Już powiedziała że mąż ma przyjechać po papier fo becikowego.

A wiecie co mnie zaskoczyło że szpital pozałatwiał akt urodzenia i jutro mąż jedzie odebrać. Zawsze mniej do załatwiania.

fajnie ze mniej papierkow do zalatwiania.
mleczkiem sie nie martw, wrocicoe.do domu to jeszcze nadmiar bedziesz miala!
kciuki za noge.oby szybko przestala boleć!