Dorinko, zgadza się, mam tego Diora ale o wiele częściej sięgampo tusz z Sephory, którego stałam sie fanką. Dior jest ok, ale wielka szczoteczka marze mi górna powiekę tuż nad linią rzęs i jeśli mam kreski porobione to oki, ale jeśli ich nie mam to musze potem korygować makijaż oka. Jest to tusz, który na pewno zrobi fajne oczy, jeśli ma się do tego odpowiednie oczy

Czyli, namawiam na spróbowanie, ale porządne, bo ja niby testowałam ale w użytku okazało się, że brudzi mi powiekę. Moja bratowa z kolei go uwielbia-dlatego sprawdź go sobie w perfumerii i przemyśl. Jeśli chodzi o jakość samego tuszu to jest dobrze-nie kruszy się, nie osypuje, jest naprawde oki, tylko ta grubachna szczoteczka
Zakup sobie Masterpiece MF-opowiadałam Wam kiedyś, że został uznany za najlepszy tani tusz w takim rankingu kosmetyków w UK. Może akurat Ci przypadnie do gustu. A tani dobry tusz tez warto znać. Z droższych właśnie ten Dior był i Hypnose wodoodporny. Ja mam zamiar wypróbować każdy z
tych 3 i wybrać faworyta, ale to trochę potrwa
edit: a ja nienawidzę testować tuszu i szminki i w ogóle wszystkiego, co ma kontakt z wieloma rzęsami, ustami itp. Najczęściej tego nie robię-chyba jedynie ten od Diora zbliżyłam do rzęs, żeby sprawdzić sobie oka nie wybiję tą wielgachną szczoteczką. Teraz juz w ogóle tego nie robie, bo i tak w domu dopiero okazało się, że brudzi mi powieki, albo cos tam innego.