2008-06-12, 21:16
|
#660
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: tu i tam....
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: mamuski styczniowo-lutowe 2009
Cytat:
Napisane przez jukol
Chce podzielic sie moim smutkiem  dostalam lekkiego krwawienia tzn sluz brazowy polecialam do lekarza i yg mam 3 tyg zwolnienia i mam brac duphaston  bardzo sie boje co dalej ... dlaczego zycie nas nie rozpieszcza chco troche ... ehh ide lezec bo Tz krzyczy buziaki
|
Jukolku Wiem co przeżywasz... Byłam w identycznej sytuacji w 10 tygodniu ciaży. Tylko, że flądra, do której trafiłam od razu stwierdziła poronienie. Na szczęście szybciutko przyjechał po mnie mąż (a byłam wówczas u rodziców, 250km od niego), zawiózł do innego lekarza i okazało sie, ze wszystko jest ok. Takie coś moze się zdarzyć - później nie było już żadnych problemów a Maruś urodził się dzień przed wyznaczonym terminem, więc ciąża jak najbardziej donoszona. Nie mniej jednak odpoczywaj jak najwiecej, nie stresuj się a wszystko będzie dobrze - zobaczysz
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
|
|
|