Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Styczniówki 2018 - część II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-11-17, 11:28   #4746
nikopoia
Zadomowienie
 
Avatar nikopoia
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 1 276
Dot.: Styczniówki 2018 - część II

Dzień dobry
Cytat:
Napisane przez amparo27 Pokaż wiadomość
Dzień dobry[emoji4] miłego piątku mamuśki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nawzajem, dobrego piątku
Cytat:
Napisane przez cooos_ik Pokaż wiadomość
Witam się i ja jeszcze tylko 250 postów i zakładamy nową część

Dziewczyny wykończy mnie to uczulenie "ciul wie na co" wysypka nie schodzi i swędzi, idę do rodzinnego może on pomoże bo jakoś ubezpieczenia nie umie mnie szybko do dermatologa zapisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bardzo współczuję... Dobrze, że idziesz do rodzinnego, niech Ci szybko znajdą termin do dermatologa.
Cytat:
Napisane przez literape Pokaż wiadomość
hej

znów nadrabiam zbiorczo. wrocilam w tym tygodniu do pracy, remont w domu i nie umiem sie zorganizowac.

pranie - wszystko upiore raz. nawet rzeczy z lumpka.

bylam dzisiaj na wizycie, moje dziecko waży już nieco ponad 2 kg. oczywiscie dokłądnie mi nie podał. za to podał info, ze torbiel, ktora córka ma w główce wcale sie nie zmniejszyła. wszyscy pocieszaja, z doktorem na czele, ze jest niegroźna. ale oczywiście google juz poczytalam...

syn urodzony: 56 cm i 3220 g rozmiar 56 nosił na pewno z miesiac. mysle, ze dziecko musialoby wazyc ponad 4 kg zeby nie wejsc do takich ciuszków. na malym przez pierwsze dwa tygodnie wisiały dosłownie.

nie wiem czy mo hormony doskwieraja, czy drugi (trzeci?) tydzien remontu, ale rycze drugi wieczór z rzędu, wkurzona na chłopa, zreszta, to nie hormony chyba, tylko calokształt. plus moj trzylatek daje ostatnio popalic. nie wiem co mu sie stało.
Gratuluję, duża córeczka już Słuchaj tylko lekarza, ja kiedyś wyczytałam chyba u mamyginekolog, że te torbiele wchłaniają się zwykle jeśli nie jeszcze w brzuszku to po porodzie szybko.

Wczoraj byłam w odwiedzinach u rodziców, wystraszyłam się jak zobaczyliśmy dojeżdżając z mężem, że był wypadek pod samym ich domem. Siostra jak usłyszała zderzenie to wyjrzała przez okno i mówi, że kierowca, który zmiażdżył drugie auto wybiegł ze swojego suwa i uciekł chodnikiem, tak po prostu. Ze skasowanego auta przewieźli helikopterem kogoś do Wrocławia. Fatalnie to wyglądało...
nikopoia jest offline Zgłoś do moderatora