|
Dot.: Mamy czerwcowe cz. II
Oj. Jak ja się cieszę że nie posłałam mojego czterolatka do przedszkola. Zaosxczedziłam sobie nerwów przy wyprawianiu się. Oczywiście miałam taką możliwość bo nie chodzę do pracy. Ale jestem chyba jedyna w okolicy. Matki posyłają dzieci do przedszkola mimo że siedzą w domu np z mlodszym dzieckiem. Jakoś nie widzę sensu. Co sądzicie, ?
|