[Finlora]

Napisane przez Mirelkaaa

kurna to ja cie nie tykam jak ty masz 666, tys jest jedna z naszych i sama będziesz do piekła brac

A pewnie, że będę
Do zobaczenia w piekle od razu nabiera nowego (sympatyczniejszego) znaczenia – skoro będą tam włosomaniaczki

Dawniej ten numer telefonu miał mój TŻ ale kiedy zmienił sieć odziedziczyłam po nim telefon i numer, hehe
Sama zastanawiałam się kiedyś nad zmianą sieci, chociażby na taką jak TŻ, żeby mieć do niego taniej ale szkoda mi numeru – podoba mi się
I to podoba mi się tak bardzo, że kiedy 4 lata temu ukradli mi telefon zapłaciłam 50zł za duplikat karty z tym samym numerem

Napisane przez Mirelkaaa

a zapomniałam wczesniej dodac ze ta ekspedientka jakas głópia
jak ja kiedys weszłam do kosmetycznego i pytam sie czy mają grzebienie z szeroko rostawionymi zębami a ona ze mają plastikowe i drewniane to jej mówie ze chciałabym zobaczyc, ona mi pokazuje i mówie ze sie zastanowie i napeno którys wezme a ona do mnie zebym sie zastanawiała szybciej bo ona nie będzie przy mnie sterczec bo ona ma co robic i jeszcze nie spotkała dziewczyny która nawet z grzebieniem by problem robiła ja na nią patrze i sobie mysle kurna jaki zaś problem ale się wkurzyłam i jej niegrzecznie powiedziałam zeby sobie wsadziła te grzebienie w du** i dziękuje za jakże miłą obsługe i wyszłam;/

No i bardzo dobrze!
Jak ja pracowałam w drogerii czy supermarkecie w życiu by mi nie przyszło do głowy, żeby tak odezwać się do klienta. Nie żebym czasami nie chciała ale nie miałam do tego prawa, chociażby nie wiem jak złośliwy i upierdliwy był klient (uroki pracy w handlu a zdarzali się wyjątkowo chamscy) bo zaraz miałabym opieprz od szefa ale niektóre baby, szczególnie te starsze, które od wieków mają zapewnioną ciepłą posadkę w ogóle się tym nie przejmują i potrafią być strasznie chamskie

Napisane przez karla_92

Możesz spytac na wizazu gdzie sa jakies sklepy fryzjerskie w tych miastach Napewno ktos pomoże

Dzięki, dobry pomysł, zapytam
Jak już dorwę się do komputera brata będę miała wreszcie czas, zeby czegoś poszukać i popytać

Napisane przez Narek

Zdjęcie, zdjęcie!
Zarówno Ciebie jak i miecz chcę zobaczyć A najlepiej całą kolekcję

Nie zabił...
Przytuliłam się mocno i zajęczałam, że potrzebuję pocieszenia :rolleys: to nie miał serca na mnie krzyczeć a już tym bardziej z mieczem biegać
Potem powiedział, że nie jest tak źle, że myślał, że będzie gorzej

Co do miecza to muszę zapytać TŻ czy ma jakieś fotki – jestem przekonana, że ma – w końcu to facet
Jeśli chcesz popatrzeć sobie na miecze to mogę wkleić kilka fotek ze zbrojowni w Dreźnie

Napisane przez Narek

Miałaś w ręku takiego Kallosa z białą naklejką z napisami polskimi? Na moim jest napisane(na naklejce) "Najlepiej zużyc przed końcem: data na opakowaniu- patrz: Felhasznalhato"(a i o z kreską na górze ). I u mnie przy tym "Fel..." coś tam mam napisane "2009 oktober"(drugie o z tą kreską). Szukaj takiego napisu na przyszłość na opakowaniu Latte

Nie Na tym opakowaniu nie było żadnej białej naklejki z napisami po polsku, w ogóle ani słowa po polsku nie było
W sklepie jeszcze mogę to sprawdzić ale na allegro? Chyba, że np. zapytam sprzedającego czy na pudełku jest jakaś data ważności.

Napisane przez Narek

Trzymam Cię za słowo

Uważaj czego sobie życzysz bo może się spełnić

Napisane przez Narek

No to świetnie Udanego wypadu

Dziękuję
Po powrocie zdam relację – nie wiem tylko czy będzie napisana w równie fajny sposób jak poprzednia – bo mogę być ściorana

Napisane przez karla_92

Sprawdziłam u siebie tego kallosa i mam na nim naklejkę z polskimi napisami i datą ważnosci: wrzesien 2009 i jest tez takie pudełeczko 12M

Napisane przez Mirelkaaa

ja tez znalazłam pudełko po kallosie i ma date do 09/2009r i tez pudełko 12 miesięcy

Dzięki dziewczyny, czyli nie kupię Kallosa bez daty wazności