[Polinezyjka]

Napisane przez Jasiel

Witam w klubie, ja również urodzona jestem 10 grudnia



Dla mnie mój własny brzuch jest jeszcze mało realny....
Może jak pojawią się ruchy to to się zmieni, bo na razie do brzucha mówię rzadko i jak już to po nazwisku bo płeć jeszcze niepewna

Mam pytanie z innej beczki: czy któraś z was ma w planach spanie w jednym łóżku z potomkiem po narodzinach? W mojej rodzinie łóżeczka zawsze pełniły funkcje ozdoby lub schowka bo żaden bobas nie chciał tam wejść i boje się, że zagracę mieszkanie, a przestrzenią nie mam co szastać (40m2)

hah no to ja spałam tfu co ja piszę, ja nadal śpię z Sarą (od jej 2 msc). I szczerze było idealnie i wygodnie i wspaniale, tyle pobudek w nocy to tylko się przysuwałam i karmiłam, i drzemałam.
Za to te pierwsze dwa miesiace gdy musailaam wstac podniesc mala nakarmic przebrac - o boziu :O bylam chodzacym zombie, ale chyba nie dalo sie inaczej bo Sara co karmienie w nocy robila kupe.

Teraz chcialabym by mała spała jednak obok, w kojcu czy czyms, ale jak sie nie da to tez bedziemy myslec jak to zorganizowac bym spała z nią.

---------- Dopisano o 10:46 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez zielona hortensja

17 tydzien. Licze ze juz niedlugo cos poczuje.

Musze wam cos pokazac Zamowilam sobie 2 sukienki, takie nie ciazowe z definicji, zeby moc je nosic pozniej tez, ale z "miejscem" na rosnacy brzuch. Przyszly i mierze je wczorem. Jedna z nich to taka kopertowa z marszczeniem na brzuchu. Zalozylam i... Moje skojarzenie bylo natychmiastowe:

Ahaha no pięnie modna mama

ach to myślę, że kwestia miesiąca